eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTesciowa, synowa, wnuczki i mieszkanie. › Re: Tesciowa, synowa, wnuczki i mieszkanie.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Tesciowa, synowa, wnuczki i mieszkanie.
    Date: Tue, 24 Aug 2010 23:25:50 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 60
    Message-ID: <i51dcr$7bh$1@news.onet.pl>
    References: <i4vpmh$uje$1@news.net.icm.edu.pl> <4c73bad5$1@news.home.net.pl>
    <i50e8d$cl6$1@news.onet.pl> <4c73bdd1$1@news.home.net.pl>
    <i50f8q$fn5$1@news.onet.pl> <4c73c681$1@news.home.net.pl>
    <i50nag$6hu$1@news.onet.pl> <4c74346a$1@news.home.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello087207068203.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1282685147 7537 87.207.68.203 (24 Aug 2010 21:25:47 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Aug 2010 21:25:47 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.23) Gecko/20090812
    Thunderbird/2.0.0.23 Mnenhy/0.7.6.666
    In-Reply-To: <4c74346a$1@news.home.net.pl>
    X-Enigmail-Version: 1.1.1
    X-Antivirus: avast! (VPS 100824-1, 2010-08-24), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:650760
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2010-08-24 23:06, Andrzej Lawa pisze:

    >> 2. jeśli kupujący zastaje osobę (formalnie już nie lokatora) która nie
    >
    > ROTFL
    >
    > Lokator to lokator - mieszka to jest lokator. Niezależnie od meldunku.
    To idąc takim tokiem myślenia należy po prostu szukać mieszkań, których
    właściciele np. wyjeżdżają na dłuższy czas, włamać się tam i wymienić
    zamki a policji jak przyjedzie (jeśli przyjedzie, oni się nie spieszą)
    powiedzieć że się właśnie wprowadziło ?:) Bo do tego sprowadza się
    zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego. Nie no proszę Cię ... Właśnie
    zlikwidowałeś pojęcie "dziki lokator". Poza tym właśnie sprzedałeś
    patent wszelkim złośliwcom - jeśli podpadł Ci wynajmujący to na
    odchodnym nie zapomnij postawić okolicznym żulkom kilka win, zebrać ich
    dowody osobiste i zameldować ich w opuszczanym lokalu. Wg Ciebie
    przecież można, a właściciel będzie ich potem szukać do us... śmierci, a
    przynajmniej kilka miesięcy zajmie mu wymeldowanie administracyjne. No
    chyba że któryś żulek postanowi jednak zamieszkać tam, zawsze możesz
    spytać i zostawić mu dorobiony komplet kluczy. Będzie wg Ciebie nie do
    ruszenia.

    > Nie musi. Wystarczy, że przedstawi fakt bycia lokatorem.
    Tzn co, jestem tu i teraz to znaczy że jestem lokatorem? Patrz wyżej.
    >
    >> Jest zwykłym intruzem, który w żaden sposób nie jest w stanie udowodnić,
    >
    > Tia, włamywaczem i może jeszcze gwałcicielem i terrorystą?
    No..może nie gwałcicielem:)
    >
    >
    > Ni dudu. Chyba że ktoś się wymeldował i uda ci się zdobyć wniosek tej
    > osoby, zawierający siłą rzeczy oświadczenie o wyprowadzce. Ale legalnie
    > tego z urzędu nie uzyskasz.
    Znaczy mam wyrwać urzędniczce? Wniosek o wymeldowanie, który sąd sobie w
    razie czego bez łaski wyciągnie, wystarczy, ale po co właściwie.
    Mieszkanie jest puste i tyle.

    Jeśli w omawianym przypadku teściowa:
    1. przekonałaby jakoś kupującego, że dostanie pusty lokal bez lokatorów
    do dnia... jeśli podpisze umowę przyrzeczoną
    2. zabrała dowód synowej (ta akcja śmierdzi), wymeldowałaby jako
    właściciel siebie i całą resztę, zapakowała wszystkie graty na meblowóz
    i przeprowadziła siebie i synową z dziećmi do nowych mieszkań, które w
    międzyczasie by nabyła
    3. wychodząc ze starego mieszkania zmieniłaby zamki i dała klucze
    kupującemu który czekałby tam na nią
    4. zebrała sąsiadów i ogłosiła wszem i wobec że właśnie się wszyscy
    wyprowadzają a od dziś mieszkają tu państwo X stojący obok

    to kupujący ma szansę nie umoczyć. Oczywiście będzie potem wielka
    awantura z synową, ale to jest nie do uniknięcia w żadnym z wariantów.
    Mimo wszystko pewnie nie skończyłoby się w sądzie. Przeliczając to na
    kasę (a fuj, materialista ze mnie) wychodzi taniej niż strata
    kilkudziesięciu tysięcy złotych + i tak awantura. Ponadto już pisałem,
    jak z taką synową należałoby postąpić.


    --
    MZ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1