eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTesciowa, synowa, wnuczki i mieszkanie. › Re: Tesciowa, synowa, wnuczki i mieszkanie.
  • Data: 2010-08-24 22:52:26
    Temat: Re: Tesciowa, synowa, wnuczki i mieszkanie.
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-08-25 00:28, Andrzej Lawa pisze:

    >> Jakie włamanie? Udowodnisz? Nie, bo wg Twojej teorii mieszkam, mam
    >
    > I ponownie sam zapominasz, jakie prezentujesz stanowisko.
    Nie zapominam. To wszystko miało Ci uświadomić, że o ile rzeczywiście
    meldunek nie jest konieczny do bycia lokatorem, to umowa najmu i owszem.
    Samo przebywanie nie uprawnia do bycia lokatorem. Nie wiem czemu tak
    uparcie to negujesz. Meldunek wg tego co *faktycznie* jest wymagane (co
    porównałeś do idiotów ze stacji diagnostycznych) wskazuje, że jakaś
    umowa najmu była, bo osoba została na jej podstawie zameldowana. Brak
    meldunku i brak umowy najmu oznacza brak bycia lokatorem. Czy wyraziłem
    się jasno?
    >
    > To ty domagasz się, by lokator udowadniał, że nie jest włamywaczem, bo
    > (błędnie) twierdzisz, że jak nie ma meldunku, to można tak
    > założyć/policja tak założy.
    Jeśli nie ma również tytułu prawnego do lokalu to owszem.
    >
    >> klucze do zamka który właśnie wymieniłem, nie jestem zameldowany ale się
    >> zaraz zamelduję. Właściciela nie ma, ale nie jest on do niczego
    >> potrzebny, jak twierdzisz. Twierdzisz też, że nie trzeba mieć tytułu
    >> prawnego w postaci umowy najmu,
    >
    > Nie ja "twierdzę" tylko przepisy tak "twierdzą". Przeczytasz wreszcie
    > ustawę?
    Czytałem, i naprawdę nie wiem jak Ci się udaje tak radośnie ją
    interpretować.
    Tekst z roku 2009,
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ewidencji
    -ludnosci-i-dowodach-osobistych-1_2_23.html

    art. 9
    1. Przy dopełnianiu obowiązku meldunkowego należy przedstawić dowód
    osobisty, a w uzasadnionych przypadkach - inny dokument pozwalający na
    ustalenie tożsamości.

    2. Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2
    miesiące *należy przedstawić potwierdzenie uprawnienia do przebywania w
    lokalu (pomieszczeniu), w którym ma nastąpić zameldowanie.*

    I może w końcu wyjaśnisz, dlaczego uparcie ignorujesz art 9. punkt 2?
    Potwierdzenie uprawnienia do przebywania w lokalu to wg Ciebie co jest?
    Paszport POLSATu czy może jednak tytuł prawny czyli np. umowa najmu?

    > "To" czyli co? Bo zaczynasz "gonić w piętkę" - zauważyłem już w twoich
    > wywodach włamanie, zamieszkanie bez meldunku, mieszkanie po wymeldowaniu.
    >
    > Może się łaskawie na coś zdecyduj?
    Usiłowałem Ci przedstawić absurdalność Twojej teorii, jak widać
    bezskutecznie. Może tym razem się uda?
    >

    >>> Przepraszam bardzo, ale to ty jesteś wyznawcą teorii, że meldunek ==
    >>> tytuł prawny.
    >> Ja Cię też bardzo sorry, ale Ty z kolei jesteś wyznawcą teorii, że
    >> przebywam w mieszkaniu = mów mi lokator. Powyższy przykład pokazuje do
    >> czego takie coś prowadzi(ć może).
    >
    > Był podany konkretny przypadek - synowa zamieszkująca od dłuższego czasu
    > z teściową. I ona faktycznie jest lokatorem - niezależnie od tego, czy
    > jest zameldowana, czy nie. Najwyżej dostanie mandat karny. Teściowa
    > zresztą też.
    Synowa zamieszkująca na jakiej podstawie? Bo na 100% nie ma tytułu
    prawnego, po prostu mieszka. Umowa ustna? Słowo przeciwko słowu.
    Zeznania sąsiadów? Owszem. Ale w tym momencie rozpocznie się bezumowne
    korzystanie z lokalu. W przypadku wejścia na drogę prawną z tego co
    pisał wątkotwórca nie będzie mogła nawet udowodnić że płaci rachunki, bo
    pewnie media i reszta są na teściową.
    W tak krótkim czasie nic się nie da zrobić, ale jeśli mimo wszystko nie
    dogadają się, to teściowa powinna złożyć wniosek o eksmisję.

    > Oczywiście, że lokator jest zdefiniowany.
    >
    > Oczywiste stało się też to, że dyskutujesz o przepisach, o których nie
    > masz pojęcia.
    Wysil się w końcu i oprócz inwektyw podaj jakieś definicje, źródła.
    >
    >> <ciach>
    >> W teorii masz rację. W praktyce synowa pewnie nie pójdzie do sądu.
    >
    > Nie musi. To jest ścigane z urzędu.
    A prokurator sobie to wydedukuje ze szklanej kuli czy z fusów?

    --
    MZ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1