eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBitwa o dom /bezradność policji !Re: Bitwa o dom /bezradność policji !
  • Data: 2006-04-03 15:28:57
    Temat: Re: Bitwa o dom /bezradność policji !
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sławek [###s...@d...null.###] napisał:

    > Doprawdy? A co się zawaliło w Katowicach? Ile ludzi zgineło?
    Przebywanie w
    > budynku grożącym zawaleniem może być śmiertelnie niebezpieczne...

    A ten budynek grozi zawaleniem?

    > Czy utrzymujesz, iż wynika z tego że ma ów były pracownik (zwolniony
    np.
    > dyscyplinarnie) ma TERAZ prawo do posiadania i używania tych
    kluczy - tj.
    > do dysponowania TWOIM samochodem kiedy chce i do czego chce?

    Nie, co nie oznacza, że patrol na drodze ma go zatrzymać i osadzić w
    areszcie. Zwłaszcza, gdy ma dowód rejestracyjny i OC do tego
    samochodu.

    > Plączesz się w zeznaniach :)
    > Raz twierdzisz że są oni zgodni. Potem twierdzisz, że oświadczenia

    > sprzeczne. Czyli są zgodni - czy nie są? :)

    Bo oni więcej niż jedno zdanie wypowiedzieli. W jednym są zgodni, w
    drugim nie. Czy to zb\yt trudne?

    > A jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości - to czy nie najprościej po
    prostu
    > przeczytać akt własności/sprawdzić księgi? Dokładnie tak samo jak
    > zrobionoby to np. z samochodem (dokumenty wozu)?!

    Ależ oczywiście, że to najprostszy sposób. Z tym, ze tego załoga
    interwencyjna stojąca na progu nie zdoła uczynić. Trzeba iść do sądu,
    który wieczorami bywa zamykany. Poza tym mamy coś takiego jak ochronę
    posiadania, czyli domniemanie, ze jak coś masz, to jest Twoje.
    Oczywiście domniemanie można obalić, ale co do zasady należy tak
    przyjąć.

    > Wolno, wolno. Uprawnionym osobom.

    Taż on był uprawniony przecież do wchodzenia, jeśli tak chcesz do tego
    podejść.

    >> nielegalnego pobytu w węźle pracownika remontującego węzeł, któremu
    >> nie chciało się po pracy iść do domu i postanowił na karimacie
    >> przespać sie do rana.
    > I dodajmy - mimo stanowczego polecenia swoich szefów aby tego tego
    nie
    > robił? Pewnikiem zanim byłoby południe zasiliłby szeregi
    bezrobotnych...

    No ale nie zamykał byś go za to w areszcie?

    > Bo prawnicy to oni sprawnie intelektualni inaczej są?
    > Nota bene, orzeczenie nie jest tu potrzebne (sic!), wystarczy aby
    Policja
    > przedstawiła argument nie do odrzucenia - albo pójdzie sobie precz -
    albo
    > będzie miał proces o bezprawne zajęcie lokalu, włamanie być może,
    > utrudnianie i cholera wie co jeszcze - a tak sprawa się skończy na
    może
    > jakiejś małej grzywnie albo i to nawet nie.

    Policja nie jest od straszenia, tylko od działania. Jak mogą gościowi
    grozić procesem, skoro nie wiedzą, jaki ostatecznie jest stan prawny?
    Bo jak ustalą, że mu grozi proces, to pewnie mu ktoś to uświadomi.
    Pisałem o tym przecież.

    >> No to spróbujmy inaczej. Załóżmy, że dogadujesz się ustnie z
    >> właścicielką domu, że będziesz przez rok będziesz w nim mieszkał.
    > No problem.
    >> Płacisz z góry czynsz. Po kilku tygodniach przyjeżdża Policja i Cię
    >> zamyka nie pytając o zdanie. Przecież to nie Twój dom. Twoje meble
    > Musiałbym zgłupieć do reszty aby przy ustnej umowie płacić czynsz z
    góry.
    >> wywalają na ulicę. Oczywiście, ty nazajutrz po wyjściu z aresztu
    > Primo - dlaczego z aresztu? Secundo - mileliby rację. Tertio - nie
    > czekałbym na Policję.
    >> przyprowadzasz 5 świadków, że umowę zawarto i zapłaciłeś za ten rok
    z
    >> góry. Prokurator więc morzy postępowanie. Byłbyś zadowolony?
    > A ty np. przyprowadzasz 15 świadków że Pałac Kultury i Nauki kupiłeś
    > jeszcze przed wojną od poprzednich właścicieli? Czy jak zbierze się
    > banda np. 100 bezdomnych i będą solidarnie zeznawać że wynajmujesz
    im
    > swoje obecne mieszkanie - to Sąd da temu wiarę ;0


    Jest pewna różnica. Na sprzedaż nieruchomości masz mieć akt notarialny
    (z kilkoma wyjątkami). Najem na podstawie umowy ustnej, to mimo
    wszystko u nas częsta sytuacja.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1