eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBitwa o dom /bezradność policji ! › Re: Bitwa o dom /bezradność policji !
  • Data: 2006-04-14 09:37:41
    Temat: Re: Bitwa o dom /bezradność policji !
    Od: Sławek <s...@d...null> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    > Wróżymy z fusłow od kawy.

    Konkretne pytanie - i czy potrafisz odpowiedzieć na nie:

    Samochód otwierany jest przez podanie kodu (poprzez nadajnik na
    podczerwień). Firmowy system okazał się jednak nieodporny na włamanie
    polegające na nadaniu kodu poprzez "elektroniczny wytrych". Określenie
    "wytrych" jest tu nieco mylące - jest to nic innego jak duplikat pilota
    normalnie stosowanego przez legalnego użytkownika. Nota bene, tego rodzaju
    zdarzenie _miało_ miejsce a sprawcy zostali złapani.

    Według ciebie, skoro włamywacze mieli klucz (tj. sekwencje kodową plus
    urządzenie - firmowe - do nadawania), to byli legalnymi posiadaczami
    pojazdu? [To jest właśnie pytanie które wymaga od ciebie odpowiedzi.]

    Dalej... jeżeli ktoś ma duplikat klucza - to też jest legalnym
    posiadaczem?

    Albo... nawet nie duplikat (bo powielanie-kopiowanie-sporządzanie) ale
    orginał - po prostu klucz ukradziony z twojej kieszeni... czy przez to
    stają się automatycznie "samoistnymi legalnymi posiadaczami" twojego autka?

    > Co nie znaczy, że zatrzymuje się na drodze i wsadza każdego
    > wyjeżdżającego samochodem z giełdy pod zarzutem paserstwa.

    Trzebaby było :)

    Ale masz rację - tak się nie dzieje - bo też i nie napisałem że każdy
    samochód z giełdy jest kradziony - ale że każdy kradziony samochód
    sprzedany na giełdzie jest sprzedawany z kluczykami.

    > W każdej chwili, to raczej nie. Bywają umowy, które mają jakieś tam
    > terminy wypowiedzenia.

    Znowu "raczej" i "bywają" i "jakieśtam".

    Jeżeli mam brać na poważnie twoje argumenty to podaj konkretnie kiedy nie,
    jakie umowy i jakie terminy. W przeciwnym razie trudno inaczej traktować
    twoje wypowiedzi jako bełkot: "chyba nie bo może nie, bo chyba nie"...

    > Ale co to wszystko ma do interwencji Policji? Policjant nie jest sądem
    > cywilnym, by na miejscu interwencji wydać wyrok i w dodatku go jak

    Z tego co piszesz wynikać by mogło tylko że policjant nie jest klientem
    pewnej ogólnie znanej sieci sklepów ze sprzętem elektronicznym.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1