eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUrlop na pierdel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2025-01-25 08:44:48
    Temat: Urlop na pierdel
    Od: Shrek <...@w...pl>

    Kolo wzioł urlop żeby odsiedzieć karę - tylko mu się wydawało że ma
    kilkanaście dni, a miał rok.


    I tak się zastanawiam - z kogo większa beka - z kolesia co nie wiedział
    ile ma do odsiedzenia, czy z państwa co nie potrafiło gościa zaprowadzić
    do pierdla a ten pracował normalnie na umowie o pracę...
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 2. Data: 2025-01-25 10:53:26
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 25.01.2025 o 08:44, Shrek pisze:
    > Kolo wzioł urlop żeby odsiedzieć karę - tylko mu się wydawało że ma
    > kilkanaście dni, a miał rok.
    >
    Znowu dziennikarze wzięli się za komentowanie czegoś, czego nie
    rozumieją, a Ty po nich poprawiasz niezbyt mądrze. Wbrew prześmiewczej
    treści artykułu, nie wykluczone, że skazany będzie mógł dalej pracować.
    Pytanie, czy zdąży uzyskać stosowną zgodę sądu penitencjarnego w trakcie
    urlopu. Nie wiem, ile on tego urlopu ma. Ale rok pozbawienia wolności,
    to raczej nie za zabójstwo, więc to może się jak najbardziej udać. Tak
    więc to może być celowe i bardzo racjonalne działanie. Zwłaszcza, że jak
    nie zgłosił się na wezwanie do odbycia kary, to nie mógł w dowolnym
    wybranym sobie terminie tam iść, bo nikt go nie przyjmie. A na Policję
    może.

    Osadzony w Zakładzie Karnym może pracować poza jego murami, pod
    warunkiem spełnienia określonych warunków i po spełnieniu wymogów
    ustawowych. Z grubsza rzecz biorąc ja znam dwa praktyczne sposoby na
    realizację tego. Warunkiem jest, posiadanie stałej legalnej pracy.
    Tu problemem może być niechęć pracodawców do zatrudniania skazanych, ale
    jeśli facet dłuższy czas gdzieś pracuje, to co za różnica, czy z domu,
    czy z Zakładu Karnego przyjdzie.

    Jednym ze sposobów jest półwolnościowe odbywanie kary, które polega na
    umożliwieniu skazanym pracy na zewnątrz, z zachowaniem regularnego
    powrotu do zakładu karnego. Tego typu forma odbywania kary pozwala
    więźniowi na odbywanie reszty wyroku w warunkach zbliżonych do życia na
    wolności, przy jednoczesnym nadzorze, co sprzyja jego reintegracji
    społecznej. Skazany może pracować w różnych firmach, a jego obecność na
    wolności jest ściśle kontrolowana przez służby więzienne, które
    zapewniają stały nadzór i monitorowanie jego poczynań.

    Kolejną formą, pozwalającą na pracę poza murami zakładu karnego, jest
    odbywanie kary z opaską GPS. Ta metoda polega na tym, że skazany nosi
    opaskę, która pozwala na precyzyjne śledzenie jego lokalizacji. W
    przypadku próby opuszczenia wyznaczonego obszaru lub w innych sytuacjach
    zagrożenia, system natychmiastowo informuje służby. Opaska GPS stanowi
    formę zabezpieczenia, która umożliwia skazanym większą swobodę,
    jednocześnie zapewniając skuteczny nadzór nad ich zachowaniem na
    wolności. Tu konieczna jest zgoda domowników oraz legalne zatrudnienie.

    Oba te rozwiązania mają na celu wspieranie procesu resocjalizacji, a
    także umożliwienie skazanym ponownego wejścia w życie społeczne po
    odbyciu kary.
    >
    > I tak się zastanawiam - z kogo większa beka - z kolesia co nie wiedział
    > ile ma do odsiedzenia, czy z państwa co nie potrafiło gościa zaprowadzić
    > do pierdla a ten pracował normalnie na umowie o pracę...

    Ja tam samego skazanego szanuję za decyzję, która wydaje się racjonalna
    i bardzo sensowna. Pewnie ma rodzinę na utrzymaniu, albo to jest osoba,
    która przypadkowo weszła w konflikt z prawem. Wiecznie ukrywać się nie
    będzie. Nie zgłosił się na wezwanie do więzienia, ale pozałatwiał na
    wolności to, co mógł i próbuje jakoś z karą żyć.

    Co do państwa, to nie znamy okoliczności. Gość świadomy opisanych wyżej
    okoliczności mógł sobie znaleźć pracę, albo zalegalizować dotychczasową,
    a następnie się zgłosić. To, czy ktoś odprowadza składki za
    poszukiwanego sprawdza się na początku i potem co jakiś czas (określony
    w przepisach, ale nie będę podpowiadał). Nie jest to codziennie.

    Nie wiemy też, jak długo był poszukiwany, bo nie wykluczone, że kilka
    godzin. Tak czasem bywa. Jak przychodzi podstawa poszukiwawcza, to warto
    pojechać i zapytać, bo czasem niestawienie się w Zakładzie Karnym może
    być wynikiem niedoręczenia wezwania, albo innych okoliczności losowych.
    Przyjechali policjanci i go nie zastali. Domownicy mu przekazali, że
    byli. To poszedł załatwić sprawę "jak mężczyzna". Po co tu "bekę" z
    rozsądnych działań robić?
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 3. Data: 2025-01-25 12:14:35
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 25.01.2025 o 10:53, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 25.01.2025 o 08:44, Shrek pisze:
    >> Kolo wzioł urlop żeby odsiedzieć karę - tylko mu się wydawało że ma
    >> kilkanaście dni, a miał rok.
    >>
    > Znowu dziennikarze wzięli się za komentowanie czegoś, czego nie
    > rozumieją, a Ty po nich poprawiasz niezbyt mądrze. Wbrew prześmiewczej
    > treści artykułu, nie wykluczone, że skazany będzie mógł dalej pracować.

    Ale ja nie z tego się nabijam, że przyszedł, a z tego, że kolo normalnie
    przychodził do roboty, a policja go nie mogła znaleźć:P
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 4. Data: 2025-01-25 17:16:03
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl>

    W dniu 2025-01-25 o 10:53, Robert Tomasik pisze:
    >
    > Nie wiemy też, jak długo był poszukiwany, bo nie wykluczone, że kilka
    > godzin. Tak czasem bywa. Jak przychodzi podstawa poszukiwawcza, to warto
    > pojechać i zapytać, bo czasem niestawienie się w Zakładzie Karnym może
    > być wynikiem niedoręczenia wezwania,

    A gdy już sprawy karne będą wysyłane przez e-doręczenia?
    Co prawda ustawodawca zostawia opcję analogową... ale wiadomo w PL
    będzie jak zawsze.


  • 5. Data: 2025-01-26 01:48:43
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 25.01.2025 o 12:14, Shrek pisze:
    > W dniu 25.01.2025 o 10:53, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 25.01.2025 o 08:44, Shrek pisze:
    >>> Kolo wzioł urlop żeby odsiedzieć karę - tylko mu się wydawało że ma
    >>> kilkanaście dni, a miał rok.
    >>>
    >> Znowu dziennikarze wzięli się za komentowanie czegoś, czego nie
    >> rozumieją, a Ty po nich poprawiasz niezbyt mądrze. Wbrew prześmiewczej
    >> treści artykułu, nie wykluczone, że skazany będzie mógł dalej pracować.
    >
    > Ale ja nie z tego się nabijam, że przyszedł, a z tego, że kolo normalnie
    > przychodził do roboty, a policja go nie mogła znaleźć:P

    Pisałeś że 'wziął urlop żeby odsiedzieć karę' to jak 'normalnie
    przychodził do roboty'?


  • 6. Data: 2025-01-26 06:56:25
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 26.01.2025 o 01:48, io pisze:

    >> Ale ja nie z tego się nabijam, że przyszedł, a z tego, że kolo
    >> normalnie przychodził do roboty, a policja go nie mogła znaleźć:P
    >
    > Pisałeś że 'wziął urlop żeby odsiedzieć karę' to jak 'normalnie
    > przychodził do roboty'?

    No zanim się stawił.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 7. Data: 2025-01-26 22:33:24
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: Kacper Docin <a...@p...me>


    Ale tak w ogóle czy kodeks pracy czy inne prawodawstwo reguluje sytuację
    w której ktoś jest zatrudniony (dajmy na to na umowę na czas
    nieokreślony) i idzie odbywać karę pozbawienia wolności?
    Czy pracodawca może go normalnie zwolnić? Na jakiej podstawie? Czy jego
    prawa pracownicze są w ogóle jakkolwiek chronione w takiej sytuacji?
    Co z sytuacją tymczasowego aresztu? Policja mnie zwinie na dołek na
    dzień, dwa albo dłużej, potem stwierdzą, że w sumie niewinny/brak
    dowodów/pomyłka i co dalej? Dadzą mi świstek z usprawiedliwieniem do pracy?


  • 8. Data: 2025-01-26 22:46:34
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 26.01.2025 o 22:33, Kacper Docin pisze:

    > Co z sytuacją tymczasowego aresztu? Policja mnie zwinie na dołek na
    > dzień, dwa albo dłużej, potem stwierdzą, że w sumie niewinny/brak
    > dowodów/pomyłka i co dalej? Dadzą mi świstek z usprawiedliwieniem do pracy?

    Z tego co pamiętam po zwolnieniu w czasie aresztu, po jego zakończeniu
    zostajesz przywrócony do pracy. Ale mogę się mylić - jakoś mi to wpadło
    przypadkiem przy studiowaniu KP w "mojej" sprawie, ale się nadmiernie w
    to nie wgłębiałem.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 9. Data: 2025-01-27 00:39:25
    Temat: Re: Urlop na pierdel
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2025 o 22:33, Kacper Docin pisze:
    >
    > Ale tak w ogóle czy kodeks pracy czy inne prawodawstwo reguluje sytuację
    > w której ktoś jest zatrudniony (dajmy na to na umowę na czas
    > nieokreślony) i idzie odbywać karę pozbawienia wolności?
    > Czy pracodawca może go normalnie zwolnić? Na jakiej podstawie? Czy jego
    > prawa pracownicze są w ogóle jakkolwiek chronione w takiej sytuacji?
    > Co z sytuacją tymczasowego aresztu? Policja mnie zwinie na dołek na
    > dzień, dwa albo dłużej, potem stwierdzą, że w sumie niewinny/brak
    > dowodów/pomyłka i co dalej? Dadzą mi świstek z usprawiedliwieniem do pracy?

    Tymczasowy areszt normuje art. 66 kodeksu pracy. Umowa o pracę wygasa z
    upływem 3 miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego
    aresztowania, chyba że pracodawca rozwiązał wcześniej bez wypowiedzenia
    umowę o pracę z winy pracownika. Pracodawca, pomimo wygaśnięcia umowy o
    pracę z powodu tymczasowego aresztowania, jest obowiązany ponownie
    zatrudnić pracownika, jeżeli postępowanie karne zostało umorzone lub gdy
    zapadł wyrok uniewinniający, a pracownik zgłosił swój powrót do pracy w
    ciągu 7 dni od uprawomocnienia się orzeczenia.

    Natomiast pozbawienie wolności normuje art. 53 kp. Pracodawca może
    rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w razie usprawiedliwionej
    nieobecności pracownika w pracy z innych przyczyn niż choroba trwającej
    dłużej niż 1 miesiąc.
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1