eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawociekawostka - stosowanie się do przepisów drogowychRe: do podwątku o rondach - Gotfrydzie....
  • Data: 2012-07-02 14:25:51
    Temat: Re: do podwątku o rondach - Gotfrydzie....
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02.07.2012 10:58, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Sat, 30 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> Nie kpię. Jak dwaj kierowcy stojący przed skrzyżowaniem, jeden na N
    >> drugi na E, mają negocjować między sobą skutecznie warunki tej umowy?
    >
    > Zwyczajnie.
    > Jeden wskazuje ręką drugiemu, że to ten drugi ma jechać, drugi
    > potwierdza (zgodnie z art.65 ostatnie słowo) powszechnie znanym
    > znakiem "dziękuję" że korzysta i tyle.

    Jaaasne. A potem udowodnij...

    > Wszyscy sobie dają radę, a Ty widzisz problem.

    Jajco prawda. Nie spotkałem tego nigdy jeszcze, a jeżdżę już ponad 20
    lat. Po prostu w spoczynku nadal stosuje się Prawą Rękę.


    >>>>> Sąd weźmie zapisy PoRD i ukarze obydwu.
    >>>> Bosko.... Już to widzę.
    >>> A z jakiej paki miałby zrobić inaczej, skoro oni są
    >>> w *identycznej* sytuacji?
    >> No więc powinni zastosować regułę prawej ręki.
    > Jeśli dochodzi do pata, to w myśl tej reguły nikt nie ma *prawa*
    > przypisać sobie "wyróżnienia".
    > Sąd nie może więc przyznać nikomu "większej racji", bo wszyscy
    > równo nie mają prawa.

    Z tych dwóch, co się zderzyli, jeden miał, drugi nie miał.

    > Jeśli sytacja jest patowa (a "4 pojazdy na równorzędnym" to JEST
    > sytuacja patowa), rozwiązaniami są wyłącznie:

    Owszem, jeżeli jest mocno patowa, to można sobie machać rękoma i
    negocjować warunki.
    Ale nie o tym rozmawialiśmy. Bo jak są dwa wjazdy zajęte stojącymi
    pojazdami, to nie jest wg mnie patowa i nie widziałem nikogo machającego
    rękoma, tylko ludzie stosują Prawą Rękę.


    >>>> dlatego, że wg ciebie zapis o pierwszeństwie
    >>>> z pord nie rozstrzyga, bo się zatrzymaliśmy.
    >>> Zatrzymanie NIE MA ZNACZENIA.
    >> No zaczęło się od tego, że Twój ulubieniec tak właśnie zasugerował.
    > Jeśli czasami się dziwisz dlaczego czasami bywasz obrzucony błotem,
    > to Ci wyjaśnię: bo zachowujesz się tak jak teraz.
    > Kto dał Ci upoważnienie do przypisywania zdania jednego grupowicza
    > drugiemu grupowiczowi?

    Bo go poparłeś. I od tego się ta dyskusja rozpoczęła.


    >> Dla uproszczenia sytuacji prosiłem o wyrok odnośnie dwóch na ustąpach.
    >
    > Oczywiście o tym że prośba może być trudna do spełnienia już
    > niekoniecznie myślisz.
    > Zastanów się.
    > Widocznie nie ma w Polsce wystarczającej liczby głupców, żeby
    > dochodziło do takich procesów.
    > Ci głupcy musieliby się razem spotkać na skrzyżowaniu,
    > a i tego byłoby mało.


    Czyli instruktorzy ucząc Prawej Ręki robią to twoim zdaniem błędnie i
    powinni uczyć Negocjacji Na Ustąpach. I negocjacji na NieUstąpach, bo w
    sumie i w innych sytuacjach się zdarza, że samochody się zatrzymały i
    kierowcy jadą nadal w kolejności jak z Przepisów, a nie z Negocjacji.


    > Po doprowadzeniu po wypadku byłby więc potrzebny jeszcze
    > "beton" który w tym stylu:
    > http://www.youtube.com/watch?v=KJhheiF9IgQ
    > ...odmówiłby przyjęcia oczywistego mandatu.

    Po pierwsze, tu masz sytuację USTĄP i GŁÓWNA, więc co to ma do rzeczy?
    Pani wyskoczyła z Ustąpa pod nadjeżdżający główną pojazd.

    Po drugie, poszkodowany jechał.

    Po trzecie: policjanci powinni zostać ukarani za niewłaściwe zachowanie
    i poniżanie pani kierującej pojazdem. Sposób, w jaki się do niej
    odnosili jest karygodny. Rozumiem, że mogło ich ponieść po godzinie
    czekania, ale jako funkcjonariusze powinni się wykazywać profesjonalizmem.

    > Z kolei, nawet jakby taka sprawa się trafiła, to ani na
    > nagłośnienie w mediach ani na odwołanie (apelację) bym nie liczył,
    > a tym samym NAWET jeśli takie sprawy były, to należą do kategorii
    > "prawie nikt o nich nie wie".

    No ty masz dojścia do tych wyroków sądowych, to myślałem, że bazę
    przeszukasz i masz. Ja niestety na wyrokach się nie znam.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1