eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworozprawa rozwodowa i karna › Re: rozprawa rozwodowa i karna
  • Data: 2003-08-21 07:02:22
    Temat: Re: rozprawa rozwodowa i karna
    Od: "urticae" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    >
    > skoro twierdzisz, ze nieprawidłowo przebiegała ta sprawa zwracałeś sie do
    > kogos z przełożonych tego policjanta ?

    Po tym, jak dowiedziałem się od jednego z dzieci w jaki sposób był
    przesłuchiwany na policji, że było to w obecności matki i matka wraz z
    policjantem wywierali nacisk na treść jego zeznań, złożyłem w prokuraturze
    protest. Napisałem tam, że dzieci powinny być przesłuchiwane beze mnie i matki
    natomiast w obecności psychologa. Skoro matka musiała obecna przy przesłuchaniu
    dzieci, obecny powinienem być także ja. Otrzymałem wymijającą odpowiedź, że
    moja obecność była niemożliwa.

    > , samo dowiedzenie sie od kogos, że sie nad nim zneca ktos to jeszcze nie
    > jest dowodem i nie sądze, że prokurator na tej bazie wydał swoje opinie a
    > tak mi namieszałes ,ze teraz juz nie wiem czy sprawa rozwodowa w toku?
    > ponadto karna tez? jesli tak to rozwodową mozna zawiesic do czasu
    Ř zakonczenia karnej
    Obydwie rozprawy są w toku. Pierwsza była rozwodowa a dopiero wtedy gdy żona
    uświadomiła sobie że nie dostanie mojego mieszkania, wniosła sprawę karną.

    a co do wysluchania dzieci to piszesz ,że RODK brało
    > udział i wydało jakies opinie " matka msciwa " ale nie napisałes co o Tobie
    > napisano cały czas piszesz o niej ...w takiej opinii jest opisane dokladnie
    > jak rozmawiano z dziecmi, czy są zastraszone przez matke, jak opowiadaja o
    > Tobie to co piszesz to cały czas próbujesz poszukac na nią jakiegoś haka , z
    > Twoich wypowiedzi wynika ,ze nie jestes taki całkiem bez winy ...proponuje
    > szczerze napisać nie zastawiajac się dziecmi bo one w odpowiednim momencie
    > przedstawia sprawe

    Opinia RODK wydana została na potrzeby sądu rodzinnego. Wynika z niej że dwoje
    dzieci ma lepszy kontakt ze mną. Wynika z niej także, że matka mści się za to
    że utrzymują ze mną i z moją rodziną kontakty. (Żona sama zresztą potwierdza
    to, że jest mściwa). Wg opini RODK ta dwójka dzieci ma jednocześnie żal do
    matki o to, że wniosła sprawę karną przeciwko mnie. Jedno dziecko jednak,
    preferuje matkę i ją widzi jako swojego przyszłego opiekuna. Praktycznie nie
    mam z dzieckiem kontaktu od 1,5 roku. Jest pod silnym wpływem matki i jej
    rodziny i pozostaje mi tylko wierzyć, że ewentualne zeznania w sądzie będą
    prawdziwe. Te jednak jak mi się wydaje powinny odbyć się w prawidłowy sposób
    tj. bez naszej obecności i w obecności psychologa.

    > no to w sumie nie masz czego sie obawiać skoro tylko taki dowód to nie sądze
    > by zapadł wyrok krzywdzący Ciebie ...w czym więc problem?

    Mój adwokat powiedział dosłownie" sędzia musiałby być niespełna rozumu, żeby
    pana skazać. Ale po ostatnim jego posunięciu gdzie poparł tezę adwokata żony z
    której wynika, że na rozprawie rozwodowej można mówić jedno a na karnej drugie
    (bo zeznania na tych rozprawach mają inny cel!)trochę zwątpił. Ponadto jedno z
    dzieci ostrzegało mnie, że słyszało, iż rodzina żony chce coś załatwić
    nieformalnie.

    >
    > no popatrz skoro opinia zawiera w swej treści ,że matka sie msci na dzieciak
    > to masz jawny dowód na to ,że mozesz wniesc o ograniczenie jej wladzy a
    > przyznac wladze Tobie ...

    Ostrzegłem ją i teraz trochę zmiękła. Powiedziała kiedyś do dzieci: "Możecie
    iść do niego, żebyście w sądzie nie mówili że się nad wami znęcam" W tej chwili
    niby pozwala, ale dzieci cały czas czują presję. Obraca się to przeciwko niej.
    Dwoje dzieci coraz bardziej odwracają się od niej i myślę że sąd weźmie to pod
    uwagę i przyzna opiekę nad dwojgiem dzieci mnie. Ja jestem gwarantem
    nieskrępowanego kontaktu z ich matką i jej rodziną. Taki jest ogólny wydźwięk
    opinii RODK, aczkolwiek nie tak dosłowny.


    > z Twojego opisu wynika, że nie mają dowodów przeciwko Tobie no chyba,że nie
    > wszystko tu napisałes ? ale to Ty wiesz najlepiej wiec postawiłes konkretne
    > pytanie " czy mozna w takiej formie przesluchiwac dziecko " odpowiadam można
    > jesli dopuszczono sie uchybienia / w postaci kolegi policjanta / nalezało to
    > wczesniej zawnioskowac

    O tym, że policjant to sąsiad żony dowiedziałem się niedawno. Myślę, że
    napisałem aż za dużo i nie to o co w tym wątku chodzi. Protestuję przeciw
    formie przesłuchania dzieci jaka miała miejsce na policji. Wybacz, ale myślę,
    że trzeba bardzo głęboko ugrzęznąć w koleinach praktyki sądowej, żeby nie
    widzieć faktu, że dziecko w obecności osoby od której psychicznie zależy,
    będzie bało się zeznawać przeciwko tej osobie. Dla obiektywizmu uzyskanego
    materiału dowodowego dziecko powinno być przesłuchane wyłącznie w obecności
    psychologa! Komu takie partackie przesłuchania są potrzebne? Policji i
    prokuraturze bo dzięki nim mogą wykazać się ilością wniesionych spraw? A może
    dzieciom? bo mają za darmo edukację prawniczą?. Sądom bo nie mają co robić?.
    Może całej tej maszynie prawnej, której koła kręcą się w miejscu a adwokaci się
    cieszą.
    Urticae

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1