-
Data: 2002-12-27 01:21:39
Temat: Re: po sprawie o alimenty
Od: "TL" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]> > Też byłem tam optymistycznie nastawiony do sądownictwa jak Sandra, kiedy
6
> > lat temu rozpoczynała się moja sprawa rozwodowa.
>
> błąd :-) nie jestem optymistycznie nastawiona ale wiem jak należy
postępować
> by wyjść w części na swoje...
> a to co opisałeś , te 5 lat to też dla mnie normalna sprawa po krótkim
> opisie jakiego dokonałeś nie mogło być inaczej i w wielu sprawach na dzień
> dzisiejszy takie podejscie zazwyczaj kończy się wydłużeniem sprawy a to z
> kolei zależy od stron ...jak obiektywnie ocenisz całość to sam stwierdzisz
> ,że w ciągu tych 5 lat składaliście przemiennie różne pisma,
> przedstawialiście co chwile jakies inne dowody w sprawie i to była Wasza
> wina i dowód na to ,że nie potraficie rozwiązywać swoich problemów..
Nikt nie może powiedzieć "że wie jak postępować" dopóki sam tego nie
przeżyje. A i to będzie mógł się wypowiadać wyłącznie na temat swojej
sprawy.
Nie jesteś w stanie powiedzieć jak się zachowasz w sytuacji, gdy osoba którą
kochasz i z którą dzieliłaś ostatnie kilka lat, w sobie tylko znanym celu
(dla oczyszczenie się z winy w oczach dzieci, rodziców, dla większych
alimentów, itd), w majestacie Sądu, będzie twierdziła, że nie nadajesz się
na ojca i męża, że psychicznie znęcałeś się nad rodziną, że masz negatywny
wpływ na dzieci i że rozpad małżeństwa to wyłącznie twoja wina. A ty wiesz,
że tak nie jest - słuchasz tego i nie wierzysz własnym uszom.
Co do tych pięciu lat - uważasz, że pięć lat to normalna sprawa? A gdzie
mowa o szybkim i sprawiedliwym procesie? Szybsze rozprawy mają mordercy,
gwałciciele i inni żule :( Nieraz im tego zazdrościłem.
Czy to, że przez 5 lat dwójka moich dzieci (na początku sprawy miały 1 i 3
lata) nie mogły widywać się z ojcem to też normalna sprawa?
Czy normalne jest, że Sąd zastanawiał się 5 lat nad tym czy tatuś jest OK?
Sąd dysponował na mój temat pozytywną opinią środowiskową, pozytywną opinią
z miejsca pracy, dwukrotnie wydaną pozytywną opinią Rodzinnego Ośrodka
Diagnostyczno-Konsultacyjnego (RODK) oraz zeznaniami świadków powołanych
przez żonę na inną okoliczność, a którzy stwierdzili, że jako ojciec byłem
bez zastrzeżeń.
Nad czym więc Sąd zastanawiał się przez te 5 lat, zanim wydał decyzję. Otóż
zastanawiał się nad słowami żony, która twierdziła w zaparte, że na ojca się
nie nadaję i że jak się będę z nimi spotykał to im krzywdę zrobię. Sąd wolał
zwlekać z podjęciem tymczasowej decyzji o ustalenie kontaktów niż się
pomylić. W ten sposób ucierpiały dzieci a nie dobre imię Sądu.
Słowa matki były więcej warte niż wszystkie opinie i zeznania razem wzięte.
Zastanawiacie się pewnie: to po co one były zbierane i kiedy Sąd by ich
użył? Odpowiadam: wówczas, gdyby były nowe na moją niekorzyść.
Zapewniam, że wystarczy jedna strona (z małą pomocą Sądu) do tego by proces
przedłużać tak długo jak się chce.
Czas pomiędzy jedną a drugą rozprawą mierzy się w miesiącach, najczęściej w
5-ciu, 6-ciu. Na badanie w RODK też trzeba czekać kilka miesięcy. Można
jeszcze tylko trochę pomóc losowi i ... na pierwszy termin pierwszego
badania w RODK dzieci nie dotarły bo były chore (w sumie rok między
rozprawami), a to znowu sędzina zachorowała (3 miesiące), sprawa ciągnęła
się już trzy lata no to czas na kolejny wniosek o badanie w RODK, na
pierwszy termin drugiego badania nie dotarły do RODK dokumenty z Sądu (z
powodu bałaganu) i trzeba było czekać kolejne parę miesięcy na następny
wolny termin (9-cio miesięczna przerwa), w między czasie jeszcze parę
wniosków, itp. itd.
A co do cyt. "wiem jak należy postępować by wyjść w części na swoje" to
proszę napisz jaką część miałaś na myśli. Bardzo jestem ciekawy.
pozdrawiam,
TL
Następne wpisy z tego wątku
- 27.12.02 05:55 Sandra
- 27.12.02 14:38 Tomas
- 27.12.02 15:04 Sandra
- 27.12.02 15:45 666
- 27.12.02 16:40 Sandra
- 27.12.02 16:49 Sandra
- 28.12.02 09:17 Brodek
- 28.12.02 09:39 Brodek
- 28.12.02 10:24 Gotfryd Smolik
- 28.12.02 11:26 666
- 28.12.02 17:45 Brodek
- 28.12.02 23:04 Sandra
- 28.12.02 23:51 Sandra
- 05.01.03 14:59 Marcin Debowski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Przepisy
- STAŁO SIĘ! Bodnarowcy muszą ZAWIESIĆ postępowanie sądowe do czasu zdjęcia unijnego immunitetu
- Nr dyżurnego komisariatu
- Re: Sukces na miarę możliwości ABW i potrzeb Tusków czyli zatrzymanie Romanowskiego na 48h a immunitet ZPRE
- Najmłodsza dziennikarka w Sejmie
- Re: Sukces na miarę możliwości ABW i potrzeb Tusków czyli zatrzymanie Romanowskiego na 48h a immunitet ZPRE
- Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
- Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- fotografowanie dzieci na plaży
- 256 świadków nie ma racji
- Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- Rower przypięty do mojego
- Kąsaltig Grub
- Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- Nordstrim
Najnowsze wątki
- 2024-07-17 Przepisy
- 2024-07-16 STAŁO SIĘ! Bodnarowcy muszą ZAWIESIĆ postępowanie sądowe do czasu zdjęcia unijnego immunitetu
- 2024-07-16 Nr dyżurnego komisariatu
- 2024-07-16 Re: Sukces na miarę możliwości ABW i potrzeb Tusków czyli zatrzymanie Romanowskiego na 48h a immunitet ZPRE
- 2024-07-16 Najmłodsza dziennikarka w Sejmie
- 2024-07-15 Re: Sukces na miarę możliwości ABW i potrzeb Tusków czyli zatrzymanie Romanowskiego na 48h a immunitet ZPRE
- 2024-07-15 Czy sprzedawcom tak wolno ? (płatność kartą vs płatność gotówką - różnica w cenie)
- 2024-07-15 Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- 2024-07-14 fotografowanie dzieci na plaży
- 2024-07-13 256 świadków nie ma racji
- 2024-07-13 Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- 2024-07-09 Rower przypięty do mojego
- 2024-07-09 Kąsaltig Grub
- 2024-07-08 Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- 2024-07-06 Nordstrim