eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopo sprawie o alimenty › Re: po sprawie o alimenty
  • Data: 2002-12-28 11:26:33
    Temat: Re: po sprawie o alimenty
    Od: "666" <j...@N...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sandro, Ty chyba zarabiasz jako rzecznik obecnego ukłądu
    sądowniczo-prokuratorsko-adwokacko-radcowskiego??
    Niedawno przeżyłem sprawe o stwierdzenie nabycia spadku (własnoręczny testament),
    pierwsza rozprawa po półtora (!!) roku od daty wniosku, po roku oczekiwania pismo
    (oczywiscie jako wynik bezczelności i pieniactwa Twoim zdaniem??) do prezesa sądu
    bez odpowiedzi, drugi termin po ponad pół roku od pierwszego, przepisanie wniosku na
    maszynie zaledwie i łaskawie 6 (sześć) tygodni (bombonierka, a więc poznaj
    elastyczność ;-))
    Byłem wtedy pierwszy raz w życiu w sądzie, położyłem dyktafon na swoim pulpicie,
    dziwne, że nie piszę do Ciebie w tej chwili zza krat, a brakowało naprawdę
    niewiele...
    Różnica taka, że babci w grobie wszystko jedno no i wniosków co najmniej nie
    składała, prawda?
    A w sprawie kolegi dzieci dorastają w dzielnie podsycanej niechęci do Ojca, można by
    niezły film przyrodniczy pod tytułem "Rozłożyć nogi i urządzić się na całe życie"
    nakręcić...
    Aż mi się nie chce z tobą gadać :-(
    JaC


    > a ponadto powiem tylko tyle,ze to nie jest sprawa karna czy cywilna o jakies tam
    roszczenie czy wykroczenie,przestepstwo to sprawa ludzi ,którzy nie potrafią sie
    przeważnie dogadac i sami wpływają na przewlekłość takiego postępowania kłócąc sie o
    przysłowiową łyżke czy nawet dzieci, jest to rozstrzygniecie sporu ludzi
    niedojrzałych ,którzy zawarli związek ale na chorych zasadach i to oni wtedy już
    mieli niedobrze pod sufitem :-) mysle ,ze w historii sądu najbardziej niewdzieczne
    sprawy to sprawy rozwodowe, gdzie wysłuchuje sie wszystkich brudów włacznie z
    łóżkowymi nie jest łatwo przypisać wine jednej stronie ponieważ zazwyczaj to obie
    są winne rozkładu pożycia nawet gdy wnioskuja o orzekaniu bez winy a w
    rzeczywistosci jakas wina jednak lezy po obu stronach np. to ,ze sie nie dobrali, i
    nie mów kto ma pokolei w główce bo jeszcze na mózg mi nie padło:-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1