eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopiekielny klient - długieRe: piekielny klient - długie
  • Data: 2011-03-04 16:19:29
    Temat: Re: piekielny klient - długie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "boxfish" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ikpahc$bc4$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2011-03-02 21:35, Robert Tomasik pisze:
    >> Czyli jakbyś wycenił usługę
    >> na 2.000 zł, uznałbyś że należy Ci się 1.000 zł tylko za to, że byłeś
    >> uprzejmy o tym powiadomić klienta?
    >
    > Nie zgadzam się, proces rozpoznania przyczyn awarii to niejednokrotnie
    > 90% procesu naprawy, bo jak już wiesz co uszkodzone to wymiana elementu
    > może być czystą formalnością. Klient otrzymujący wyniki ekspertyzy może
    > poprosić dowolny inny serwis o wymianę czy naprawę - dostaje bardzo
    > konkretna informację.


    A ja się z Tobą nawet zgadzam, co nie zmienia faktu, że uważam, iż wzajemne
    sprzężenie zwrotne ceny usługi od okoliczności, które zostaną ustalone w
    wyniku zleconej usługi, po prostu tworzy pole do popisu nieuczciwości ze
    strony wykonawcy usługi i tyle. Oczywiście ewentualny wyrok w takiej
    sprawie pozostaje dla mnie niewiadomą, tym nie mniej gdyby to ode mnie mnie
    zależało, to uznałbym taką parktykę za niezgodną z zasadami współżycia
    społecznego. Słowem się nie oddzywam, gdyby to ustawiono w ten sposób, że
    proponuję 50% ceny usługi załóżmy nie więcej niż 100 zł, a klient to
    zaakcepotował. No to wówczas wiadomo, ze wyraził zgodę na ewentualny koszt
    100 zł lub mniej. Może tę ofertę przyjąć, albo ją odrzucić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1