-
1. Data: 2025-02-06 15:44:24
Temat: Na noze - Zamach stanu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Idzie na noże :-)
Święczkowski, prezes TK, złożył "zawiadomienie do prokuratury",
o realizowanym zamachu stanu.
Śledztwo rzekomo prowadzi Michał Ostrowski,
zastępca prokuratora generalnego, mianowany przez Ziobrę,
a ewentualne odwołanie wymaga zgody Prezydenta.
Ostrowski twierdzi, że śledztwo prowadzi, i nikt mu nie może go
odebrać.
Inni twierdzą, że żadnego śledztwa nie ma, bo nie zgłosił.
Co się pewnie szybko wyjaśni.
No cóż - obecna sytuacja ma w sobie coś z zamachu stanu, takiego
ukrytego. Albo totalnej anarchii.
Taki burdel powstał, a wyjasnianie zajmie z 10 lat ... czy nikomu nie
zależy na wyjasnieniu, bo burdel to przydana rzecz ?
No cóż - PiS zaczął ...
Hm, to teraz najważniejsza osoba to sekretarka w PG, która śledztwo
"zarejestruje", albo nie ? :-)
Ale ją można aresztować ... no tak, ale kto zarudni nową?
Zaraz - a zastępcy PG nie mają prawa zatrudnic sekretarki w czasie
urlopu PG? :-)
W dodatku KE się obudziła, i nałożyła na Polskę kary za łamanie
praworządnosci, bo zalecenia nie zostaly od roku wypełnione ...
J.
-
2. Data: 2025-02-06 16:19:57
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 06.02.2025 o 15:44, J.F pisze:
>
>
> W dodatku KE się obudziła, i nałożyła na Polskę kary za łamanie
> praworządnosci, bo zalecenia nie zostaly od roku wypełnione ...
>
Bo pisiory narobiły takiego syfu, że ten syf można odkręcić szybko
metodami pisu (co nie wchodzi w grę z przyczyn oczywistych), albo wolno
metodami praworządnymi, co musi trwać, bo przecież ustaw prostujących
ten syf nie podpisze osoba p.o.prezydenta (również z przyczyn
oczywistych, bo przecież brał w tym udział, więc teraz podpisując
zrobiłby sobie i pisiorom mindfucka).
No i jest pat.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
3. Data: 2025-02-06 16:59:00
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.02.2025 o 16:19, Kviat pisze:
>>
>
> Bo pisiory narobiły takiego syfu, że ten syf można odkręcić szybko
> metodami pisu (co nie wchodzi w grę z przyczyn oczywistych), albo wolno
> metodami praworządnymi, co musi trwać, bo przecież ustaw prostujących
> ten syf nie podpisze osoba p.o.prezydenta (również z przyczyn
> oczywistych, bo przecież brał w tym udział, więc teraz podpisując
> zrobiłby sobie i pisiorom mindfucka).
Uważam, że rolą Prezydenta RP nie jest znanie się na wszystkim, tylko
jest on reprezentantem Polski, który swoim podpisem poświadcza, że
ustawa została zgodnie z prawem uchwalona. Ma narzędzia pozwalające na
zadziałanie, jeśli "na zdrowy rozsądek" uzna, że coś w tym przepisie
jest błędem, ale podpisanie przez Prezydenta ustawy z błędami w żadnym
stopniu nie wpływa na moją ocenę jego osoby.
Osobiście zresztą uważam, że w Polsce za dużo aspektów normuje się
ustawami. Jeśli nawet ustawę piszą jacyś eksperci, to potem szereg nie
mających zielonego pojęcia o stronie merytorycznej, a jeszcze często
uwikłanych w różne lobbingi Posłów to zmienia. Często nie wiedzą, że
zmiana jakiegoś zapisu w danej ustawie powoduje skutki w wielu innych,
to w ogóle nie ogarniają. Znam przypadki, gdy po potrzeby jakiejś jednej
ustawy zmieniono coś, co wysypało kilka innych. Albo ktoś poddał pod
głosowanie coś, czego ani on, ani reszta Posłów w ogóle nie rozumieli.
In concreto po kresce było uzasadnienie zmiany, które znalazło się w
Ustawie jako jej treść. Potrafię również wskazać miejsce, gdzie przez
kopiuj / wklej uchwalono coś, co spowodowało, że pewna część ludzi stała
się międzynarodowymi przestępcami z mocą wsteczną o kilka lat dokładnie
nic nie robiąc.
--
(~) Robert Tomasik
-
4. Data: 2025-02-06 18:53:08
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Feb 2025 16:59:00 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 06.02.2025 o 16:19, Kviat pisze:
>> Bo pisiory narobiły takiego syfu, że ten syf można odkręcić szybko
>> metodami pisu (co nie wchodzi w grę z przyczyn oczywistych), albo wolno
>> metodami praworządnymi, co musi trwać, bo przecież ustaw prostujących
>> ten syf nie podpisze osoba p.o.prezydenta (również z przyczyn
>> oczywistych, bo przecież brał w tym udział, więc teraz podpisując
>> zrobiłby sobie i pisiorom mindfucka).
>
> Uważam, że rolą Prezydenta RP nie jest znanie się na wszystkim, tylko
> jest on reprezentantem Polski, który swoim podpisem poświadcza, że
> ustawa została zgodnie z prawem uchwalona. Ma narzędzia pozwalające na
> zadziałanie, jeśli "na zdrowy rozsądek" uzna, że coś w tym przepisie
> jest błędem, ale podpisanie przez Prezydenta ustawy z błędami w żadnym
> stopniu nie wpływa na moją ocenę jego osoby.
Ale tu nie o błąd chodzi, tylko celowe działanie.
Chciał się PiS "zabetonować" na stanowiskach nawet po przegranych
wyborach ... no cóż, można by powiedzieć, ze w 2015 tak się chciało
zabetonować PO w TK ...
> Osobiście zresztą uważam, że w Polsce za dużo aspektów normuje się
> ustawami. Jeśli nawet ustawę piszą jacyś eksperci, to potem szereg nie
No ale co - rozporządzeniem normować, wcale nie normować ?
> mających zielonego pojęcia o stronie merytorycznej, a jeszcze często
> uwikłanych w różne lobbingi Posłów to zmienia. Często nie wiedzą, że
> zmiana jakiegoś zapisu w danej ustawie powoduje skutki w wielu innych,
> to w ogóle nie ogarniają.
Zmiany zazwyczaj są dyskutowane w Komisjach, a tam już bardziej
znający się na rzeczy powinni zasiadać..
Ewentualnie ... skoro nie rozumieją, to glosować za odrzuceniem.
Lub dalszym przerabianiem, aby stała się zrozumiała dla obywatela.
Jest Biuro Legislacyjne Sejmu, projekt często z rządu pochodzi..
> Znam przypadki, gdy po potrzeby jakiejś jednej
> ustawy zmieniono coś, co wysypało kilka innych. Albo ktoś poddał pod
> głosowanie coś, czego ani on, ani reszta Posłów w ogóle nie rozumieli.
> In concreto po kresce było uzasadnienie zmiany, które znalazło się w
> Ustawie jako jej treść. Potrafię również wskazać miejsce, gdzie przez
> kopiuj / wklej uchwalono coś, co spowodowało, że pewna część ludzi stała
> się międzynarodowymi przestępcami z mocą wsteczną o kilka lat dokładnie
> nic nie robiąc.
Niestety - posłowie zazwyczaj głosują nawet nie znając projektu
szczegółowo. Ich koledzy w komisjach uzgodnili, dali opinię,
liderzy partyjni zatwierdzili ...
No ale też jest tego tyle, że trudno to wszystko przeanalizować
człowiekowi. Szczególnie jak się na danej dziedzinie nie zna.
J.
-
5. Data: 2025-02-06 18:59:10
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Feb 2025 16:19:57 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 06.02.2025 o 15:44, J.F pisze:
>> W dodatku KE się obudziła, i nałożyła na Polskę kary za łamanie
>> praworządnosci, bo zalecenia nie zostaly od roku wypełnione ...
>>
>
> Bo pisiory narobiły takiego syfu, że ten syf można odkręcić szybko
> metodami pisu (co nie wchodzi w grę z przyczyn oczywistych), albo wolno
> metodami praworządnymi, co musi trwać, bo przecież ustaw prostujących
> ten syf nie podpisze osoba p.o.prezydenta (również z przyczyn
> oczywistych, bo przecież brał w tym udział, więc teraz podpisując
> zrobiłby sobie i pisiorom mindfucka).
> No i jest pat.
Można też powiedzieć, że jest Konstytucja :-)
Tak się złozyło, ze PiS miał kiedys 3 organy i mógł sobie uchwalać co
chciał.
No ale kto powiedział, ze inna partia będzie lepsza?
Albo że PiS nie wróci do władzy?
I wtedy by się chciało, aby znów nie wywracał wszystkiego po swojemu.
Może dobra Konstytucja?
Aczkolwiek patrząc na ten burdel, można by powiedzieć, że słaba.
Można poprawić, ale czy jest szeroka wola?
No a kolejna sprawa - PiS upolitycznił różne organy. TK, SN, PKW.
I co teraz - zawsze tam już będzie system partyjny - my, albo oni ?
J.
-
6. Data: 2025-02-06 19:59:38
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: Jacek <j...@t...pl>
W dniu 6.02.2025 o 16:59, Robert Tomasik pisze:
> w Polsce za dużo aspektów normuje się ustawami.
Powiedz wprost - mamy sraczkę legislacyjną.
--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>
-
7. Data: 2025-02-06 20:01:00
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: Jacek <j...@t...pl>
W dniu 6.02.2025 o 18:53, J.F pisze:
> no cóż, można by powiedzieć, ze w 2015 tak się chciało
> zabetonować PO w TK ...
Owszem ale lege artis.
--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>
-
8. Data: 2025-02-06 20:25:08
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Feb 2025 19:59:38 +0100, Jacek wrote:
> W dniu 6.02.2025 o 16:59, Robert Tomasik pisze:
>> w Polsce za dużo aspektów normuje się ustawami.
> Powiedz wprost - mamy sraczkę legislacyjną.
Mówisz, ze np w Niemczech, Francji czy GB ustaw mniej ?
J.
-
9. Data: 2025-02-06 20:36:11
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Feb 2025 20:01:00 +0100, Jacek wrote:
> W dniu 6.02.2025 o 18:53, J.F pisze:
>> no cóż, można by powiedzieć, ze w 2015 tak się chciało
>> zabetonować PO w TK ...
> Owszem ale lege artis.
Tak nie do konca, bo sam TK orzekł, że to nie w całości zgodne z
konstytucją.
Ale przyszedł Duda z Kaczyńskim i zaczęli łamać w drugą stronę.
J.
-
10. Data: 2025-02-06 21:04:18
Temat: Re: Na noze - Zamach stanu
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.02.2025 o 18:53, J.F pisze:
>>> Bo pisiory narobiły takiego syfu, że ten syf można odkręcić
>>> szybko metodami pisu (co nie wchodzi w grę z przyczyn
>>> oczywistych), albo wolno metodami praworządnymi, co musi trwać,
>>> bo przecież ustaw prostujących ten syf nie podpisze osoba
>>> p.o.prezydenta (również z przyczyn oczywistych, bo przecież brał
>>> w tym udział, więc teraz podpisując zrobiłby sobie i pisiorom
>>> mindfucka).
>> Uważam, że rolą Prezydenta RP nie jest znanie się na wszystkim,
>> tylko jest on reprezentantem Polski, który swoim podpisem
>> poświadcza, że ustawa została zgodnie z prawem uchwalona. Ma
>> narzędzia pozwalające na zadziałanie, jeśli "na zdrowy rozsądek"
>> uzna, że coś w tym przepisie jest błędem, ale podpisanie przez
>> Prezydenta ustawy z błędami w żadnym stopniu nie wpływa na moją
>> ocenę jego osoby.
> Ale tu nie o błąd chodzi, tylko celowe działanie. Chciał się PiS
> "zabetonować" na stanowiskach nawet po przegranych wyborach ... no
> cóż, można by powiedzieć, ze w 2015 tak się chciało zabetonować PO w
> TK ...
Nie neguję, ale to jest moja odpowiedź na stanowisko Kviata, że
Prezydent RP nie podpisze ustawy prostującej ten syf, bo brał w tym
udział. Podpisywani ustaw uchwalonych przez Sejm i Senat należy do
obowiązków Prezydenta RP. Sprzeciw powinien być wyjątkiem.
>
>> Osobiście zresztą uważam, że w Polsce za dużo aspektów normuje się
>> ustawami. Jeśli nawet ustawę piszą jacyś eksperci, to potem szereg
>> nie
> No ale co - rozporządzeniem normować, wcale nie normować ?
Rozporządzenie wydaje minister, a w ministerstwie na pewno jest więcej
branżowych specjalistów, niż w Sejmie. Poza tym, im niższy poziom
unormowania, tym łatwiej znaleźć odpowiedzialnego za ów dokument. Posłów
za uchwalenie bzdury nie pociągniesz do odpowiedzialności. akurat nigdy
nie zajmowałem się takimi sprawami, ale zdarzyło mi się zajmować różnymi
pomysłami na poziomie samorządów lokalnych. I jak się okazywało, że
sprzeniewierzono publiczne środki na jakąś bzdurę, to zawsze się
okazywało, że w sumie Wójt / Burmistrz / Prezydent są niewinni, bo oni
tylko realizowali uchwałę Rady Gminy. I w sumie, to nikt nie odpowiada,
bo rani mogli się pomylić.
> >> mających zielonego pojęcia o stronie merytorycznej, a jeszcze
>> często uwikłanych w różne lobbingi Posłów to zmienia. Często nie
>> wiedzą, że zmiana jakiegoś zapisu w danej ustawie powoduje skutki
>> w wielu innych, to w ogóle nie ogarniają.
> Zmiany zazwyczaj są dyskutowane w Komisjach, a tam już bardziej
> znający się na rzeczy powinni zasiadać.. Ewentualnie ... skoro nie
> rozumieją, to glosować za odrzuceniem. Lub dalszym przerabianiem,
> aby stała się zrozumiała dla obywatela. Jest Biuro Legislacyjne
> Sejmu, projekt często z rządu pochodzi..
W teorii wszyscy powinni być zdrowi, bogaci i szczęśliwi - tylko życie o
tym nie wie :-)
>
>> Znam przypadki, gdy po potrzeby jakiejś jednej ustawy zmieniono
>> coś, co wysypało kilka innych. Albo ktoś poddał pod głosowanie
>> coś, czego ani on, ani reszta Posłów w ogóle nie rozumieli. In
>> concreto po kresce było uzasadnienie zmiany, które znalazło się w
>> Ustawie jako jej treść. Potrafię również wskazać miejsce, gdzie
>> przez kopiuj / wklej uchwalono coś, co spowodowało, że pewna część
>> ludzi stała się międzynarodowymi przestępcami z mocą wsteczną o
>> kilka lat dokładnie nic nie robiąc.
> Niestety - posłowie zazwyczaj głosują nawet nie znając projektu
> szczegółowo. Ich koledzy w komisjach uzgodnili, dali opinię, liderzy
> partyjni zatwierdzili ...
> No ale też jest tego tyle, że trudno to wszystko przeanalizować
> człowiekowi. Szczególnie jak się na danej dziedzinie nie zna.
Dlatego uważam, że szczegóły nie powinny być w ustawach.
--
(~) Robert Tomasik