eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoP2P › Re: P2P
  • Data: 2006-02-13 23:34:27
    Temat: Re: P2P
    Od: macteanimo<a...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Na poczatku sorki ze znowu tyle razy wyslalem poprzednia wiadomosc, ale cos mam
    klopoty z tym forum(tzn wysylam wiadomosc, wyskakuje mi , ze nie polaczylem sie z
    serwerem, sprawdzam 10 minut pozniej-wiadomosci nie ma, pisze ja od poczatku-
    znowu jej nie ma, a potem nagle wyskoczyly wszystkie-moze ktos moze je usunąć?
    (część ,przynajmniej te powtarzajace sie).Dzieki




    > macteanimo wrote:
    >
    > > Z tym trudno mi sie zgodzic. Rozpowszechnianie utworów bez uprawnienia jest
    > > przestepstwem. Nie tyle chodzi o to, by udowadniac, ze utwor trafił do sieci
    > > legalnie, ale o to, ze dana osoba rozpowszechniala go nielegalnie. Zatem w
    typowej
    > > sytuacji, jesi np. ktos rozpowszechnil utwor naszej Shakiry policjant zadzwoni
    sobie
    > > do odpowiedniejk organizacji(np. STOART, a procz tego może ZAIKS i ZPAV) i
    > > zapyta, czy taka a taka osoba miala prawo rozpowszechniac utwor. A
    wlasciwie to
    >
    > Czyli puszczam STOARTowi w słuchawkę muzykę i oni mają psi obowiązek
    > natychmiast mi odpowiedzieć, kto ma prawa do dystrybucji danego utworu?


    Nie , mysle ze mozna napisac oficjalne pismo do stoartu, a oni odpowiedza,
    szczegolnie ze za zgode na rozpowszechnianie beda miec kase.


    > > Choć i zdarzaja sie (ale akt nie widzialem na oczy, znam ze slyszenia, ale zrodlo
    > > dosc pewne) postepowania o internet.
    >
    > AFAIK zwykle jest to "przy okazji" kupienia u jakiegoś pirata
    > komercyjnego, u którego potem znaleźli listę klientów.


    Racja, w ogole jest to rzadkosc, wlasciwie sprawy sa glownie o pornografie i
    programy, a nie o filme i muzyke.Czasem Policja wchodzi i nawet nie zwraca na nie
    uwagi.

    > > Dlatego, że 9/11 jest wyjatkiem od reguly, a zasada jest przeciwna. Znajomy
    moze
    >
    > Zależy, jakie filmy głównie Cię interesują. Jeśli tzw. kino niezależne -
    > to IMHO proporcje są raczej odwrotne.

    No tak, ale to caly czas na osobie, ktora ma rozpowszechniac ciazy obowiazek
    uzyskania zezwoleina lub informacji, ze takiego zezwolenia nie potrzeba.

    > > mu polecic film juz rozpowszechniony(nawet nielegalnie) i mu go pozyczyc-to
    jest
    > > dozwolony uzytek prywatny. Mozna sobie taki film tez sciagnac- to rowniez nie
    jest
    > > zabronione. Nie mozna natomiast filmu (nie mowie o 9/11) rozpowszechnic.
    >
    > Sęk w tym, że ściągając przez p2p automatycznie rozpowszechniasz.
    >
    > Zanim jeszcze wiesz, co w danym pliku jest.
    >
    > Możesz np. ściągać sobie właśnie "Fahrenheit 9/11.avi", a po ściągnieciu
    > okazuje się, że to jest jakieś pedofilskie porno. A w międzyczasie te
    > fragmenty, które już się ściągnęły - rozpowszechniasz.

    No tak, zgadzam sie , ze jest to paradoks tej sytuacji i jakas luka w prawie, na
    temat ktorej nikt niemal z uczonych sie nie wypowiada i zyjemy w nieswiadomosci
    jak to jest naprawde.

    > >>Z programami jest łatwiej - przynajmniej zainstalowanymi (bo w czasie
    > >>instalacji przeważnie straszą). Ale jak jest np. tylko "obraz" płyty ISO
    > >>i biernie sobie leży...
    > >
    > >
    > > Art.278par.2, art.293
    >
    > Doczytaj do końca - w celu osiągnięcia korzyści.
    >
    > Mogę sobie np. wypalić setkę kopii Windows XP i... wytapetować tymi
    > płytkami mieszkanie. Gdzie tu korzyść z programu?

    Korzysc to zwiekszenie aktywow lub zmniejszenie pasywow. Kopiujac program wart
    400 zl nie placisz za niego nic, choc wart jest 400 zlotych-zatem zwiekszaja sie
    twoje aktywa o te 400 złotych.


    > Z "martwego" kodu leżącego sobie np. w postaci obrazu ISO instalki
    > korzyści żadnej nie ma. Dopiero po zainstalowaniu można próbować
    > wykazać, że brak wydatku to korzyść.

    Nawet nie wiem co to iso, wiec sie nie wypowiadam.

    > >>Trochę zdaje się jest, ale dość kalekie i naciągane.
    > >
    >
    > > Przy okazji, gdyby znalazl pan czas, prosze mi podac sygnatury-chetnie
    poczytam,
    > > bo nie mam za bardzo orzecznictwa do autorskich
    >
    > Nie znam, bo tylko to, co w wiadomościach w sieci mi się o uszy obiło.
    >
    > Więc możliwe, że w drugiej instancji w ogóle umorzyli/uniewinnili.
    >
    > BTW: w internecie zwracanie się per "pan" to oznaka wojny ;)

    Jestem poczatkujacym internautą, nie wiedzialem :)

    > > U nas rowniez jest podobny projekt- toznaczy 5 zl miesiecznie za sciaganie
    muzyki i
    > > filmow oprzez internet. Z tym ze projekt ten ma dotyczyc tylko sciagania , a nie
    > > rozpowszechniania-zatem wprowadza oplate za cos, co juz teraz jest legalne.
    >
    > Patrz wyżej: w p2p jak ściągasz, to od razu rozpowszechniasz (ale już
    > rozpowszechniony) utwór.

    No tak, to juz ustalilismy



    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1