eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoP2P › Re: P2P
  • Data: 2006-02-14 01:14:37
    Temat: Re: P2P
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    macteanimo wrote:

    [ciach]

    >>Poza tym ile mam czekać?
    >
    >
    > Az odpisza.A najlepiej zadzwonic do wlasciwej organizacji i tam zapytac sie, co
    > zrobic w takiej sytuacji.Kto pyta nie błądzi.

    A rachunek za telefon zapłaci kto? I ile czasu zajmie, zanim osoby w tej
    organizacji będą dostawać drgawek na sam dźwięk mojego pytania "a czy
    może taki utwór jest dostępny publicznie?" ;->

    [ciach]

    > pisalem w innym poscie +trzeba sobie wnioskowania a contrario dorzucic i podstawy
    > logiki. Np.skoro ktos ma do czegos wylaczne prawo, to skoro chcemy sobie z tego
    > prawa korzystac, to ktos nam musi pozwolic(czyli musimy go znalezc). Jak chcemy
    > zamieszkac w czyims domu, to musimy najpierw wlasciciela znalezc i stosowna
    > umowe z nim podpisac, nie mozemy natomiast z butami i walizkami przeszkodzic mu
    > w wieczornej kolacji.

    Owszem, ale dom jest dość wyraźnie wytyczony (ma granice) a poza tym
    rozdawnictwo domów (w przeciwieństwie do muzyki czy filmów) jeszcze się
    nie zdarzyło.

    [ciach]

    > "Jak to jest naprawde"-dotyczylo konkretnej kwestii, na temat ktorej rozbiezne sa
    > opinie prawnikow(o czym rowniez pisalem), a orzecznictwa w tej kwestii brak. Jak
    > wiesz-publikuj-zrobisz kariere.

    To jest niestety konsekwencja robienia przepisów "z potrzeby chwili" i
    "pod publiczkę" przez osoby, które nie mająp ojęcia o kwestiach
    technicznych.

    Przepis ten bardzo ładnie by się sprawdzał jakieś 20 lat temu, ale
    obecnie jest mało sensowny. A wg. Twojej interpretacji jeszcze zrzuca za
    tzw. szarego obywatela obowiązek latania z każdym kawałkiem
    kodu/muzyki/filmu po całym świecie (lub przynajmniej wydzwanianie po
    różnych dziwnych instytucjach) w celu wypytania, czy przypadkiem ten
    kawałek nie ma zastrzeżonej dystrybucji.

    [ciach]

    >>Bzdura. Przyklejona do ściany płytka z WinXP nikomu nie zwiększa aktywów
    >>o wartość rynkową swojej treści.
    >>
    >>W życiu nie wykażesz, że ktoś odniósł dodatkową korzyść z tytułu treści
    >>zarejetrowanej na takiej płytce.
    >
    > Prosze zatem sprobowac to zrobic, wezwac policje i zobaczyc co sie stanie.

    Wg. Ciebie policja powinna wyciąć kawałek ściany i zabrać go do
    ekspertyzy w celu sprawdzenia, co było na tych płytkach ;)

    >>>>Z "martwego" kodu leżącego sobie np. w postaci obrazu ISO instalki
    >>>>korzyści żadnej nie ma. Dopiero po zainstalowaniu można próbować
    >>>>wykazać, że brak wydatku to korzyść.
    >>>
    >>>
    >>>Nawet nie wiem co to iso, wiec sie nie wypowiadam.
    >>
    >>To jak możesz wypowiadać się w sprawie, w której brak Ci nawet tak
    >>podstawowej wiedzy, hmm?
    >
    >
    > Wypowiadam sie w sprawie p2p, muzyki i filmow-ich rozpowszechniania w
    > normalnych warunkach, a nie oprogramowania, tapetowania scian windowsami itd.
    > Skoro nie jestem dla ciebie rownorzednym partnerem w dyskusji-tej dyskusji z mojej
    > strony juz nie ma.

    Oj, nie nadymaj się - taki mam już sposób dyskusji ;) To nic osobistego ;)

    A że wykazuję przy okazji luki w Twoim rozumowaniu (a przy okazji także
    wiedzy na tematy, na które dyskutujesz) - to już nie moja wina ;-P

    Zagnij mnie na jakimś przepisie, to się na mnie odkujesz ;->

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1