eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoP2P › Re: P2P
  • Data: 2006-02-13 23:52:10
    Temat: Re: P2P
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    macteanimo wrote:

    >>Ale też nie świadczy o nielegalności, prawda?
    >
    > To udowadnia sąd(prokuratura), czy coś było legalne czy nie. Zas osoba która

    Prokuratura to najwyżej udowadnia, że coś jest nielegalne.

    > rozpowszechnia powinna się dowiedzieć, czy może to robić.

    A ja się ciągle pytam JAK.

    [ciach]

    >>Ale takie nielegalne są prędzej czy później zamykane.
    >
    > A jednak sa przez jakiś czas-czy przez to są legalne?

    Póki w sposób oczywisty żadnego przepisu nie naruszają, nie mam podstaw
    przypuszczać, że w jakikolwiek inny sposób łamią prawo.

    [ciach]

    > Filmy w gazetach nie moga byc rozpowszechniane w inny sposob. Na stadionie sa

    Zaczynasz mnie drażnić.

    Przykład filmów dołączonych do gazem miał tylko świadczyć o tym, że cena
    może być skrajnie niska, a towar nadal być legalny.

    > filmy czesto zanim pojawia sie na dvd, czasem nawet w kinach.

    A czasem w ogóle.

    Więc zanim się pojawi - skąd mam wiedzieć, kto w Polsce ma do niego
    prawa i czy są to prawa wyłączne?

    > Filmy sprzedawane na wagę są, ale są to z reguły mało znane, stare, kiczowate

    Nie jest to reguła.

    > filmy. Natomiast nowe pozycje są drogie.I to jest wiedza powszechna.

    Czyli dla Ciebie 19.99PLN to jest "drogo"?

    A o ile pamiętam taka była właśnie cena w TESCO filmu "Fahrenheit 9/11"
    - i to w czasie jego premiery na DVD.

    [ciach]

    >>Cena - jak wykazałem - jest dowolna. To nie czasy cen regulowanych
    >>urzędowo ;->
    >
    > Nie jest dowolna w tym sensie, ze jej wysokosc jest ustalana prawami rynku oraz
    > roznymi marzami-stad wysoka cena nowych lub uznanych pozycji.

    Albo też niska, jeśli dany dystrybutor nie liczy na jednostkowy zysk, a
    idzie "po linii" masowego rynku.

    [ciach]

    > Z reguły o nielegalności swiadczy coś więcej niz hologram(dobrze/zle podrobiony/
    > jego brak), a mianowicie jakos nadruku na plycie, jakosc ksiazeczki(lub jej brak
    lub
    > jej wersja uproszczona do pierwszej tylko strony), okolicznosci zakupu, czesto sami

    > sprzedawcy prosza o wyrozumialosc, poczekanie az plyte ktos przyniesie(bo
    > przeciez trzeba chowac bo węszą).
    > Dla mnie zakup np. Monachium na stadionie, czy nawet nieco starszej pozycji( King
    > Kong albo Wedding crashers) za 15 złotych daje do myslenia-wiem, ze kopia jest
    > nielegalna.

    Jak mówią, że nielegalna - to nic trudnego ;)

    [ciach]

    > No cóż, w zasadzie wartośc dobra niematerialnego okresla jego tworca, w praktyce
    > jest to szereg podmiotow,az do osiagniecia ceny sklepowej. Dlatego, placac
    > odszkodowanie za program nie placimy 1 grosz+80 groszy za płytę, a znacznie
    > wiecej.

    Poniekąd. Ale chodzi mi o to, że twórca może mieć spory zysk (ba! czasem
    nawet większy, niż inni!) nawet przy cenie znacząco niższej, niż u
    innych "wiodących twórców".

    [ciach]

    > To, ze nie mozemy znalezc autora dziela to nasz problem, tj . osoby ktora chce je
    > rozpowszechniac> Nie zwalnia nas to z odpowiedzialności karnej. Inna sprawa, ze

    Nie? No popatrz. A kiedy znieźli Art. 28 par 1 KK?

    [ciach]

    > Nie wiedzialem, ze nalezy miec zezwolenie na korzystanie z kosza oraz ze placi sie
    > abonament.

    A widzisz. A jest to przecież teoretycznie możliwe.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1