eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego] › Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
  • Data: 2023-02-09 22:26:30
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 9 Feb 2023 21:32:32 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.02.2023 o 18:08, J.F pisze:
    >> Wiec nie myl rzeczywistej ilosci ofiar, z tym co rzekomo udało sie
    >> udowodnic.
    >
    > Czyli, jeśli fakty nie potwierdzają materiału prasowego, to tym gorzej
    > dla faktów? :-)

    Nie - po prostu prokurator mogl odpuscic, wiedząc,
    ze na wiecej materialu dowodowego nie ma szans, a ten co ma i tak
    wystarczy na duze wyroki.

    >> A gdzies tam te rzekome 632 porcje pavulonu pobrano.
    >>> Teraz trzeba by było prześledzić, kto na ty wszystkim skorzystał.
    >> Na ujawnieniu afery? Pismaki. A jesli prawdziwa afera, to jeszcze
    >> łodzianie skorzystali.> A wczesniej zaklady pogrzebowe (niektore) i
    >> pracownicy PR. Na ujawnieniu skorzystaly inne zaklady pogrzebowe, a
    >> stracili pracownicy PR.
    >
    > Zauważ, że z tego, co znalazłeś w pierwotnej informacji nie było nic na
    > temat zabójstw.

    Ktorej pierwotnej? "Zaczelo sie od donosu", czy tym artykule
    dziennikarzy?


    >>>> ja rozumiem, ze stare sprawy sa nie do wykrycia juz, a 4
    >>>> udowodnionych zgonow wystarczy na dozywocie, ale cos mi sie
    >>>> widzi, ze albo wszyscy tam byli umoczeni, albo jezdzili
    >>>> zazwyczaj w stałych składach.
    >>> Albo podkoloryzowano silnie przekaz.
    >> Nie mowie nie, ale tych 600 ampułek wydaje mi sie wiarygodne. A inne
    >> karetki nie zuzywaly wcale.
    >
    > Może załogi bały się intubować. Mniejsze kwalifikacje, albo brak
    > sprzętu. Przy takim założeniu całe śledztwo wobec niepowodzenia wątku
    > korupcyjnego skupiło się na najlepszych załogach.

    Moze by i to byla dobra dedukcja, ale w innym miejscu pisza, ze
    3 zespoly mialy smiertelnosc łączną taką jak pozostałe 24.

    To moze i dobrze, ze reszta nie intubowała :-(

    >> No ale niezawisly sąd widac stwierdził, ze nie koloryzowano.
    >
    > Jak to nie? Popatrz na przekaz. Nawet tu, zanim poszukałeś faktów, to
    > wyszliśmy z jakiś masowych morderstw popełnianych przez zdegenerowanych
    > ratowników dla kilku złotych.

    No i sąd skazal zdegenerowanych ratowników za zabijanie ludzi dla
    kilku zlotych.

    Co najwyzej ilosci sie nie zgadzają.

    >>>> Bo jakis przypadkowy lekarz ... moze i sie pogodzi, ze pavulon
    >>>> pomaga sanitariuszowi zaintubowac pacjenta, ale chyba o niego
    >>>> potem zadba w drodze do szpitala ...
    >>> Po intubacji zasadniczo wentylujesz pacjenta. W razie potrzeby
    >>> masujesz.
    >> No wlasnie. Wiec licze na to, ze uczciwy lekarz bedzie wentylował.
    >
    > No ale tym tokiem rozumowania wszyscy stali by się nieśmiertelni.


    Przy nowoczesnej medycynie - jakos tak. Dlugo mozna utrzymac.
    Tylko za drogo to kosztuje :-)

    >>> Teraz trzeba by było jakoś ustalić, czy więcej pacjentów uratowano
    >>> przed zamordowaniem ich przy użyciu PAVULONU, czy zabito poprzez
    >>> niepodanie. Problem w tym, ze nie ma za bardzo jak stwierdzić, że
    >>> niepodanie PAVULONU przyczyniło się do śmierci, bo nie wiadro, czy
    >>> pacjent by przeżył.
    >> Mozna probowac statystycznie. Ale sa inne leki zwiotczające, ktorych
    >> chyba nie zakazano.
    >
    > Czyli, skoro nie udowodniliśmy morderstw, to tym gorzej dla faktów - na
    > pewno mordują, tylko inaczej?

    Nie - moze nie byc ujemnych skutkow zakazania pavulonu, bo sa inne
    leki.

    A co lepsze ... mozna badac statystyki, moze cos wyjdzie.
    Tylko nie zrobimy tego ani ja, ani Ty - bo nie mamy danych,
    a jak policzą dziennikarze, to nie wiadomo czy dobrze :-)

    >>> Placówki medyczne zaopatrują się w hurtowniach na podstawie
    >>> zamówienia. Receptę lekarz wystawia konkretnemu pacjentowi, ale w
    >>> karetce nie wiadomo, komu to zostanie podane.
    >> Ale jakis chyba raport zuzycia robią, a i zapotrzebowanie wypisuje
    >> chyba ktos bardziej odpowiedzialny, niz sanitariusz.
    >
    > Za co?

    To co - tak sobie przychodzą do pogotownianej apteki i biorą co im sie
    podoba? Z wyjątkiem lekow narkotycznych.

    >>>> Z mediow wynika, ze ilosc byla tam potężna, ze az zaszkoczyla
    >>>> kierowniczke apteki, lekarza, moze i dyrektora.
    >>> Tylko to wiemy od tych dziennikarzy.
    >> Pewnie do wyciagnienia z akt sprawy, ale nie udostępnią. I mamy za
    >> daleko. Uzasadnienia wyroku nie ma gdzies w internetach?
    >>
    > Sądzę, że nikt się tym szczególnie nie interesował. Przedmiotem
    > postępowania nie było sprzeniewierzenie środków na zakup leków.

    Ale cos tam sedzia mogl napisac w uzasadnieniu.

    >>> Jakby to była taka szokująca ilość, to nie zauważyli przez tyle
    >>> lat?
    >> Bo sie PR zaopatruje w hurtowni na podstawie zamówienia :-)
    >> Albo sie wreszcie trafila jakas bardziej fachowa siła robocza, ktora
    >> wiedziała do czego ten lek słuzy i że w karetce malo potrzebny.
    >
    > OK! Ale żeby akurat wtedy, gdy ktoś donosi o korupcji? Nie wydaje Ci się
    > to dziwne?

    Az tak to nie.

    Tzn w takiej ogolnej sytuacji - a tu zwiazek przyczynowo-skutkowy
    wydaje sie byc logiczny.

    >> Ja tam najpierw podejrzewałem, ze dostarczali komus na lewo,
    >> jakiemus prywatnemu szpitalikowi ... ale w obliczu zarzutu zabójstwa,
    >> to by chyba powiedzieli komu.
    >
    > O widzisz! Powiem, że mnie by mordowanie pacjentów dla prowizji nie
    > przyszło do głowy.

    No wlasnie - jakos inaczej bylismy wychowani niz oni.

    Tylko do dyskusji to niewiele wnosi - bo o ile policjanci mogli sprawe
    "łapówek" bagatelizowac ... to jakosz szybko zaczeli aresztowania po
    publikacji artykułu. Cos tam jednak wiedzieli ?

    >>> Nie drążyłem aż tak tematu, a już wcześniej o tym pisałem. Ja
    >>> pamiętam tamte wydarzenia. W całym kraju się sprawdzało, czy ma
    >>> miejsce handel informacjami o zgonach. Nikt nie wymyślił przepisu
    >>> karnego zabraniającego tego - ale o tym już nikt nie napisał z
    >>> dziennikarzy, bo i po co?
    >> Ale tu "za łapówki przejęły prosektoria w szpitalach". Inna sprawa,
    >> i chyba juz karalna ...
    >> Gdzies tam później z lekarzy i chyba sanitariuszy zrobili
    >> funkcjonariuszy publicznych, ale to jednak pozniej. A moze nie
    >> całkiem zrobili, bo "przysługuje ochrona prawna należna
    >> funkcjonariuszowi publicznemu", a odpowiedzialnosc nie :-)
    >
    > Bo to jest specjalność Polski. Tu nic nie robiąc nagle możesz się z
    > jednego dnia na drugi stać przestępcą.

    Zaniechanie ("nic nie robiąc") jest chyba i w innych krajach.

    W Usa kiedys aferke cytowałem. Most zacząl pękac.
    Czlowiek wynajęty do inspekcji tez nic nie zrobil - tzn inspekcji nie
    zrobil, a napisal, ze zrobil - ale chyba nie o to ci chodzilo :-)

    >>> No i taki materiał prasowy jest słabiutki. Czytelnik, to nawet może
    >>> zacząć współczuć ratownikowi. Przejęli się losem śmiertelnie
    >>> chorego cierpiącego mężczyzny. No to dorzucono info o korupcji.
    >>> Ciekawe, czy choć w tych udowodnionych przypadkach udowodniono
    >>> przełożenie na korzyść majątkową.
    >> Przy zabójstwie korzysc majątkowa nie jest potrzebna.
    >
    > Ależ oczywiście. Ale jak ładnie wygląda? Bo jakby zostało, ze
    > udowodniono w kilku przypadkach, że załoga popełniła błąd, to już
    > całkiem afera by straciła na blasku.

    Ale co - sugerujesz, ze sprawa dęta?
    Nieładnie tak kolegów z Łodzi oskarzac :-P


    Ja tylko przyznaję racje, ze tych medialnych doniesien to w ogolnosci
    trudno fakty wyłowic, bo często mieszają straszliwie.

    A w szczegolnosci ... to ciekaw jestem, na ile Shrek mial racje,
    ze wyjasnienie tej afery to zasluga pismakow.
    Upublicznili oni, ale ile wykryli w swoim "sledztwie", i na ile
    przyspieszyli policje i prokuraturę - trudno mi ocenic.
    Za malo informacji, nie wiadomo co prawdziwe.


    To juz lepsza dla Shreka sprawa Stachowiaka.
    Byłaby sie zamiotla pod dywan, gdyby nie publikacja.
    Choc na razie publikacja niewiele pomogla - bo wyroki nieduze.

    I tylko znow ... a skad pismaki mialy informacje?
    Komendant im chyba filmu z sejfu nie przekazal,
    wiec zostaje ktos z prokuratury ... uczciwy czlowiek,
    oburzony tym jak starają sie ukryc?

    J.






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1