eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokomorka i nauczycielRe: komorka i nauczyciel
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!fu-ber
    lin.de!uni-berlin.de!154-moo-7.acn.waw.PL!not-for-mail
    From: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: komorka i nauczyciel
    Date: 13 Feb 2004 17:24:23 GMT
    Lines: 72
    Message-ID: <s...@1...acn.waw.pl>
    References: <c0868f$4b8$1@news.onet.pl> <M...@n...tpi.pl>
    <c08o9e$bjp$1@nemesis.news.tpi.pl> <c0a8oe$p54$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0fepc$i9l$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0ged5$bde$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0grs9$dst$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@1...acn.waw.pl>
    <c0isvf$dan$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: R...@a...waw.pl
    NNTP-Posting-Host: 154-moo-7.acn.waw.pl (62.121.94.154)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.uni-berlin.de 1076693063 42018707 D 62.121.94.154 ([84963])
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:193922
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <c0isvf$dan$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał(a):

    >> Czyli to:
    >> "Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i
    >> opiekuńczych ma obowiązek kierowania się dobrem uczniów, troską o ich
    >> zdrowie, a także szanowania godności osobistej ucznia."
    >
    > Niezupełnie tak to brzmi.
    > "Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych
    > ma obowiązek kierować się dobrem uczniów, troską o ich zdrowie, postawę
    > moralną i obywatelską, z poszanowaniem godności osobistej ucznia."

    Widocznie zacytowałam coś przed jakimiś zmianami, ale istotnych
    dla naszej dyskusji różnic nie ma.

    >> Dlaczego na pewno? Dla mnie słowa "Wyjdź na korytarz i stój tam do
    >> końca lekcji" niewiele mają wspólnego z poszanowaniem godności
    >> osobistej.
    >
    > Godność osobista to inaczej cześć, honor, dobre imię.
    > Słownik Skorupki natomiast definiuje to pojęcie jako swojego rodzaju poczucie
    > kompetencji moralnej. Proponuję rozpatrzyć to pod tym kątem.

    PWN: również "poczucie własnej wartości". Sorry, ale polecenia "wyjdź
    i stój na korytarzu" nadal nijak się dla mnie nie mają do poszanowania
    czyjeś godności, wartości. Oczywiście inna sprawa, że rzeczywista
    godność gnojka zabawiającego się komórką na lekcji jest zapewne niższa
    niż wyidealizowana 'godność' jaką zakłada ustawa, ale przed
    sądem/kuratorem/dyrektorem czy kim tam jeszcze nie można się
    tłumaczyć, że bydło to tylko nahajem traktować trza.

    > No i poza tym jest to zalecana w wielu poradnikach metoda wychowawcza do
    > zastosowania w pewnych sytuacjach uzasadnionych celowością pedagogiczną.
    > Dziecko potrzebuje czasem ochłonąć, potrzebuje pozbawienia "publiki". Nawet
    > uznane książki dla rodziców zalecają niekiedy: odeślij dziecko do jego
    > pokoju, jeśli trzeba to postaw do kąta i zabroń ruszania zabawek, pozbawiając
    > w ten sposób bodźców. Ma to coś wspólnego z naruszeniem godności dziecka?

    Po pierwsze te rady to są zapewne skierowane do rodziców, po drugie
    swój pokój to zupełnie co innego niż publiczny korytarz, po trzecie
    jeden podręcznik zaleca stawianie do kąta, drugi zaleca głaskanie po
    główce, a jeszcze inny kary cielesne tylko który jest obowiązujący w
    polskim prawie?

    >> sędzi, który będzie go ewentualnie sądził, bo gnój miał stać na
    >> korytarzu, a nie wiedzieć czemu nie stał tylko polazł gdzieś i wpadł
    >> pod samochód. Jak widać nauczyciel może wszystko, dopóki uczeń/rodzice

    > O to wyjście ze szkoły i wpadnięcie pod samochód pytałem niedawno sędziego.
    > Oczywiste dla niego było, że nauczyciel nie zostanie uznany winnym - powołał
    > się tu na teorię przeciętnej przyczynowości. Wyproszenie z klasy nie byłoby
    > przecież bezpośrednią przyczyną wypadku, ani nawet normalnym, statystycznie
    > istotnym skutkiem działania nauczyciela, który mógłby i powinien on
    > przewidzieć.

    W cytowanym fragmencie ustawy jest napisane, że nauczyciel ma
    podejmować "działania opiekuńcze". Z pewnością nie jest w stanie
    'zaopiekować' się uczniem, który stoi na korytarzu (albo i już nie
    stoi, bo polazł, gdzie mu się podobało).
    Piszesz o przewidywaniu. Nauczyciel, który nie przewidzi,
    że jak się chuligana (bo rozumiem, że grzecznych dzieci za drzwi nie
    wyrzucamy) wywali za drzwi, to on będzie robił wszystko oprócz stania
    pod tymi drzwiami, to kiepski albo przedwojenny nauczyciel.


    A jakie są Twoje rady dla nauczyciela z Torunia i nauczycielki z
    Poznania? Co mogli i powinni wtedy zrobić? Dla nich już za późno, ale
    na pewno innym nauczycielom się przydadzą.

    Renata

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1