eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo Ruchu Drogowego - teren zabudowany › Re: Prawo Ruchu Drogowego - teren zabudowany
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Prawo Ruchu Drogowego - teren zabudowany
    Date: 11 Aug 2005 09:46:45 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 73
    Message-ID: <5...@n...onet.pl>
    References: <ddd60v$p87$1@opal.futuro.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1123746405 7072 213.180.130.18 (11 Aug 2005 07:46:45
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 11 Aug 2005 07:46:45 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.25.91.228, 213.25.91.229, 192.168.243.35
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:318993
    [ ukryj nagłówki ]

    Ale się porobiło... Tyle wypowiedzi teoretyków, ciekawe jak poradzą sobie na
    drodze...

    > Twoim (mylnym) zdaniem.

    Powtarzasz to, co już napisali inni. Trzeba było jeszcze dodać coś zgryźliwego
    na temat zmroku i tych godzin...

    > Owszem. Poczytaj ustawę i związane z nią rozporządzenia (zwłaszcza to o
    > znakach i sygnałach drogowych).

    Czytaj uważnie posty. Mnie po prostu wydawało się dziwne, że znak ograniczający
    prędkość faktycznie ją podwyższa. BTW tylko krowa nie ma wątpliwości...

    > Był znak (biała tablica miejscowości, lub taka ogólna z domkami), czy
    > nie było?

    Przed Warszawą też była... a na Trasie Łazienkowskiej można jechać 80. Nie
    zrozumiałeś idei mojego pytania, czy chcesz się tylko wykazać swoją erudycją?

    > Aktualną ustawę i rozporządzenia znajdziesz na stronie sejmu. Jako
    > kierowca, powinieneś się z nimi zapoznać.

    Ale dydaktyzm... Tak samo mają stare nauczycielki po 50 latach w zawodzie.
    Wyluzuj! Ja po prostu jestem krową... Mam wątpliwości.

    > Jest takie przysłowie o tym, kto ma szczęście ;-P

    Błędny tok rozumowania, charakterystyczny dla młodych, niedoświadczonych
    kierowców, z głową nabitą teorią. Szczęście to jedno, znajomość przepisów to
    drugie. Ale na wypadki ma wpływ wiele innych czynników, czego zapewne i tak nie
    zrozumiesz. Zimna krew i doświadczenie (nie rutyna tylko właśnie
    doświadczenie), brak skłonności do szaleństw na drodze i przede wszystkim
    zdrowy rozsądek. Tego nie zastąpi nawet najlepsza znajomość przepisów. Popatrz
    na te wszystkie blondynki sunące środkiem jezdni i blokujące ruch - one mają
    właśnie głowę nabitą przepisami. Mają prawo blokować ten ruch i utrudniać innym
    jazdę, ale czy muszą?

    > A kierowca, żeby nie być osobą z owego przysłowia, powinien dbać o
    > aktualność swojej wiedzy na temat przepisów.

    Przecież dbam, czytać nie umiesz? Jeśli Ty nie masz żadnych wątpliwości co do
    PRD to słabiutki z Ciebie kierowca - teoretyk.

    > A nie tkwić w
    > rzeczywistości sprzed ćwierć wieku.

    Czepialstwo! Znowu chcesz się wykazać... Ulżyło Ci?

    Tak BTW przepisy bywają dziwne, a ja nie krowa. W Japonii np. nie ma obowiązku
    jazdy na światłach. Nie po zmroku czy w określonych godzinach, po prostu nie ma
    w ogóle obowiązku włączania świateł. Indagowani w tej materii tubylcy w ogóle
    nie mogli zrozumieć o co mi chodzi. Kiedyś, już po zmroku zaczął padać deszcz -
    nie mogłem uwierzyć i specjalnie zrobiłem wtedy zdjęcie - ponad połowa
    samochodów jechała bez świateł. Tam przepisy regulują to tak, że jeśli ktoś
    uzna, że powinien włączyć światła, to je włącza, jeśli uzna, że nie, to jedzie
    bez świateł. Inny dziwny przepis - pierwszy samochód stojący na skrzyżowaniu
    musi bezwzględnie zgasić światła (następni już nie). Chodzi podobno o to, żeby
    jadący ulicą poprzeczną nie dostawali błysku z boku. Co kraj to obyczaj, jak
    zbudujemy im drugą Polskę, to się przepisy na wyspach zmieni...

    > Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

    Motór? W młodości też szalałem, ale sprzęty były deczko gorsze. Miałem AVO
    Simsona 250 ccm, czterosów z wałem. Fajny był sprzęt, tylko części już nie
    produkowali...

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1