eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy? › Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
  • Date: Wed, 17 Feb 2010 00:40:50 +0100
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (X11/20090817)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    References: <hlehsu$4f6$1@inews.gazeta.pl> <hlei8n$563$1@inews.gazeta.pl>
    <hleiua$8d4$1@inews.gazeta.pl> <hleja8$9om$1@inews.gazeta.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <hlesor$f6p$1@inews.gazeta.pl> <hletbg$hn0$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1002162130050.1736@quad> <hlevg0$pni$1@inews.gazeta.pl>
    <hlevs3$rib$1@inews.gazeta.pl> <hlf08n$t3k$1@inews.gazeta.pl>
    <hlf0qs$1t4$1@inews.gazeta.pl> <hlf143$304$1@inews.gazeta.pl>
    <hlf2hr$rc$1@news.task.gda.pl> <4b7b1869$1@news.home.net.pl>
    <hlf63q$kvt$1@inews.gazeta.pl> <4b7b1d07$1@news.home.net.pl>
    <hlf75f$ofa$1@inews.gazeta.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <hlf816$r8d$1@inews.gazeta.pl> <4b7b2660$1@news.home.net.pl>
    <hlf9id$312$1@inews.gazeta.pl>
    In-Reply-To: <hlf9id$312$1@inews.gazeta.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 91.206.96.25
    Message-ID: <4...@n...home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1266363652 91.206.96.25 (17 Feb 2010 00:40:52 +0100)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 77
    X-Authenticated-User: a...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
    .pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:628308
    [ ukryj nagłówki ]

    Nieco wkurzony pisze:

    >>>> To skąd wiesz, że nie było, skoro mówisz, że było tylko nie było...
    >>> Gdzie tak napisałem? Proszę mnie zacytować.
    >> Sam już nie wiesz, co piszesz?
    >
    > No widać nie wiem, skoro proszę o przypomnienie. Gdzie tak napisałem?

    W tym wątku.

    >>> Cały czas tłumaczę, że żadnego rozwiązania umowy nie było (chociaż tak
    >>> tłumaczy się, post factum, usługodawca), a jedynie nastąpiło zaniechanie
    >>> świadczenia usług na moją rzecz.
    >> Czyli co - nagle nie ma "sygnału na linii", a ty sobie siedzisz i
    >> czekasz na Godota, a potem idziesz prosto do sądu?
    >
    > A gdzie tak napisałem?

    Właśnie nic nie napisałem, mimo nie tylko moich usilnych próśb, więc
    trzeba zgadywać.

    > Skontaktowałem się natychmiast, jak tylko stwierdziłem
    > problem,

    I CO POWIEDZIELI?? (

    > i od tamtego czasu sprawa ciągnie się latami, bo ignorowali wezwania
    > od adwokata, a w pewnym momencie był nawet problem z ustaleniem adresu (pisma
    > wracały). Adwokatka powiedziała, że nie grozi tu żadne "przedawnienie".

    No nie, teraz grozi już tylko uprawomocnienie ;->

    >> Normalny człowiek przy braku usługi kontaktuje się z usługodawcą z
    >> pytaniem, co się dzieje (awaria może?) Jeśli się nie skontaktowałeś
    >> tylko od razu poszedłeś do sądu - to masz wyrok, na jaki zasługujesz, bo
    >> sąd wyczuwa w tym twoją złą wolę (i wtedy działa Art.5KC). Jeśli się
    >> skontaktowałeś i powiedzieli, że umowę wypowiadają to kłamiesz, że nie
    >> wypowiedzieli.
    >
    > Skontaktowałem się, i powiedzieli, że "umowa ze mną została rozwiązana".
    > Aczkowiek ja w żaden sposób o tym ZAWCZASU powiadomiony nie byłem.

    Czyli w tym momencie ją wypowiedzieli.

    >> OPISZ... WRESZCIE... KROK... PO... KROKU... CO... ZASZŁO!!!
    >>
    >> CZY TY WIDZISZ, CO SIĘ DO CIEBIE PISZE?
    >
    > Niestety, publicznie szczegółów podać nie mogę.

    Ośmieszasz się.

    >>> Umowa zatem trwa - a po prostu usługodawca ze
    >>> swoich zobowiązań się nie wywiązuje. Rachunki? Wszystkie, które otrzymałem -
    >>> opłaciłem. Gdybym dostawał je dalej - też bym opłacił.
    >> Generalnie w umowach jest klauzula, że czy dostajesz faktury czy nie -
    >> płacić i tak musisz.
    >
    > Prowadząc przedsiębiorstwo (wtedy) muszę mieć podstawę do dokonania przelewu.
    > Taką podstawą jest dla mnie faktura.

    I jeśli faktura nie przychodzi w terminie - twoim obowiązkiem jest się o
    nią upomnieć, a nie czekać nie wiadomo na co.

    [ciach]

    >> Jak nie ma napisanych - to nie ma.
    >
    > No trudno: muszę, widać, zaczekać na uzasadnienie, i wtedy będę wiedział,
    > czemu Wysoki Sąd zawyrokował tak, a nie inaczej. I wtedy będzie można
    > decydować, co dalej. Tu chyba nic więcej się nie dowiem.

    I tak nie masz szans.

    Zaległe rachunki i tak musiałbyś opłacić, a przez te opóźnienia
    usługodawca miał wszelkie prawo umowę wypowiedzieć. Forma wypowiedzenia
    jest sprawą nieistotną.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1