eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy? › Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
  • Data: 2010-02-17 00:13:32
    Temat: Re: Czy mozna legalnie nie przestrzegac zapisow umowy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nieco wkurzony pisze:

    >> Dziecko... Twoje fochy sprawiają, że niedługo zaczniesz dostawać rady,
    >> które będą ci się podobać, ale skutki ich będą takie, że poniesiesz dużo
    >> wyższe koszta, bo strzelający fochy szczylek jest irytujący i ktoś
    >> złośliwie "doradzi" ci tak, żebyś sam sobie możliwie dużego gola strzelił.
    >
    > Wiesz co... robisz na mnie wrażenie złośliwego palanta. Nie bardzo rozumiem:
    > czy wszystkich, którym nie podoba się chamstwo w rozmowie z nimi, zarzucasz
    > "fochy"? Czy tylko mi?

    Chamstwo zaprezentowałeś ty. I dziecinną histerię.

    >> Umowa została wypowiedziana, ustnie bo ustnie, ale to kwestia w tym
    >> przypadku mało istotna - grunt, że się o tym dowiedziałeś, co sam tutaj
    >> wreszcie wielkich bólach zeznałeś.
    >
    > Nic podobnego. Nie wypowiedziano mi umowy - tylko w momencie, kiedy
    > stwierdziłem problem, otrzymałem informację, iż rzekomo "umowa ze mną została
    > rozwiązana". Nawet nie podano daty, kiedy niby.

    Wtedy, kiedy ci o tym powiedzieli.

    > Żadnego wszakże pisma w tej sprawie nigdy nie dostałem - co ponoć jest
    > sprzeczne z Kodeksem Cywilnym (już cytowałem ten przykład):

    > "jeśli dłużnik (abonent) spóźnia się ze spłatą, operator zgodnie z prawem może
    > żądać od niego odsetek za czas opóźnienia. Może też wyznaczyć mu dodatkowy

    Pomyliłeś ustawy i usługi.

    > termin do zapłaty. W powyższym przypadku operator tego nie robi - odcina
    > jedynie klientowi dostęp do internetu. Jednocześnie żąda za przywrócenie
    > usługi kwoty - jak uznał UOKiK - znacznie wyższej niż ewentualne szkody
    > spowodowane zwłoką w zapłacie. Poza tym odcięcie od internetu konsumenta,
    > który zalega z opłatą, bez uprzedniego wezwania go do zapłaty jest sprzeczne z
    > kodeksem cywilnym."

    Taaak? A w którym miejscu?

    > Z Twoich kombinacji wynika ponadto, że w sumie to nie musiałoby być nawet
    > żadnego wyraźnego powodu: dowolny usługodawca może wystawić do wiatru
    > dowolnego ze swych klientów, po czym na jego pytanie oświadczyć mu, że
    > "właśnie `rozwiązał' z nim umowę". Ot, i wszystko.

    ROTFL

    Bez powodu mieliby sobie odcinać źródło dochodu? jaki sąd w to uwierzy...

    >> Sam twój pozew do sądu sprawia wrażenie kompletnie idiotycznego - bo z
    >> twoich mętnych i wysoce szczątkowych wypowiedzi wyłania się obraz pozwu
    >> o stwierdzenie trwania umowy (jakim cudem w ogóle takie coś trafiło na
    >> wokandę? chyba się sędziemu nudziło...) i zwrot jakiejś leasingowanej
    >> własności, którą jest usługa (???)....
    >
    > Dobra, mniejsza z tym. Pyskówkami nie jestem zainteresowany.
    >

    Sam zacząłeś.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1