eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoopiea nad dziekciemopiea nad dziekciem
  • Data: 2008-12-28 16:31:12
    Temat: opiea nad dziekciem
    Od: c...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    tematów pewnie było tysiąc, przepraszam nie znalazłem przytsającego do mojej
    sytuacji, z pewnych względów nietypowej.
    Jestem mężczyzną. Jestem w związku od lat 7, w małżeństwie od lat 2. Mamy 4.5
    letnią córkę.
    Specyfika pracy: od czasu do czasu marynarz "w morzu" na np 2-3 miesiące,
    ponadto praca na lądzie
    W trakcie ostatniej nieobecności, moja żona postanowiła roziązać małżeńskie
    prolemy (a było ich kilka) "zdradzając" mnie i wiążąc się z innym mężczyzną.
    Jeszcze razem mieszkamy, ale mimo zaprzeczeń żony, znam już prawdę o relacjach
    z jej "prawdziwym" przyjacielem (seks, plany na przyszłość - możliwe do
    udowodnienia).
    I teraz problem
    czy znając polskie orzecznictwo sądowe mam jakiekolwiek szanse na uzyskanie
    prawa opieki nad dzieckiem - jako tata? Do czasu rozprawy rozwodowej, później
    na stałe? Czy już po ptakach, tzn, żona/matka w czasie gdy mąż ciężko pracuje
    znajduje sobie kochanka, wiąże się z nim i z zabiera całe dobrodziejstwo
    inwentarza ze swojej starej rodziny (czyli naszą córkę, któą to planuje
    wychowywać z aktualnym kochankiem)?
    Mam jakieś szanse na tymczasową opiekę (do rozwodu) stałą opiekę? Mam też pracę
    na lądzie, nie muszę pływać, mam mieszkanie. Jak zacząć taką walkę?

    Czy po prostu opieka z urzędu należy się matce i w nagrodę za zdradę i
    rozwalenie rodziny zabiera ze sobą dziecko?

    Jeżeli chcę o córkę walczyć ( a chcę do ostatnich sił i "kropli krwi") od
    której strony to ugryźć? Nie wiem kiedy się spodziewać pozwu o rozwód ale
    pewnie jest to kwestia tygodni, a chciałbym się przygotować.

    Najbardziej mi zależy na opiece do sprawy rozwodowej, jak to załatwić? CZy fakt
    że moja 4.5 letnia córka spędziłą całe życie w moim mieście, ma tu przedszkole,
    angielski, basen, a żona po zdradzie razem z kochankiem planują przenieść się
    na drugi koniec Polski. Mi ani oficjalnie aie nieoficjaanie nic nie można
    zarzucuć. Nie zdradzałem ,robiłem co mogłem , kochałem jak potrafiłem.

    Jestem zameldowany z córką w moim mieście, żona nigdy tu nie był zameldowana,
    ślub bralśmy "u niej" (na drugim końcu Polski) gdzie w ogóle będzie
    rozpatrywana sprawa?

    Jak to powstrzymać, jak walczyć o dziecko któe jest ważniejsze od własnego
    życia?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1