eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakaz wychodzenia ze szkołu (może trochę głupie;) › Re: zakaz wychodzenia ze szkołu (może trochę głupie;)
  • Data: 2003-11-26 10:33:26
    Temat: Re: zakaz wychodzenia ze szkołu (może trochę głupie;)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Zakaz wychodzenia czy wchodzenia jest bardziej skuteczny, jeżeli osoba,
    > która go narusza ma świadomość, że to co robi jest rejestrowane.

    A to oczywiste. Nie wysokokość kary odstrasza sprawcę, a jej
    nieuchronność.
    >
    > Zakaz wyjścia nie podnosi skuteczności monitoringu - tego nie napisałem
    > - podobnie, jak o sprzężeniu, które sugeruje relację zwrotną, tzn. że
    > zakaz "wzmacnia" monitoring; jedynie, że monitoring "wzmacnia" zakaz.

    No ale w tym wypadku to trochę ślepa uliczka powstaje. Opierając się na
    Twojej argumentacji, to można odnieść wrażenie, że najpierw ustanowiono
    zakaz - jako sztukę dla sztuki - a następnie przedsięwzięto szereg środków
    by tego dopilnować. A więc kamery, dyżury nauczycieli, patrole rodziców.
    To chyba nie o to chodzi. Zakaz opuszczania szkoły nie jest przyczyną tych
    środków a jedynie jednym ze środków przeciwdziałania złu. A więc kamera w
    drzwiach szkoły jest dobrym sposobem na udokumentowanie osób wchodzących
    do szkoły, a jedynie jej dodatkowym zadaniem może być rejestracja wyjść ze
    szkoły.
    > >
    > Mnie na szczęście nie dotyczą, ale inicjator wątku byłby pewnie
    > wdzięczny, gdybyś wsparł go paragrafem ;-)

    No to zależy na co ma być ten paragraf. Do dyspozycji mamy Rozdział XXIII
    (Przestępstwa przeciwko wolności) kodeksu karnego. Ale zaznaczam, że to
    dotyczy jakiś skrajnych przypadków.
    >
    > Prawa i obowiązki dotyczą zwykle obu stron - jest mało prawdopodobne, by
    > dyrekcja szkoły tak sobie, bez żadnej przyczyny siadła i stwierdziła, że
    > lepiej będzie, jak uczniowie nie będa szkoły opuszczać.
    > Zakaz ten nie jest skrajny, bo uczeń ma możliwość opuszczenia szkoły.
    > Jest rada rodziców, jest kuratorium, jest samorząd - jeżeli uczniowie
    > nie akceptują zamknięcia szkoły - mogą coś z tym zrobić.

    Jak najbardziej się z tym zgodzę i dla tego cały czas podkreślam, że te
    przepisy karne to już ostateczność.
    >
    > Istnieje jeszcze inny powód limitowania swobodnego ruchu uczniów -
    > kradzieże mienia pozostawionego w szatniach.

    No to jeszcze kilka innych powodów pewnie się da wymyślić. Skargi
    okolicznych mieszkańców na watahy młodzieży palącej papierosy w krzakach,
    częste rozboje pod szkołą i związana z tym ochrona w chwili zakończenia
    lekcji, wnoszenie brudu do szkoły, brak możliwości "filtrowania", czy nie
    wychodzą nieletni. Tego można wiele wymienić i ja wcale nie twierdzę, że
    zakaz sam w sobie jest pozbawiony sensu.
    >
    > Rozumiem, że rozwiązanie z zamykaniem szkoły uważasz za uwłaczające
    > godności, niesprawiedliwe i sprzeczne z przepisami.

    Zamykanie drzwi uważam za rozwiązanie przede wszystkim niebezpieczne w
    wypadku pożaru, bo może się okazać, że będzie kłopot z kluczem. Zresztą w
    tym zakresie jest ono również niezgodne z przepisami z zakresu ochrony
    ppoż. Natomiast samo ograniczenie wyjść ze szkoły wcale nie uważam za
    niezgodne z prawem. Tylko, że to nie może być ograniczenie bezwzględne
    polegające na zamknięciu drzwi. Jest zakaz ustanowiony przez szkołę i
    skutki jego przekroczenia określają przepisy. A więc te wszystkie nagany,
    sprawowanie itp. Natomiast taki zakaz nie może być realizowany poprzez
    postawienie woźnego z kijem.

    > Może coś zaproponujesz - mnie to nie pomoże i nie zaszkodzi, bo moje
    > dzieci tych problemów nie mają, pomimo, że nie chodzą do elitarnych
    szkół.

    Zaproponuję obowiązek odnotowywania w zeszycie dyżurnego wyjść na
    podstawie legitymacji szkolnej i późniejszą weryfikację przyczyn - choćby
    losową. Wówczas osoby wychodzące bez uzasadnionej przyczyny będą mogły być
    ukarane, a nikt nie zarzuci nikomu, że pozbawiono go wolności.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1