eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomęcząca sąsiadka na działce co chwile wzywa policję › Re: męcząca sąsiadka na działce co chwile wzywa policję
  • Data: 2011-04-07 09:36:51
    Temat: Re: męcząca sąsiadka na działce co chwile wzywa policję
    Od: zly <b...@N...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 07 Apr 2011 10:32:39 +0200, RadoslawF napisał(a):

    > Bezsensowne to jest twoje założenie że przeszkadza tylko osobie
    > dzwoniącej na policję.
    > Czyli wymyślanie że nie dzwoniącym nie przeszkadza mija się
    > z celem. Zapisz to sobie wężykiem. :-)

    Bezsensowne jest wymyślanie czegoś czego nie napisał. Tak samo opieranie
    się na tym. Może reszta sąsiadów właśnie siedzi u niego i z nim pije?

    >> Mi przeszkadza wiele rzeczy, ale takie już uroki życia wśród ludzi. Nie da
    >> się wyeliminować wszystkiego, a i nie o to chodzi, boy ustawiać wszystkich
    >> pod siebie.
    > Albo sam sobie zaprzeczasz albo za każdym razem dzwonisz
    > na policję ?

    Nie, po prostu mi nie przeszkadza.

    > To ile razy i z jakich powodów dzwoniłeś przez ostatni miesiąc ?

    Ani razu. Zdarzyło mi się ze dwa razy w życiu zadzwonić do SM, bo komuś
    cały dzień w niedzielę wył alarm w samochodzie. Jak widzisz są ludzie
    normalni, i tacy którym przeszkadza wszystko, a już najbardziej to jak
    sąsiad jest zadowolony.

    > Tyle że pijany sobie pójdzie na skróty i coś podepcze, chce
    > mu sie odlać to sobie u sąsiadki ulży.

    Albo i nie. Nie mamy takich informacji. To ty je wymyślasz.

    > Ja rozumiem że tobie
    > takie zachowanie obcych na twojej działce nie przeszkadza
    > ale normalnym ludziom ma prawo przeszkadzać a jednocześnie
    > nie muszą z tego powodu dzwonić na policję.

    Ale nic takiego nie miało, miejsca. Równie dobrze możesz pisać, o tym że
    się upili i zgwałcili grupowo sąsiadkę. Taka sama fikcja i takie same
    dywagacje.

    >> No i najważniejszy aspekt:
    >> A co w przypadku jak sąsiadka uprawia marchewkę, a komuś z boku to
    >> przeszkadza, bo sypie ziemię, albo po prostu, nie lubi marchewki?
    > Nie wykręcaj kota ogonem.

    Nie wykręcam. To dokładnie ta sama sytuacja. Z posta mamy informację, że
    sąsiadce przeszkadza, że ktoś obok dobrze się bawi.

    --
    marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1