eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomęcząca sąsiadka na działce co chwile wzywa policję › Re: męcząca sąsiadka na działce co chwile wzywa policję
  • Data: 2011-04-07 10:54:14
    Temat: Re: męcząca sąsiadka na działce co chwile wzywa policję
    Od: zly <b...@N...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 07 Apr 2011 12:23:05 +0200, RadoslawF napisał(a):

    >> Bezsensowne jest wymyślanie czegoś czego nie napisał. Tak samo opieranie
    >> się na tym. Może reszta sąsiadów właśnie siedzi u niego i z nim pije?
    > Zmyślasz dla ratowania swojej błędnej koncepcji, napisał:
    > "zaprasza znajomych na alkohol" a nie sąsiadów.

    A w którym momencie to się wyklucza? I chyba nie rozumiesz znaczenia
    pewnych słów. Nie zmyślam, napisałem 'może', podałem jedną z setek
    możliwości, tak samo jak ty wcześniej.

    >> Nie, po prostu mi nie przeszkadza.
    > Zaprzeczasz sam sobie, najpierw "Mi przeszkadza wiele rzeczy"
    > a potem jak spytałem czy dzwoniłeś w tych sprawach na policję
    > wykręcasz kota ogonem pisząc "po prostu mi nie przeszkadza".
    > Jak chcesz dyskutować to nie zmieniaj zdania w każdym poście.

    Czepiasz się waść słówek, co tylko potwierdza moją teorię o złośliwości i
    upierdliwości. Przeszkadzają mi spaliny w mieście, co nie znaczy, że mam
    zamiar posyłać pisma na każdego właściciela samochodu. Widzisz różnicę?

    > Ale napisałeś "mi przeszkadza wiele rzeczy" czyli zgodnie
    > z twoją opinia jak przeszkadza to powinieneś dzwonić na policję.

    Jw. Wiele rzeczy, natomiast nie wiem skąd ci się wzięła moja opinia o tym,
    że powinno się dzwonić na policję kiedy coś przeszkadza. Właśni piszę, że
    wręcz przeciwnie. Jak chcesz dyskutować, to nie wymyślaj, a czytaj ze
    zrozumieniem.

    > Nie dzwoniłeś czyli kłamiesz. Pytanie w którym miejscu ?

    To ty wychodzisz z chorego założenia, że jak coś przeszkadza to się dzwoni
    na policję. Kolejne potwierdzenie twojej aspołeczności. Wyzywając mnie od
    kłamców udowadniasz, że masz tak zesrany umysł, że nie jesteś nawet w
    stanie pojąć, że można nie dzwonić na policję kiedy coś przeszkadza, tylko
    to ignorować.

    >> Albo i nie. Nie mamy takich informacji. To ty je wymyślasz.
    > Skoro tobie wolno fantazjować na temat że jakoby nikomu więcej
    > nie przeszkadzają to dlaczego mnie nie wolno ?

    Przypominam, że ja odnosiłem się do informacji o których napisał autor, ty
    zacząłeś fantazję o pijackich burdach.


    >> Ale nic takiego nie miało, miejsca. Równie dobrze możesz pisać, o tym że
    >> się upili i zgwałcili grupowo sąsiadkę. Taka sama fikcja i takie same
    >> dywagacje.
    > Nie miało miejsca że na terenie działek pili alkohol i przebywali
    > nietrzeźwi osobnicy ? A przeczytaj jeszcze raz pierwszy post.

    Miało, ale nic w tym złego. Natomiast nie miało miejsca to co sprytnie
    wyciąłeś podczas cytowania, czyli niszczenie jej ogródka i sikanie gdzie
    popadnie. Przynajmniej nic o tym nie wiemy.


    >> Nie wykręcam. To dokładnie ta sama sytuacja. Z posta mamy informację, że
    >> sąsiadce przeszkadza, że ktoś obok dobrze się bawi.
    > Pić nie wszędzie wolno, odnośnie uprawiania marchewki
    > nie ma takich restrykcji. No ale może jestem w błędzie ?

    Nie wszędzie, ale u siebie na działce tak.
    Uważasz, że wszędzie można uprawiać marchewkę?


    --
    marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1