eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoktóry kierowca winny ? › Re: który kierowca winny ?
  • Data: 2012-03-20 14:57:40
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Bydlę <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-03-19 09:44:16 +0100, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> said:

    > W dniu 17.03.2012 09:48, Bydlę pisze:
    >> Nie bardzo rozumiem twą myśl - ja sugeruję (ale delikatnie), że winy
    >> jest pan K., bo otwarł drzwi w sposób nieostrożny, ale za to
    >> penalizowany, a ty mi opisujesz przykład zupełnie inny, z pomniętym =
    >> jakże istotnym - elementem zachowania ostrożności.
    >
    > Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować
    > szczególną ostrożność...

    Oni się nie włączyli - oni się wyłączyli z ruchu.
    Z autobusem też nie szarżowałbym, gdyż:
    "Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju
    lub zatrzymaniu
    się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego"

    Na filmiku nie widać było co się działo wcześniej, ale nie wydaje mi
    się wiarygodne, że autobus zrobił sobie piknik w tamtym miejscu.


    > Przykład był o tyle taki, żeby pokazać, że złamanie przepisu jednego
    > nie czyni od razu winnym wypadku, a przynajmniej nie jest to takie
    > jasne.

    Dlatego dyskutujemy - moim zdaniem winny jest pan K. (drzwi), pani S.
    (parkowanie) i pan z furgonetki z kamerą (parkowanie).
    Nie potrafię sobie wyobrazić winy kierowcy autobusu.


    > Gość stał na przystanku, owszem... Nielegalnie. Gość miał otwarte drzwi

    Nie, otworzył je.


    > (tu już dyskusyjne na ile nielegalnie), owszem. Ale kierowca autobusu
    > nie zachował szczególnej ostrożności przy ruszaniu

    A dlaczego tam się zatrzymał? W tej internetowej wersji nie ma tego.


    > , zwłaszcza znając ,,możliwości'' swojego pojazdu. A gdyby to nie były
    > drzwi, a człowiek?

    Na ulicy? W tamtym miejscu? A co on tam robił podchodząc na milimetry
    (i to ujemne) do autobusu? To też ciekawa kwestia, ale nie zmienia
    faktu, że rozprawiamy o drzwiach jednak.
    :-)

    (ciach przykłady)

    W takich sytuacjach Kierowca A jest winien wykroczenia A, kierowca B -
    wykroczenia B, ale zawsze trzebaby dojść żmudnie do PRZYCZYN.
    Zaś tych szuka się tylko w katastrofach... ;(


    --
    Bydlę

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1