eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawociekawostka - stosowanie się do przepisów drogowychRe: ciekawostka - stosowanie się do przepisów drogowych
  • Data: 2012-06-25 06:43:07
    Temat: Re: ciekawostka - stosowanie się do przepisów drogowych
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 23 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 23.06.2012 11:23, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> On Sat, 23 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>
    >>> W dniu 22.06.2012 21:26, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>>> Traktuj takie posty jako ćwiczenie "gdzie jest ukryty błąd" :D
    >>>> (a ukryty jest w założeniu, że sygnalizujemy "na skrzyżowaniu",
    >>>> "przed skrzyżowaniem" lub podobnie, czego W PRZEPISIE nie ma,
    >>>> bo sygnalizujemy "przed skrętem" - koniec listy, oczywiście
    >>>> pomijam częśc drugą czyli zmianę pasa)
    >>>
    >>> W przepisie jest, że sygnalizujemy zawczasu i wyraźnie manewr zmiany
    >>> pasa ruchu lub zmiany kierunku jazdy.
    >>
    >> Tak właśnie.
    >> I NIC WIĘCEJ.
    >>
    >> Jeśli więc jadę "prosto jak prowadzi droga", co wynika z konwencji
    >> o ruchu drogowym, to dopóki nie zmieniam pasa lub z tej drogi
    >> nie zjeżdżam, nic nie sygnalizuję.'
    >
    > Czyli jesteś z tych, co to kierunkowskaz włączają na zwykłym
    > skrzyżowaniu dopiero w momencie skrętu?

    Tristan, nie łap za słówka.
    Oczywiście, że "zamiar" (a nie dopiero sam skręt).
    Moja wina że użyłem słowa "manewr", ale Ty naprawdę się czepiasz.

    Ale - jeszcze raz, powoli i wyraźnie:

    NIE WCZEŚNIEJ NIŻ JEST TO MOŻLIWE.

    A "możliwe" należy rozumieć jako "m.in. niesprzeczne z przepisem
    nakazującym jednoznaczną sygnalizację".

    Skoro więc w jakimś miejscu jest (uwaga, trudne słowo) *wybór*,
    to nie mogę sygnalizowac czegoś, co chcę zrobić dopiero *za* tym miejscem.
    Najpierw muszę jednoznacznie (nie)sygnalizować to co robię DO
    tego miejsca.

    > Dla mnie zmiana kierunku następuje na skrzyżowaniu

    Albo i nie :P
    Co nie zmienia faktu, że skrzyżowanie NIE JEST WYRÓZNIONE.
    Skręcasz w prawo "od jezni biegnącej tak jak biegnie" - sygnalizujesz
    w prawo, w lewo to samo, jedziesz "wzdłuż jezdni" - nie sygnalizujesz
    nic. Tyle.

    > się kierunków ruchu nie będącym skrzyżowaniem) i sygnalizuję zawczasu
    > i wyraźnie przed skrzyżowaniem.

    Ale zrozum, że przepis nakazuje sygnlizować SKRĘTY, a nie "zamiar
    wyjazdu do Bytomia"!

    >> Nie mam prawa sygnalizować że gdzieś tam będę chciał skręcić
    >> w lewo, jeśli wcześniej NIE skręcam w lewo.
    >
    > Bzdura. Masz sygnalizować ZAWCZASU i WYRAŹNIE.

    I co z tego?
    Mam obowiązek sygnalizować JEDNOZNACZNIE, czyli niesprzecznie.
    Jeśli przed miejscem wykonania zamierzonego skrętu jest INNE miejsce,
    w którym jest wybór kierunku, to nie mam prawa wprowadzać innych
    kierujących w błąd.

    > Więc nie tak, że
    > wcześniej masz skręcać w lewo, a dopiero potem włączać kierunkowskaz.

    Oczywiście, że nie.
    NIKT tak nie pisał.
    Dopisujesz własne emanacje, byle tylko się przyczepić.

    Ale NIE WOLNO włączać kierunkowskazu w lewo, jeśli może to oznaczać,
    że WCZEŚNIEJ skręcę w lewo, podczas kiedy ja chcę skręcać później.
    I to samo w prawo.

    > Nie ma być najpierw ruch kierownicą, potem kierunkowskaz, a odwrotnie.

    Ktoś pisał że nie?

    > Jak na tym rondzie:
    >
    > https://mapy.google.pl/maps?q=Aleje++Wojciecha+Korfa
    ntego,+Zabrze&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.317775,18.775055&s
    pn=0.001552,0.003245&sll=50.215305,18.600835&sspn=0.
    001555,0.003245&oq=Aleja+Korfantego,+zabrze&t=k&hnea
    r=Aleje+Wojciecha+Korfantego,+Zabrze,+%C5%9Bl%C4%85s
    kie&z=18
    >
    > jadę od Zabrza na Waryniol, to jadę w lewo. I zresztą tak mówią strzałki
    > na wjeździe na rondo. Dwa pasy idą na wprost Zabrze-Mikulczyce, prawy
    > pas dodatkowo w prawo na Multikino, a lewy pas w lewo na Waryniol.
    >
    > Tak, wiem, na zdjęciu nie ma jeszcze ronda. Ale to jest właśnie
    > pokazówka, że rondo może się pojawiać/znikać, a kierunki są w prawo, na
    > wprost, w lewo jak na każdym innym skrzyżowaniu.

    Pic w tym, że po przebudowie tej drogi jedzie się INACZEJ.
    Tyle, tylko tyle i aż tyle.
    I to, że pas wskazuje "dokąd wyjedziesz z ronda" (mimo, że IMO
    oznakowanie z rozporządzenia nie jest szczytem marzeń), nie ma
    nic do kierunku w którym skręcasz.

    > ATPO: Dyskusja zdryfowała na klasyczną pyskówkę czy wersja Na PoRD czy
    > wersja Na Dworaka jest lepsza.

    Nie.
    Dyskusja zdryfowała na to, że piszesz bzdury, doszukując się w PoRD
    czegoś czego nie ma.
    Konkretnie, nie ma przepisu nakazującego inne sygnalizowanie na
    skrzyżowaniu. Sygnalizuje się "tak jak wszędzie".

    > Ja chciałem głównie zauważyć, że niestety
    > jest ten podział i konieczne są precyzyjniejsze regulacje

    Wystarczy dawać mandaty tym, którzy nie czytają PoRD na trzeźwo ;)

    > A w sądzie (co zresztą jest sprawą wtórną, bo lepiej się tam
    > nie spotykać) również odmienne interpretacje wygrywały ZTCW.

    Nieszczęscie polega na tym, że w przypadku "innych interpretacji"
    powodem były inne PRZYCZYNY ukarania.

    Zacznijmy od tego, że błędna sygnalizacja naprawdę rzadko kwalifikuje
    się na "przyczynę kolizji", wyłączając może "umyślność".
    Na dzień dobry błedna sygnalizacja nie zmienia pierwszeństwa
    stron kolizji.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1