eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazłem se motocyklRe: Znalazłem se motocykl
  • Data: 2023-08-15 21:39:47
    Temat: Re: Znalazłem se motocykl
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 15.08.2023 o 20:28, J.F pisze:

    > I to wszystko miedzy godziną 15 a 18?
    > Przyjechali, brama zamknieta, wiec przepytali w okolicy i pojechali.
    > Wlasciciel wrócil, sasiedzi mu doniesli, wiec wystawił ?
    > No cóż, w zasadzie możliwe.
    >
    > Tylko czemu dyżurny nic nie wiedział ?

    Bo to wszystko są fantazje roberta - i on twierdzi że inni wierzą w
    magiczne stwory;)

    > Ale z tresci wynika, ze dyżurny od Shreka nie patrzył na rewiry,
    > tylko podesłał ... a nie, nikogo nie podesłał, dopiero by chcial, nie
    > wiadomo - od siebie, czy tez by zamówił w sąsiednim ..

    Od siebie. Powiedział że oni mieli jechać ale jak już jest czwórka to
    niech robią.

    >> A nie pisałem Ci, że to jeden z prawdopodobnych i częstych scenariuszy?
    >> Motocykl dłużej stał. Lumpy zauważyły i uznały, że nikt się nim nie
    >> interesuje. U nas w ten sposób sprawny spychacz firma złomiarska pocięła
    >> i wysłała do huty. Przyjechali TIRem z wielką nazwą firmy. Pisałem, że
    >> bez względu na prawdę, to koncepcja zmarłego członka rodziny wydaje się
    >> najbardziej sensowna i pewnie złodzieje wiedząc, że zostali namierzeni
    >> taką wymyślą. Dlatego też motocykl stał na widoku obok.
    >
    > busiarz sie moze wywinie, bo moze tez naprawde tak było, ale lumpy juz
    > nie beda mogli sie na zmarłego powołać.
    >
    > A lumpy były, na monitoringu są.

    Lumpy są na monitoringu, zna ich świadek, którego adres zna sierżant,
    jeden pił pod blokiem dziś ale jak zobaczył że ochroniarz do mnie
    podszedł to się od razu zmył, no i zapewne poda na nich namiary busiarz,
    który będzie chciał się wywinąć. Mam jednak obawy że tak nikłe dowody to
    za mało i skończy się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawców;)

    > No ale jesli oni tak specjalnie, to ten motor tam na widoku od
    > niedzieli stał, i zadna policyjna ekipa nie mogła go przeoczyc.
    > Czyl zadnej eipy nie było.

    Nie łam serca robertowi - a taką miał hipotezę;)

    > Nie przyjechali, bo jak dyzurny z V uslyszał "z kryminalnymi",
    > to przeciez juz nie wysyłal swojej ekipy.

    Dokładnie tak było.

    > A czekali caly czas ci "kryminalni" z Bemowa - przynajmniej tak
    > wyczytałem..

    Tak.

    > A jak juz rzucamy kalumnie bez pokrycia ... to moze ktos na komendzie
    > rozpoznal busa i trzeba mu bylo dac pare goodzin na "przygotowanie
    > wersji" ? Zaraz ... bus jakis popolicyjny?

    Nie - okazało się że stylizowany na policyjny - te pasy domalowane
    "ręcznie" nie ma śladów po otworach na bomby i kraty. Ale przyznam że
    jak podjechali po cywilnemu "karki" to też tak pomyślałem i nie
    podszedłem do nich dopóki nie zadzwonili że to oni czekają.

    > Po pierwsze, to miały być chyba oględziny na miejscu zdarzenia.
    > No ale w sumie nie spodziewamy sie tam nic znaleźć, to po co czas
    > marnowac.

    To bym nawet zrozumiał - no ale czemu najpierw chcieli jechać?

    > A adres w dowodzie rejestracyjnym jest bardzo precyzyjny.
    > Fakt - nie musi byc adres postoju busa, ani nawet adres zamieszkania
    > wlasciciela (Shreku - wiesz czy sie zgadzał?)

    Wiem - nie zgadzał się - koleś zamieszkuje na działkach a tam
    teoretycznie nie da się chyba zameldować. Był na powiat wyszkowski.

    > Ale po co bus - nie mozna pod adresem z cepiku poszukac własciciela?
    >
    > Przy czym zauważ, ze pierwsza niechęc nastąpiła jeszcze przy
    > zgłaszaniu, o ile dobrze zgadłeś.
    > Shrek wtedy nic o miejscu postoju busa nie wiedział.
    >
    > Shreku - kiedy sie dowiedziałeś i przekazałeś?

    Dowiedzialem się następnego dnia od ąckiego w sąsiednim wątku i
    przekazałem o 15. Wcześnie nic o miejscu postoju busa nie było poza moją
    luźną uwagą, że koniec tej drogi którą pojechali jest w remoncie więc
    może parkują na osiedlu obok.

    > Albo nikt nie pojechal, bo policjantka przyjmująca zrezygnowała z
    > pomysłu, a sierzant dostał sprawe na drugi dzien i zacząl czytać przed
    > 15-tą.

    Generalnie pan z brzytwą mówi, że sprawdzają się rozwiązania najbardziej
    oczywiste. Robert tworzy już konstukcje 3D i jak mu się rozsypują
    dokłada kolejny wymiar;)

    >> Ot i cała tajemnica, tylko opisana w sposób mniej spektakularny.
    >> Jeszcze raz szczere gratulacje z powodu odzyskania motocykla.
    >
    > Szkoda, ze nie mozemy pogratulowac Policji.

    W sumie możemy - adres mailowy robert podał;)

    > Ale co dalej - motor odzyskany, a za 30 dni Shrek dostanie umorzenie z
    > powodu niewykrycia sprawców, niezłapania lumpów, czy wezwanie do
    > prokuratora celem złożenia zeznań ?

    Sam jestem ciekawy.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1