eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpytaj milicjanta › Re: Spytaj milicjanta
  • Data: 2023-07-31 11:56:16
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 28 Jul 2023 22:42:47 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 28.07.2023 o 16:53, J.F pisze:
    >
    >>> To ciekawe - sąd uznał za jednoznacznie bezprawną a kulson mówi,
    >>> że nieszczególnie niewłaściwa... Słabo...
    >> Sąd to uznał po 2 tygodniach wertowania akt, zbieranych przez
    >> miesiąc przez prokuratora. A policjanci musieli podjąć decyzje na
    >> miejscu.
    >> Przy "zakupie przez internet", zatrzymanie telefonu moze i
    >> uzasadnione.
    >
    > Przy czym dowód na to, w jaki sposób nabyła, to pewnie mieli w
    > najlepszym razie następnego dnia.

    A i to nie wiadomo, czy telefon nadal nie przydatny dowodowo.

    >>>> Potem przesłuchano kobietę w charakterze świadka
    >>> A przesłuchano?
    >> Nie mogli bo była nietrzeźwa :-)
    >> Ale potem kto to wie.
    >> Za to przy zdarzeniu ... Robert, co to było, bo zakładam, ze spytali
    >> ją o coś, a w jakim charakterze ? :-)
    >
    > Nie mam zielonego pojęcia. owa o ty, że policjantki wchodziły do
    > gabinetu i przeszkadzały. Może się coś dowiedziały, a może nie. Tak, czy
    > inaczej dowodem to, co powiedziała nie było. Mogło ukierunkować

    Ale skoro byla nietrzezwa, to po co wchodzily/li ?

    >>>> Podkreślam, że kobieta jest świadkiem, a zatem dowodowo jej
    >>>> zeznania są poprawne.
    >>> A była?
    >> W póżniejszym czasie - kto wie. Powinni przesłuchać.
    >
    > Jeśli nie, to stwierdzenie, że współpracowała i wskazała komputer, jako
    > urządzenie, przy użyciu którego kupiła tabletkę jest dziwne.

    Pare tam dziwnych rzeczy sad wyszukał :-)

    >>>> Ale sąd widząc, że w chwili zatrzymania telefonu nie było tego
    >>>> wiadomo nie uznał, że Policja dopuściła się przestępstwa
    >>>> zabierając telefon. Natomiast dopatrzył się tam uchybień
    >>>> formalnych
    >>> Hm... Jakich to formalnych uchybień się dopatrzył? Bo chyba
    >>> czytaliśmy inne uzasadnienie?
    >> Ale tak wprost, ze kulsony popełniły przestępstwo, to nie napisał.
    >> Poza tym zauwaz, ze sąd myli k.p.k. z k.k, bo sie powoluje na art 217
    >> i 227 k.k. (trzecia strona)
    >> A "naruszenie k.p.k" ... to przestępstwo?
    >> Ale zauwaz, ze laptopa nikt nie kwestionował.
    >> Kodeksów mylić sądowi nie przystoi, ale ładnie wychwycił
    >> niezgodnosci w zeznaniach(?) funkcjonariuszy.
    >
    > Raczej w notatkach i protokołach z czynności.

    >> Hm, dziwna sprawa: "Sąd rozpoznający miał możliwosc zapoznania sie z
    >> opisem płynącym li tylko z z notatek urzędowych funkcjonariuszy.
    >> I w takiej notatce policjant rutynowo pisze, ze "nie utrudniał
    >> czynnosci medycznych".
    >
    > Trzeba być medykiem, by wiedzieć, co utrudnia, a co nie. Lekarz bada
    > ginekologicznie pacjentkę, czy w ty rozmowa z policjantką przeszkadza?

    Policjantka? "notatki mł. asp. Kamila Zapióra" jest dwuznaczne,
    bo Łukasz to juz nie wygląda na policjantkę.

    > Pomaga? >

    Ale ale - wpisujesz w notatke "nie utrudniałem czynnosci medycznych"?
    Pewnie nie, bo utrudniac nie wolno :-)

    Wiec skąd taka treść w notatce?
    Czyzby już wyjasnienia w wewnętrznym "śledztwo" z powodu skargi
    kobiety/adwokata ?

    >>>> Wygląda na to, że w chwili wydawania postanowienia kobieta
    >>>> telefonu nadal nie miała. O ile rozumiem, że w czasie działań
    >>>> taktycznych nie było czasu na "pieszczoty", to wykonanie kopii
    >>>> równoważnej telefonu jest kwestią godzin. Dysku komputera też.
    >>>> Zatem można było na potrzeby postępowania wykonać kopie
    >>>> równoważne i je zabezpieczyć jako dowód sprawy - nie
    >>>> przeglądając, bo to osobna sprawa. Komputer i telefon fizycznie
    >>>> zwrócić. Później kopie badać w zależności od potrzeb.
    >>> Przecież ci kiedyś pisałem, że po prostu zatrzymują sprzęt i mają
    >>> to dupie to że pisał głupoty, że nie.
    >> A tymczasem telefon czekal 6 tygodni na zwrot, o ile nie dłuzej, a
    >> laptop zatrzymany nadal.
    >> No i ... Robert - ile masz wolnych twardych dysków pod ręką na
    >> wykonanie kopii laptopa ?
    >
    > Tyle, ile trzeba. Do opinii kupuje się w sklepie. Kilka jest pod ręką,
    > by były gotowe. Kopi równowaznej nie robi się 1:1 na inny dysk, tylko do
    > pliku EnCase. One mają mniejszą objętość, niż dysk.

    Moj dysk ma 10% wolnego.

    >>>> Tu z kolei winy za zaistniały stan rzeczy trochę upatruję w
    >>>> skardze adwokatów.
    >>> Dziwne - wszyscy dopatrują się winy kulsonów a kulson pismaków,
    >>> medyków i teraz adwokatów:P
    >>
    > On też? Wszyscy, przeciwko Tobie!
    >
    >> Taa, adwokaci winni :-)

    >>>> Należało w pierwszej kolejności złożyć wniosek dowodowy o
    >>>> wykonanie kopii i zwrot telefonu.
    >> I ile to potrwa? Pare godzi, czy prokurator bedzie 2 tygodnie
    >> rozpatrywał, a potem miesiąc czekał na wykonanie?
    >
    > Wiele zależy od czynnika ludzkiego, ale jak ktoś ogarnięty, to można w
    > 1~2 godziny ogarnąć.

    Ale najpierw prokurator bedzie dwa tygodnie rozpatrywał ?

    > Jeśli świadek współpracuje i nie piętrzy problemów,
    > to w ogóle niczego zatrzymywać nie trzeba. Świadek zeznaje, że tabletkę
    > kupił na określonej stronie - wchodzisz na stronę, zapisujesz ją jednym
    > z licznych serwisów do pdf i drukujesz.

    A moze skłamał ?

    > Jeśli email dostał
    > potwierdzenie, to drukujesz email oraz nagłówek techniczny. Nie ma
    > sensu, bym się tu popisywał elokwencją, ale generalnie w ogóle Ci
    > urządzenie, ani jego obraz nie jest potrzebne. Nie musisz tego poddawać
    > oględzinom, ani wysyłać do biegłego.

    No ale kto ma to zrobic - mł. asp., prokurator, czy juz jednak jakis
    policyjny technik, ktory bedzie jutro ?
    Czy taki śledczy, jak Ty - ale to też jutro.
    A jutro pacjentka ciagle lezy w szpitalu.

    >>>> - Być może w sklepie sprzedawane są przeterminowane leki. - Być
    >>>> może w sklepie sprzedawane są wyroby wymagające osobnego
    >>>> pozwolenia na sprzedaż; - Być może właściciel sklepu nie posiada
    >>>> dokumentów CITES; - Być może w sklepie sprzedawane są zwierzęta
    >>>> inwazyjne; - Być może ... lista bywa długa
    >> Jak już robicie przeszukanie, czy wysyłacie dzielnicowego na
    >> sprawdzenie, to czemu mu nie podac listy do sprawdzenia. Skąd on ma
    >> wiedzieć jakie przepisy obowiązują w sklepie zoologiczym?
    >
    > Pewnie Cię to zdziwi, ale Policja nie ma uprawnień kontrolnych.

    Troche mnie zdziwi, bo wszak przestępstwo (domniemane), a do tego
    policja uprawnienia ma.
    No ale nie ma sprawy - przekaże donos właściwym organom, i wszyscy
    będą zadowoleni.

    Czy odpowie, ze nie ma uprawnien, wiec nie ją trzeba zawiadamiać?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1