eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoReklamacja towaru - a kompletność wyposażeniaRe: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
  • Data: 2004-12-07 10:47:13
    Temat: Re: Reklamacja towaru - a kompletność wyposażenia
    Od: "topjes" <n...@d...rady> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A no na takiej że ty od niego kupiłeś komplet więc nie ma powodu, żeby
    > kompletu nie było - albo był złośliwy :-)
    > Patrząc od strony sprzedawcy to jak ty mu dasz gołą płytę to on musi
    znaleźć
    > na to jakieś pudełko i zapakować. Pewnie mu się nie chciało.

    Ale ja mu przywiozłem płytę w pudełku. Tylko, że samą płytę. Czy naprawdę
    polskie prawo przewiduje, że gdy zgubię sterowniki i instrukcję to nie mogę
    reklamować uszkodzonej płyty?!?!

    > Było sobie kupić cały komputer jako zestaw - odpadło by ci pół. godz na
    > wyciąganie.

    No też tak myślałem. Ale sie pomyliłem. Przywiozłem gościowi płytę, procesor
    i pamięć (kupioną tego dnia u niego). A on na to, że mam sobie sam sprawdzić
    co nie działa - on nie jest od tego. Ręce opadają :///

    > > - dojazdu do niego
    > > Czy to jest w ogóle realne?
    > Chyba nie.

    Jak "chyba nie" skoro ustawa wyraźnie mówi o zwrocie kosztów demontażu i
    ponownego montażu! Tylko boję się, że w praktyce - bez sądu - pewnie nikt
    się na to nie zgodzi.


    > A ty wobec niego jestes uprzejmy? -
    > Dwa lata pracowałem na serwisie kopmuterowym. I nic mnie bardziej nie
    > wkurzało jak Klient, który miał mnie za śmiecia i służącego tylko dlatego
    że
    > kupił w firmie w której pracowałem. Otwiera drzwi i od progu sie drze" mam
    > zepsuta płyte proszę mi natychmiast wydać nową taką samą albo lepszą.
    > Szybciutko bo mam zaraz autobus. Co nie wymieni pan? gdzie tu jest
    > kierownik?" - taki nigdy nie dostał płyty. Mało tego latał do domu tam i
    > spowrotem. Bo nie miał pudełka, sterowników zapomniał, gwarancji nie
    > podpisał, dowodu zakupu nie dostarczył.

    No więc się pytam - myślałem, żeś prawnik, ale widzę że nie - na jakiej
    podstawie prawnej mam przynosić instrukcję i steronwniki. Czy leci tu z nami
    prawnik?

    > A taki który wszedł, zagadał jak do człwowieka, był uprzejmy mógł mieć
    > załatwione od ręki. Bo na cholere mi jego sterowniki jak ja mam dwie
    szałfy > płyt z tym. Pudełek 1000 i nie ma gdzie tego wyrzucać. Gwarancja
    tez
    > niepotrzebna bo mam wszystkie s/n towaru sprzedanego. I s/n jest na
    > fakturze, więc moge szybko sprawdzić kiedy to sprzedałem.
    >
    > No ale pewnie ty jestes tym klientem wymagającym. Więc poznaj wszystki
    > kruczki udzielania gwarancji.

    Wow! No to pojechałeś. Bez komentarza bo Ci słoma z butów wychodzi...

    topjes

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1