eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzestepstwa z uzyciem noza.Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
  • Data: 2019-04-11 20:39:25
    Temat: Re: Przestepstwa z uzyciem noza.
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-04-11 o 19:45, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 11.04.2019 o 18:08, Shrek pisze:
    >
    >>>>> Jakim dbanem trzeba być, by nie rozumieć, że celem dla żołnierza jest
    >>>>> wrogi wóz bojowy, karabin maszynowy, moździerz, a nie pojedynczy
    >>>>> żołnierz. Celem żadnej wojny nie było wyeliminowanie wrobich żołnierzy
    >>>>> samo w sobie.
    >>>> Jak nie jak tak?
    >>> To podaj która? Podyskutujemy.
    >> Bardziej miałem na mysli cel żołnierza - celem żołnierza jest
    >> wyeliminowanie przeciwnika. Tak się składa, że dopóki nie mamy robotów
    >> to sprowadza się to na ogół do eliminacji siły żywej.
    >
    > Nie byłeś nigdy żołnierzem, skoro piszesz takie bzdury. Celem żołnierza
    > jest wykonanie zadania i przeżycie. Oczywiście bierze się pod uwagę
    > konieczność zabicia lub zranienia przeciwnika, ale jeśli by się dało bez
    > tego, to nikt nie będzie protestował. Czasem nie da.

    Czyli gdy jakiś żołnierz odpala rakietę, albo steruje dronem siedząc w
    bunkrze w bazie, kilkaset kilometrów od czołgu w którego chce trafić, to
    on tę rakietę odpala, bo chce przeżyć i boi się, że ten czołg w niego trafi?
    I jego celem nie jest zabicie załogi tego czołgu, tylko "wykonanie zadania"?

    >> Co do wojen i jej celów to konwencja genewska to dość nowy twór.
    >> Wcześniej różnie bywało, ale wybijanie wrogów do nogi nie było wcale
    >> rzadką praktyką.
    >
    > Wiesz, jak w czasach prehistorycznych dwa sąsiednie plemiona się na
    > siebie rzucały, to oczywiście mogło się to skończyć "wybiciem do nogi"
    > przeciwnika. Ale i to raczej nie było to celem, a środkiem. Japończycy
    > przykładowo "wycinali w pień" przeciwny ród, by zapobiec zemście.
    > Jeszcze w XIX wieku miewali takie pomysły.

    Jasne. A naloty z napalmem w Wietnamie miały na celu przeżycie pilotów
    zrzucających napalm i ten napalm zrzucali, bo koledzy zbierający w
    dżungli grzyby nie widzieli grzybów po ciemku i oni im chcieli poświecić.
    Bo celem żołnierza jest przeżycie i wykonanie zadania, a nie zabicie
    przeciwnika. Melduję posłusznie, że grzyby zebrane, zadanie wykonane, a
    tylko niechcący spaliliśmy kilku przypadkowych przechodniów. Bo celem
    było zbieranie grzybów, a nie zabijanie, tylko niewłaściwego środka
    użyliśmy. Sierżantowi latarki pomyliły się z napalmem i bardzo
    przeprasza za swoją pomyłkę.

    > Ale sama wojna czy potyczka miała przeważnie na celu zupełnie coś
    > innego. Zdobycie bogactwa. Terenu. Bywało, że "dawali sobie po ryjach" z
    > zazdrości o babę (była taka Helena).

    Bywało, że rozdawali tubylczej ludności zarażone koce, ale nie chcieli
    przecież ich zabić chorobami, tylko żeby im ciepło było, gdy będą
    oddawali dobrowolnie swoje bogactwa i teren.
    Melduję posłusznie, rozdaliśmy koce, wykonaliśmy zadanie i przeżyliśmy.
    Bo celem żołnierza jest wykonanie zadania i przeżycie, a nie zabijanie.

    To jest niesamowite, że dorosły człowiek, do tego policjant, wypisuje
    takie bzdury. Zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że się tak z ciebie wyśmiewam.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1