eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo w skrajnych przypadkachRe: Prawo w skrajnych przypadkach
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "jurekw" <t...@k...org>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Prawo w skrajnych przypadkach
    Date: 27 Jun 2005 22:48:03 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 39
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <d9od4q$csm$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1119905283 16270 213.180.130.18 (27 Jun 2005 20:48:03
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 27 Jun 2005 20:48:03 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.76.239.181, 192.168.243.38
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; WinNT4.0; pl-PL; rv:1.7.8) Gecko/20050511
    Firefox/1.0.4
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:308162
    [ ukryj nagłówki ]

    > Sędzia ubrany w togę, na sali sądowej prowadzący sprawę nie jest osobą
    > tylko instytucją zwaną "sądem" i wypowiada się w sposób władczy w
    > imieniu RP.

    Tym bardziej powinien dołożyć starań, by wypowiadać się z sensem.

    > Dlatego też, w tej szczególnej sytuacji może kogoś nazwać
    > przestępcą lub niewinnym człowiekiem.[...]

    Nareszcie jakiś argument, który nie urąga zdrowemu rozsądkowi.
    Moim zdaniem nadal jednak problem pozostaje otwarty:
    1. Zakładam, że sąd działa w obrębie prawa.
    Zadałem tu już pytanie: z jakiego przepisu prawa wynika,
    że w tym szczególnym przypadku sąd może wypowiadać sądy,
    które wypowiedziane prywatnie przez sedziego powodowałyby uznanie
    go za przestępcę.
    2. Można mieć wątpliwości czy można tak odróżnić instytucję
    i reprezentującego ją człowieka.
    3. Zadaniem sądu jest ustalenie stanu faktycznego.
    Z zasady jawności postepowania wynika iż każdy (również sędzia)
    może stwierdzić iż zdaniem sądu LK jest przestępcą (powiedzmy,
    że zgodzę się z milcząco zakładaną tu zasadą iż stwierdzenie
    "zdaniem sądu" można pominąć dopiero po uprawomocnieniu się wyroku).
    Zasadnym jest w tej sytuacji problem - czy w stwierdzeniu
    "zadniem X LK jest przestępcą" X może byc tylko sądem,
    czy dowolną osobą (w tym LK).

    Moim zdaniem w tej konkretnej sprawie sąd powinien ustalić,
    czy LK wypowiedział swoje oskarżenia właśnie w trybie
    przypuszczającym ('moim zdaniem', 'sądzę, że ...').
    Sprawa nie jest oczywista, gdyż z jednej strony on potwierdził
    jedynie opinię brata ("zgadzam się" można interpretować jako
    "jestem tego samego zdania"), a z drugiej - był wówczas ministrem
    sprawiedliwości i można było sądzić iż swe sądy opiera na
    wiedzy nie dostepnej ogółowi.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1