eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdpowiedzialność producenta programu antywirusowego › Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
  • Data: 2009-10-01 17:08:06
    Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:01102009.2822E95E@budzik61.poznan.pl Budzik
    <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

    >>>>> poprosze o namiary pracowników ktorzy nic nie kosztuja...
    >>>> twierdzisz ze zatrudnionemu informatykowi, za przywrocenie danych z
    >>>> backupu placi sie dodatkowo?
    >>> nie obraz sie ale prezentujesz troche PRL owskie podejscie.
    >> To niekoniecznie coś pejoratywnego.
    > w kontekscie podejscia do kosztów pracy i wydajnosci...
    > prosze cie...
    O co mnie prosisz? Żebym był ślepy i ograniczony?
    Powtarzam - to niekoniecznie coś pejoratywnego.

    >>> Wez pod uwage cos takiego jak wydajnosc, optymalizacja i przestan
    >>> myslec ze praca pracownika jest za darmo.
    >> Bo nie jest. Ktoś musi się na nią wykosztować. Jeśli praca jest
    >> zorganizowana dobrze to pracownik zarabia na siebie i pracodawcę.
    >> Jeśli źle to nie zarabia nawet na koszt swojej pracy i wtedy płaci
    >> pracodawca (i słusznie).
    > no wlasnie - ktos musi sie wykosztowac.
    > Powstaje wiecp ytanie - dlaczego za awarie zawiniona przez dostawce pradu
    > placic praca swojego pracownika ma pracodawca?
    Komu takie pytanie powstaje, temu powstaje.
    Nie ma ono większego sensu, ale odpowiedź jest oczywista. Bo awarie się
    zdarzają i trzeba się z ich wystąpieniem liczyć. W tym celu stosuje się
    zabezpieczenia, które także kosztują. Pracodawca nie wykosztował się na
    zabezpieczenia, pracownik zgodził się pełnić obowiązki na niezabezpieczonym
    sprzęcie. Jeden płaci przestojem w innych obszarach bo pracownik ratuje,
    naprawia itp. (a może będzie także za nadgodziny musiał zapłacić), pracownik
    zwiększona ilością pracy.
    Zresztą - kto w ogóle powiedział. że zawinioną przez dostawcę prądu. Za dużo
    wymyślasz.

    >>> Tak czy tak - taka wizyta bedzie kosztowac.
    >> Jaka wizyta? Przecież mowa o pracowniku.
    > nie, w tej czesci watku mowimy o zlecaniu firmie zewnetrznej.
    Chyba nie czytasz uważnie i nieuważnie piszesz.
    "_zatrudnionemu_ informatykowi" (szerszeń)
    "praca _pracownika_ za darmo" (ty)
    Wizytę to sobie wrzuciłeś tak bez związku.

    >>>> jakos ciezko mi sobie wyobrazic kogos,
    >>>> kto ma swiadomosc robienia backupu, pracuje na komputerze, a nie wie
    >>>> jak to zrobic
    >>> no to juz zupelny ROTFL
    >>> ja np jezdze samochodem, mam swiadomosc potrzeby wymiany oleju a
    >>> wyobraz sobie ze wymienic sam go nie umiem.
    >> To jest dopiero ROTFL. Ja bym się do tego nie przyznawał - siara.
    > Nie rozumiesz.
    A co tu do rozumienia? Nie usiłuj się wywijać, napisałeś jasno - nie umiem.

    > To nie jest kwestia braku umiejetnosci czy zdolnosci manualnych.
    > Zwyczajnie nie mam zamiaru sie babrac bo mi to obecnie w zyciu do
    > szczescia potrzebne nie jest.
    > W tym czasie wole isc pograc w kosza czy odwiedzic kino.
    Nie chce mi się - to co innego.
    Ale napisałeś, że nie umiesz.

    > Ale jezeli uwazasz, ze ja + wymiana oleju jest smieszne - zamiast mnie
    > wstac moja 70 letnia babcie. :)
    Śmieszne jest jak się facet przyznaje, że _nie_ _umie_ wymienić oleju w
    aucie.
    Nawet jeśli ma 70-letnią babcię.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1