eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNowy regulamin serwisu PKPRe: Nowy regulamin serwisu PKP
  • Data: 2023-06-19 15:28:46
    Temat: Re: Nowy regulamin serwisu PKP
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 19 Jun 2023 14:24:51 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 19.06.2023 o 13:45, J.F pisze:
    >>>> Więc jest nas więcej. Z tego powodu, bez ważnego powodu nie
    >>>> wjeżdżam na płatne parkingi i wolę się kawałek przespacerować,
    >>>> albo jechać do takiej lokalizacji, gdzie są bezpłatne
    >>>> przykładowo.
    >> Moze i rozsądne, ale trudne - teraz wiele płatnych parkingów, nawet
    >> jesli to "strefa płatnego parkowania".
    >
    > No to jadę poza taką strefę.

    Moze byc trudno, jak będą rosły. W Warszawie ma juz 15km.

    Wiec albo albo idziesz godzinami, albo czytasz regulamin komunikacji
    miejskiej :-)

    > u nas ostatnio była gównoburza o parkingi w
    > strefie. Generalnie jest tak, ze jak zaparkujesz, weźmiesz kwitek, to
    > możesz przestawić samochód i w tym innym miejscu dalej stać. Ale jeden
    > parking jest przez inną firmę obsługiwany i nie możesz z niego
    > przejechać. Niczym szczególnym się nie wyróżnia, tylko jest o tym
    > wzmianka w regulaminie, który jest przyklejony na parkometrze czcionką
    > 6-ką na formacie A4. Nikt tego nie czyta. Dopiero, jak dali kartę
    > któremuś kierowcy, to lokalna prasa to opisała i argument był -
    > przecież jest w regulaminie. Miesiąc wcześniej nie było, a teraz jest.
    > No przecież mógł przeczytać regulamin. I już widzę, jak każdy kierujący
    > czyta tę płachtę i analizuje przy każdym parkowaniu, czy czasem
    > przecinka gdzieś nie postawili.
    >
    > Teraz jest o to cała afera, bo ludzie nie ogarniając tego ich nowego
    > systemu po prostu przestali do centrum jeździć. No i restauracje i
    > sklepy padają.

    Moze z innego powodu. Zaparkowac sie nie da, drogo, i nie chodzi o ten
    jeden parking.

    > A patrząc po moim przykładzie, to mam dwa sklepy o
    > podobnym profilu i podobnych cenach, tylko jeden jest właśnie w tej
    > strefie parkowania (mam do niego 3 km), a drugi na wiosce pod miastem
    > (mam do niego 8 km). Jeżdżę do tego pod miasto.

    No wlasnie. Szczególnie jak jeszcze korki mniejsze i trwa tyle samo.

    >>>> Nie włażę bez istotnej przyczyny na strony, gdzie wymagane jest
    >>>> zaaprobowanie jakiegoś regulaminu,
    >> Tez coraz trudniejsze.
    >
    > Tak, bo jak wprowadzili przepis, że nie wolno wymuszać zgody, to
    > oczywiście musieli skopać, że musisz wyrazić sprzeciw przeciwko "ważnemu
    > powodowi". Nie wiem, jakiś to ważny powód zliczanie reklam i na ile moje
    > stanowisko ma w tej materii znaczenie. I jedne strony mają to na jednym
    > kliknięciu, ale pozostałe miewają tom pozaszywane albo wymuszają
    > odznaczanie kolejno. Zdarza mi się zrezygnować z wejścia na jakąś
    > stronę, bo mi szkoda czasu na przeklikiwanie tego. >

    Ale teraz praktycznie kazda strona to ma ...

    >>>> a jeśli już nie ma za bardzo alternatywy, to czytam go, zanim
    >>>> zatwierdzę. Jeśli umowa / regulamin ma więcej, niż kilka zdań,
    >>>> to można się spodziewać oszustwa, bo normalny stosunek prawny da
    >>>> się ująć w kilku zdaniach.
    >>> Jak już Ci chyba pisałem, zawsze miło zobaczyć osobe z jeszcze
    >>> wyższym stopniem paranoi niz się ma samemu, niemniej w tym
    >>> przypadku uważam, ze takie podejście nie ma za dużo sensu.
    >>> 1. Jeśli z góry zakładasz nieczciwość firmy to żaden regulamin i
    >>> jego czytanie przed nia nie uchroni. Krótka forma regulaminu
    >>> również.
    >
    > Ale ja niczego nie zakładam. Mam zboczenie zawodowe i po prostu wiem, ze
    > te skomplikowane regulaminy z reguły mają na celu ukrycie czegoś.

    A jak sprzedawca towaru nie dostarczy, to zadnych podejrzen nie masz.
    Pewnie miał wazny powod.

    >>> 2. UE jest obsesysjnie prokonsumencka i nic grubego się w
    >>> regulaminie nie utrzyma.
    >
    > Ale będziesz się o kilka złotych pieniaczył? Kiedyś kupiłem jakiś
    > program w Indiach przez Internet. Po roku znalazłem, że obciąża mi raz
    > na 6 miesięcy kwotą 20 zł. Program zainstalowałem, bo potrzebowałem coś
    > tam zrobić, a potem odinstalowałem. Dłuższą chwilę musiałem nawet szukać
    > o co chodzi. Zapłaciłem kilka złotych i nie przyszło mi do łba, że on
    > pomimo odinstalowania będzie sobie naliczał.

    Nieuwaznie przeczytales regulamin :-)
    I nie rozumiesz tego rynku :-)

    > Zwłaszcza, ze to był rodzaj
    > antywirusa i do działania wymagał pobierania aktualizacji przy każdym
    > uruchomieniu. Korespondencja z nimi spełzła na niczym, więc zastrzegłem
    > kartę. Dopiero się zdziwiłem, jak obciążyło tę kolejną.

    No jak. Z nowym innym numerem?

    > Dopiero
    > tamtejsza Policja musiała ich po prostu zamknąć, bo się okazało, że
    > takich jak ja, to były dziesiątki tysięcy. Cwanie brali po 5$ na pół
    > roku i mało kto to zauważał.

    A przeciez takich serwisów pełno, i nie o wszystkich powiesz, ze
    oszukańcze.

    > Dopiero analizowali ich rachunek bankowy i
    > ustalali pokrzywdzonych.

    No popatrz, chialo im sie.
    A mogli odesłac do sądu cywilnego ...

    >>> 3. Ani Ty nie będziesz w stanie w prosty sposób udowodnić, że
    >>> regulamin, na który się zgodziłeś to ten ewentualnie sporny, ani
    >>> firma, że to Ty jestes osobą, która się na ten regulamin zgodziła.
    >>> Dlatego o wiele sensowniejsze podejscie MZ jest takie:
    >>> 1. Czyta się jedynie naprawdę istotne umowy (np. indywidualne, lub
    >>> dotyczące znaczących kosztów (ryzyka)).
    >> Przeczytasz pobieznie, to nie wychwycisz wszystkiego. A jak firma
    >> nieuczciwa celowo, to przeciez zakamufluje ...
    >
    > Akurat pracuję, gdzie pracuję i w miarę na bieżąco wiem, o co ludzie
    > mają później problemy.

    Tyle nieuczciwych firm?

    >> P.S. czemu rozklad-pkp.pl na trasę z Wrocławia Głównego do Warszawy
    >> Centralnej proponuje mi IC 6520 "Słowacki" do Warszawy Zachodniej, a
    >> dalej Koleje Mazowieckie KM 19881 do Warszawy Śródmiescie? Słowacki
    >> jedzie przez WC.
    >
    > Nie chce mi się analizować, ale sprawdź, czy czasem IC nie stoi dłużej
    > na Zachodniej i przesiadka powoduje skrócenie czasu jazdy.

    No tak, teoretycznie zarobiłbym minute, bo IC na centralny przyjezdza
    18:38 (po 5 minutach stania na Zachodniej), a ich wynalazek 18:37.
    Aczkolwiek ... IC rusza z Zachodniej 18:31, a wynalazek tez 18:31.
    Widac jakas superluxtorpeda :-)

    Ale ... na Śródmiescie dojeżdza, a ja chciałem na Centralną.
    Chyba, ze to już liczą za jedno, bo uzasadnione w zasadzie.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1