-
Data: 2023-02-11 01:32:27
Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2023-02-10, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Wracając zatem do zdarzenia z dzieckiem, dowodzący działaniami ma w
> zasadzie dwie możliwości. Albo zbagatelizować sprawę, uznać, że dziecko
> normalnie wzięło i umarło (przypadki tzw. śmierci łóżeczkowej nie są
> jakoś szczególnie nieprawdopodobne), poprzestać na sporządzeniu notatki
> i odstąpić od czynności - narażając się na zarzut, że nie wykonał
> możliwych do wykonania czynności i doszło do bezpowrotnej utraty dowodów
> zbrodni. Albo jednak wykonać te oględziny. Czy decyzję o wykonaniu
> oględzin uznać możemy za szczególnie złą?
> Osobiście na gruncie dostępnych nam informacji prasowych decyzje o
> oględzinach uznał bym za zasadną, sensowną i uzasadnioną obawą utraty
> ewentualnych dowodów. Zatem co jest tego dalszą konsekwencją. No mamy
> już postępowanie "w sprawie". To właściwy moment, by zadać sobie pytanie
> w jakiej sprawie?
>
> Z grubsza rzecz biorąc do głowy przychodzi mi:
> - zabójstwo;
> - nieudzielenie pomocy;
> - nieumyślne spowodowanie śmierci.
> Może mi coś umknęło, ale wydaje mi się, że żadne inne przestępcze
> działanie tu wchodzić nie mogło w rachubę.
>
> Gdyby sprawcą choćby jednego z tych możliwych przestępstw mogła być
> inna, niż matka osoba, to wówczas można by zastosować wybieg i wszcząć
> to postępowanie właśnie w takiej sprawie, a matkę przesłuchać w
> charakterze świadka. Ale w wypadku zamkniętego samochodu bez śladów
> włamania trochę trudno wymyślić racjonalny bieg zdarzeń, w którym inna,
> niż matka dokonała przestępstwa - jeśli do niego w ogóle doszło
> oczywiście, co nie jest pewne, a nawet mało prawdopodobne, ale skoro
> postanowiliśmy wszcząć postępowanie, to jednak w konsekwencji chwilowo
> musimy je zakładać.
To jeszcze należy pójść krok dalej i zastanowić się co też ta matka
miałaby zrobić, żeby to przestępstwo zaszło. A dalej, rozważyć ww.
prawdopodobieństwo matka vs. zgon z przyczyn naturalnych lub
niezaleznych od sytuacji.
Jakie są tu scenariusze winy umyślnej/nieumyślnej matki i to takie, przy
których brak zabezpieczenia dowodowego tam na miejscu, spowoduje później
problemy?
Dziecko się udusiło bo samochód był hermetyczny.
Dziecko zamarzło.
To było zdaje się parę minut, a nawet niech i 30, więc raczej bez
większych szans.
Co jeszcze?
Dziecko się zadławiło.
Co należałoby zabezpieczyć? Sekcja zapewne wykaże przyczyny?
Inne scenariusze? Matka z całą premedytacją wszystko zaaranżowała i
zainscenizowała, żeby zabić lub ukryć zabójstwo. Jakie jest tego
prawdopodobieństwo? Zapewne o kilka rzędów wielkości niższe od śmierci z
przyczyn naturalnych, lub innych nie będących w związku z pozostawieniem
dziecka w samochodzie.
Jak dziecko umrze w łóżeczku to też stawia się zarzut matce? Nie ma MZ
zasadniczo większej różnicy w kwestiach prawdopodobieństwa, że doszło do
czynu zabronionego w obu tych sytuacjach bo rzecz jest zależna od
okoliczności - i stacjonarny samochód z dzieckiem w foteliku i łóżeczko
są co do zasady bezpieczne. Co czyni więc Twoim zdaniem taką śmierć w
samochodzie jakoś wyjątkową?
> Teraz co zrobić z matką? Przepisy dotyczące wyboru, czy stawiać jej
> zarzut, czy nie jakoś szczególnie zmianie nie ulegały na przestrzeni
> czasu. Z grubsza rzecz biorąc istnieją trzy możliwości:
> - odstąpić od przesłuchania do czasu ustalenia, czy jest świadkiem, czy
> podejrzanym;
> - przesłuchać w charakterze świadka pozbawiając ją wynikających z
> przedstawienia zarzutu uprawnień, ale i oszczędzając traumy
> przedstawienia zarzutu;
> - przedstawić zarzut.
>
> Decyzję podejmuje dowodzący. Pierwsze rozwiązanie wydaje mi się słabe.
Peirwsze jest MZ najbardziej właściwe ważąc wszystkie scenariusze,
prawdopodobieństwo ich zajścia i dobro poszkodowanych.
> Matka, jeśli nie jest sprawcą, to z upływem czasu zapomina szczegóły,
Jeśli nie będzie pamiętać szczegółów to nie z powodu upływu czasu a
stresu wywołanego sytuacją. MZ wręcz, po pewnym czasie może sobie coś
więcej przypomnieć. Przesłuchując ją formalnie tylko się do tego stresu
dołożysz.
> staje się podatna na sugestie osób postronnych. Jeśli jest sprawcą, to
> może zacierać ślady, namawiać świadków, mataczyć, czy zgoła się ukryć.
Jak bardzo jest to prawdopodobne w omawianych okolicznościach?
> Pasowałoby poznać jednak jej wersje wydarzeń, choćby w celu
> ukierunkowania dalszych czynności. A nóż powie coś ważnego.
Nie można po ludzku zapytać? Zresztą na pewno powiedziała co się stało.
Nie uwierzę, że nie.
> Rozsądne wydają się dwa kolejne rozwiązania. Ale które? Do czasu zajęcia
> stanowiska przez Szanownego Rzecznika Praw Obywatelskich decyzja
> spadłaby na "kark" dowodzącego. RPO - jak sądzę po analizie wielu spraw
> - uznał, że słuchać w charakterze świadka nie wolno. Moim prywatnym
RPO zwrócił uwagę, że instytucja świadka jest wykorzystywana do
przymuszania nieformalnie podejrzanych do składania zeznań, które mogą
ich obciązyć co rażąco pozostaje w sprzeczności z podstawowym prawem, że
nie można przymusić kogoś aby się sam oskarżał. Tj. kwestia nadużyć w
wykorzystywaniu tej instytucji przez policję i inne służby, a nie
wadliwości samej instytucji świadka.
--
Marcin
Następne wpisy z tego wątku
- 11.02.23 01:58 J.F
- 11.02.23 01:59 J.F
- 11.02.23 03:50 Marcin Debowski
- 11.02.23 06:52 Robert Tomasik
- 11.02.23 07:10 Robert Tomasik
- 11.02.23 07:12 Robert Tomasik
- 11.02.23 07:22 Marcin Debowski
- 11.02.23 07:44 Shrek
- 11.02.23 07:48 Shrek
- 11.02.23 08:04 Shrek
- 11.02.23 08:09 Shrek
- 11.02.23 20:41 Robert Tomasik
- 11.02.23 20:46 Robert Tomasik
- 11.02.23 20:55 Robert Tomasik
- 12.02.23 01:03 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- celnicy pobili policjanta
- Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza od zarzutu zapchnięcia ze schodów aktywistki Babci Kasi
- Policjanci katowali niewinnego człowieka, ale są niewinni
- dron na granicy polsko niemieckiej
- chroń PESEL dziecka
- Teoretyczny przypadek
- Totaliztyczne Prawa i Obowiązki Człowieka: dodałem p. 11 zabraniający efektywnych, podatków przekraczających 49% zysków
- Jest odp. UE na mój 17. Rap. Tot. Patroni Kontra Bankierzy
- Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- granice
- Re: PO chroniło i chroni policyjnych bandziorów [zawiasy za katowanie obywatela (Poznań czerwiec 2012)]
- Unia Europejska przygotowuje nowy podatek
- Czy wypowiedź Kaczyńskiego o Braunie jest skarżalna? ["działa z OBCEJ inspiracji"]
- MObywatel - fantazja poniosła
Najnowsze wątki
- 2025-07-18 celnicy pobili policjanta
- 2025-07-17 Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza od zarzutu zapchnięcia ze schodów aktywistki Babci Kasi
- 2025-07-17 Policjanci katowali niewinnego człowieka, ale są niewinni
- 2025-07-16 dron na granicy polsko niemieckiej
- 2025-07-16 chroń PESEL dziecka
- 2025-07-15 Teoretyczny przypadek
- 2025-07-15 Totaliztyczne Prawa i Obowiązki Człowieka: dodałem p. 11 zabraniający efektywnych, podatków przekraczających 49% zysków
- 2025-07-14 Jest odp. UE na mój 17. Rap. Tot. Patroni Kontra Bankierzy
- 2025-07-14 Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- 2025-07-14 Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- 2025-07-14 granice
- 2025-07-14 Re: PO chroniło i chroni policyjnych bandziorów [zawiasy za katowanie obywatela (Poznań czerwiec 2012)]
- 2025-07-13 Unia Europejska przygotowuje nowy podatek
- 2025-07-12 Czy wypowiedź Kaczyńskiego o Braunie jest skarżalna? ["działa z OBCEJ inspiracji"]
- 2025-07-11 MObywatel - fantazja poniosła