eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.samoylyk.n
    et!news.uzoreto.com!newsreader4.netcologne.de!news.netcologne.de!peer03.ams1!pe
    er.ams1.xlned.com!news.xlned.com!feeder.cambriumusenet.nl!feed.tweaknews.nl!pos
    ting.tweaknews.nl!fx09.ams1.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    From: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
    Subject: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego
    przez Kaczyńskiego]
    References: <tr3520$11a$2$Shrek@news.chmurka.net>
    <trsnec$pf1$5$Shrek@news.chmurka.net>
    <1b5ri827t3tv.n6r84shzy5eb$.dlg@40tude.net>
    <trtsrr$rhl$3$Shrek@news.chmurka.net>
    <1e4mf89zlhet9$.6ftpmrt1v7u8$.dlg@40tude.net>
    <tru0lt$uqo$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <1avgbwnu19bw0$.1fxj451an608k.dlg@40tude.net> <bVAEL.6$zGt2.2@fx01.ams1>
    <63e2df1c$0$19614$65785112@news.neostrada.pl> <otCEL.4$8tJc.1@fx14.ams1>
    <trvbff$7o4$2$Shrek@news.chmurka.net> <dVIEL.9$%aOc.0@fx10.ams1>
    <ts0ifu$7kc$5$Shrek@news.chmurka.net> <BOUEL.10$%fjc.7@fx15.ams1>
    <ts1v5l$gn1$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <f...@4...net>
    <ts36ek$i75$5$Shrek@news.chmurka.net>
    <g0z800uqbpy$.m7v1pvpxc0yf$.dlg@40tude.net>
    <ts37ic$i75$9$Shrek@news.chmurka.net>
    <1757rn78ytk9x$.nawzcpq661lx.dlg@40tude.net>
    <ts3e1c$oqq$2$Shrek@news.chmurka.net>
    <1...@4...net>
    <63e6181c$0$9596$65785112@news.neostrada.pl>
    User-Agent: slrn/1.0.3 (Linux)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 112
    Message-ID: <vmBFL.61210$uA%d.15498@fx09.ams1>
    X-Complaints-To: a...@t...nl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 11 Feb 2023 00:32:27 UTC
    Organization: Tweaknews
    Date: Sat, 11 Feb 2023 00:32:27 GMT
    X-Received-Bytes: 7236
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:834517
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2023-02-10, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Wracając zatem do zdarzenia z dzieckiem, dowodzący działaniami ma w
    > zasadzie dwie możliwości. Albo zbagatelizować sprawę, uznać, że dziecko
    > normalnie wzięło i umarło (przypadki tzw. śmierci łóżeczkowej nie są
    > jakoś szczególnie nieprawdopodobne), poprzestać na sporządzeniu notatki
    > i odstąpić od czynności - narażając się na zarzut, że nie wykonał
    > możliwych do wykonania czynności i doszło do bezpowrotnej utraty dowodów
    > zbrodni. Albo jednak wykonać te oględziny. Czy decyzję o wykonaniu
    > oględzin uznać możemy za szczególnie złą?
    > Osobiście na gruncie dostępnych nam informacji prasowych decyzje o
    > oględzinach uznał bym za zasadną, sensowną i uzasadnioną obawą utraty
    > ewentualnych dowodów. Zatem co jest tego dalszą konsekwencją. No mamy
    > już postępowanie "w sprawie". To właściwy moment, by zadać sobie pytanie
    > w jakiej sprawie?
    >
    > Z grubsza rzecz biorąc do głowy przychodzi mi:
    > - zabójstwo;
    > - nieudzielenie pomocy;
    > - nieumyślne spowodowanie śmierci.
    > Może mi coś umknęło, ale wydaje mi się, że żadne inne przestępcze
    > działanie tu wchodzić nie mogło w rachubę.
    >
    > Gdyby sprawcą choćby jednego z tych możliwych przestępstw mogła być
    > inna, niż matka osoba, to wówczas można by zastosować wybieg i wszcząć
    > to postępowanie właśnie w takiej sprawie, a matkę przesłuchać w
    > charakterze świadka. Ale w wypadku zamkniętego samochodu bez śladów
    > włamania trochę trudno wymyślić racjonalny bieg zdarzeń, w którym inna,
    > niż matka dokonała przestępstwa - jeśli do niego w ogóle doszło
    > oczywiście, co nie jest pewne, a nawet mało prawdopodobne, ale skoro
    > postanowiliśmy wszcząć postępowanie, to jednak w konsekwencji chwilowo
    > musimy je zakładać.

    To jeszcze należy pójść krok dalej i zastanowić się co też ta matka
    miałaby zrobić, żeby to przestępstwo zaszło. A dalej, rozważyć ww.
    prawdopodobieństwo matka vs. zgon z przyczyn naturalnych lub
    niezaleznych od sytuacji.

    Jakie są tu scenariusze winy umyślnej/nieumyślnej matki i to takie, przy
    których brak zabezpieczenia dowodowego tam na miejscu, spowoduje później
    problemy?

    Dziecko się udusiło bo samochód był hermetyczny.
    Dziecko zamarzło.

    To było zdaje się parę minut, a nawet niech i 30, więc raczej bez
    większych szans.

    Co jeszcze?

    Dziecko się zadławiło.
    Co należałoby zabezpieczyć? Sekcja zapewne wykaże przyczyny?

    Inne scenariusze? Matka z całą premedytacją wszystko zaaranżowała i
    zainscenizowała, żeby zabić lub ukryć zabójstwo. Jakie jest tego
    prawdopodobieństwo? Zapewne o kilka rzędów wielkości niższe od śmierci z
    przyczyn naturalnych, lub innych nie będących w związku z pozostawieniem
    dziecka w samochodzie.

    Jak dziecko umrze w łóżeczku to też stawia się zarzut matce? Nie ma MZ
    zasadniczo większej różnicy w kwestiach prawdopodobieństwa, że doszło do
    czynu zabronionego w obu tych sytuacjach bo rzecz jest zależna od
    okoliczności - i stacjonarny samochód z dzieckiem w foteliku i łóżeczko
    są co do zasady bezpieczne. Co czyni więc Twoim zdaniem taką śmierć w
    samochodzie jakoś wyjątkową?

    > Teraz co zrobić z matką? Przepisy dotyczące wyboru, czy stawiać jej
    > zarzut, czy nie jakoś szczególnie zmianie nie ulegały na przestrzeni
    > czasu. Z grubsza rzecz biorąc istnieją trzy możliwości:
    > - odstąpić od przesłuchania do czasu ustalenia, czy jest świadkiem, czy
    > podejrzanym;
    > - przesłuchać w charakterze świadka pozbawiając ją wynikających z
    > przedstawienia zarzutu uprawnień, ale i oszczędzając traumy
    > przedstawienia zarzutu;
    > - przedstawić zarzut.
    >
    > Decyzję podejmuje dowodzący. Pierwsze rozwiązanie wydaje mi się słabe.

    Peirwsze jest MZ najbardziej właściwe ważąc wszystkie scenariusze,
    prawdopodobieństwo ich zajścia i dobro poszkodowanych.

    > Matka, jeśli nie jest sprawcą, to z upływem czasu zapomina szczegóły,

    Jeśli nie będzie pamiętać szczegółów to nie z powodu upływu czasu a
    stresu wywołanego sytuacją. MZ wręcz, po pewnym czasie może sobie coś
    więcej przypomnieć. Przesłuchując ją formalnie tylko się do tego stresu
    dołożysz.

    > staje się podatna na sugestie osób postronnych. Jeśli jest sprawcą, to
    > może zacierać ślady, namawiać świadków, mataczyć, czy zgoła się ukryć.

    Jak bardzo jest to prawdopodobne w omawianych okolicznościach?

    > Pasowałoby poznać jednak jej wersje wydarzeń, choćby w celu
    > ukierunkowania dalszych czynności. A nóż powie coś ważnego.

    Nie można po ludzku zapytać? Zresztą na pewno powiedziała co się stało.
    Nie uwierzę, że nie.

    > Rozsądne wydają się dwa kolejne rozwiązania. Ale które? Do czasu zajęcia
    > stanowiska przez Szanownego Rzecznika Praw Obywatelskich decyzja
    > spadłaby na "kark" dowodzącego. RPO - jak sądzę po analizie wielu spraw
    > - uznał, że słuchać w charakterze świadka nie wolno. Moim prywatnym

    RPO zwrócił uwagę, że instytucja świadka jest wykorzystywana do
    przymuszania nieformalnie podejrzanych do składania zeznań, które mogą
    ich obciązyć co rażąco pozostaje w sprzeczności z podstawowym prawem, że
    nie można przymusić kogoś aby się sam oskarżał. Tj. kwestia nadużyć w
    wykorzystywaniu tej instytucji przez policję i inne służby, a nie
    wadliwości samej instytucji świadka.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1