eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKłopoty ze współwłasnością › Re: Kłopoty ze współwłasnością
  • Data: 2009-07-12 18:44:53
    Temat: Re: Kłopoty ze współwłasnością
    Od: " " <k...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dziękuję obu panom za rady




    > Przede wszystkim zresztą można wnosić o wypłatę części czynszu do jego rąk.
    > Części odpowiedniej do udziału. Oczywiście, tu nieuczciwe strony mogą się
    > dogadać pod stołem i na umowie może być mniejszy czynsz, ale zawsze to coś.


    Własnie, nie mam pewności, czy nie kłamią z tym wynajmem (choc nawynajem bym
    stawiał stawiał). Raz twierdzą, ze wynajmują innym razem, ze jeden z nich
    bierze ślub, ma juz jedno mieszkanie, ale teraz przebił sie do drugiego
    (samowolka budowlana), bo potrzebuje miejsca. Czy w toku np, sprawy o
    wynagrodzenie z tytułu bezumownego użytkowania można tę prawe wyjaśnić?
    Czy można oprócz bezumownego użytkowania żądać od nich mojej części pożytków,
    jeśli ustali sie, ze jednak wynajmują?

    >

    > > Jedna rzecz mnie zastanawia - masz papier na to, że jesteś spadkobiercą?
    >
    > Pewnie tak.


    Mam papier
    >
    > > Fakt, że właściciel umarł za granicą może ewentualnie utrudnić
    > > stwierdzenie nabycia spadku, a nie postępowanie znoszące współwłasność.
    >
    > Jemu nie o to chodzi - moim zdaniem. Chodzi o to, ze on ma jakiś ułamkowy
    > udział. W księdze wieczystej zapewne są jeszcze wpisane osoby, które nie
    > żyją już dawno, ale nic nie wiadomo o przeprowadzonych po ich śmierci
    > postępowaniach spadkowych. Takie osoby formalnie żyją i byłyby stronami
    > postępowania. Trzeba by było dla nich ustanawiać kuratora.
    >
    Dokładnie tak jest. Osoba zmarła za granica, pozostawiła spadkobierców,
    których oczywiście ujawniłem we wniosku o zniesienie współwłasności. Musieliby
    nabyć spadki i można zrobić to w Polsce, ale bez aktów zgonu, urodzenia sie
    nie da.


    >
    > Wydaje mi się, że najprostszym sposobem było by sprzedanie nieruchomości za
    > zgodą sądu i odpowiednie podzielenie się pieniędzmi. Część zapłaty
    > przypadająca na tych nieznanych z miejsca pobytu właścicieli pozostałaby w
    > depozycie sądowym.

    Miejsca zamieszkania wszystkich sa ustalone

    Rozważę te możliwość, mam jeszcze kilka pytań odnoście bezumownego
    użytkowania. Czytałem o odszkodowaniu i wynagrodzeniu za bezumowne
    korzystanie. Czym to się różni?
    Czy w chwili złożenia wniosku? pozwu? muszę dokładnie znać sumę jakiej żądam?
    Czy tez w trakcie można powołać biegłego? Adwokat, z którym rozmawiałem,
    doradza, poznać opinię biegłego przed pójściem do Sądu, ale ja obawiam się,
    ze oni nikogo tam nie wpuszczą bez nakazu Sądowego i oceny nie będzie można
    zrobić
    Czy należny rówżnież doliczyć budynki gospodarcze i grunt?


    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1