eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJa tylko wykonywałem rozkazy › Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
  • Data: 2021-01-21 04:18:55
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-01-20, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    > Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...
    >
    >>>> Z drugiej strony co taki stójkowy ma zrobić? Tuzem elokwencji
    >>>> pewnie nie jest. Polecenie dostał. Nie wykona, jemu się
    >>>> dostanie. Wymyślił sobie, albo mu przełożony powiedział
    >>>> "terroryzm". Mógł jeszcze obrazę jakąś, uczuć czy tego tam.
    >>>> Jakby był mniej sztywny to by powiedział, panie to wezmą bo mnie
    >>>> z roboty wyebią, ale teraz każdy nagrywa więc mogło by to mu
    >>>> dupy nie ratować. Pewnie i tak oberwie.
    >>>>
    >>> A co twoim zdaniem powinien zrobić?
    >>> Co ty byś zrobił?
    >>
    >> Najpewniej co napisałem powyżej, panie to wezmą bo mnie z roboty
    >> wyebią, wiemy jak jest ale co robić.
    >>
    > Obywatel mowi: mamy prawo tu być... Na jakiej podstawie pan władza
    > wydaje nam polecenie?
    > Rozumiesz, obywatel wie ze ty nie masz podstawy.
    > I upiera sie.
    > Ty tez wiesz ze on ma prawo.
    >
    > Co robisz?

    Sądzę, że on może nie wiedzieć, że ma prawo, albo wierzyć, że przełożony
    wie lepiej. Serio. Jeśli zaś wie, i dochodzi do takich rozterek to idzie
    to trochę za daleko abym mógł komfortowo go jakoś bronić bo nie znam
    jego sytuacji. To co wiem, to nie siedzę w jego butach, a z mojego
    stołka widać najpewniej inaczej. Dlatego też nie chcę go tak
    kategorycznie oceniać, jak większość tu wypowiadających się.

    > Rozumiesz, ludzie nie znalezli sie w pewnych miejscach przypadkiem.
    > Przyszli protestowac.
    > CZyli nie załatwisz sprawy prosba bo obywatel jest nastawiony na
    > respektowanie swoich praw.

    Rozumiem, ale to nieco inna sytuacja niz pokojowy protest, bo mówilismy
    o tym misiu od bałwanka i terorystów.

    > Ok, ale finalnie sytuacja zamyka sie kontaktem zwykły policjant zwykły
    > obywatel.
    > I kto komu ma zrobic dobrze?
    > Policjant respektujac prawo obywatela?
    > CZy obywatel ustepujac policjantowi i rezygnujac ze zwojego protestu w
    > imie prosb "bo sie szef bedzie mnie czepiał"?

    A czy warto kopać się z koniem? To jest trochę taka sytuacja jak często
    wcześniej dyskutowana sprawa sprawdzania plecaków przez ochronę. To jest
    też multum codziennych sytuacji gdzie zdarza się coś co jest łamaniem
    moich praw. Mam wszystkich pozywać, zgłaszć na policję? Nie szkoda
    życia? Co innego pójść na protest i działać z innymi, ale pierniczyć się
    z indywidualnym stójkowym o bałwanka?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1