eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJa tylko wykonywałem rozkazyRe: Ja tylko wykonywałem rozkazy
  • Data: 2021-01-21 16:41:46
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.01.2021 o 04:18, Marcin Debowski pisze:
    > On 2021-01-20, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    >
    >> Rozumiesz, ludzie nie znalezli sie w pewnych miejscach przypadkiem.
    >> Przyszli protestowac.
    >> CZyli nie załatwisz sprawy prosba bo obywatel jest nastawiony na
    >> respektowanie swoich praw.
    >
    > Rozumiem, ale to nieco inna sytuacja niz pokojowy protest, bo mówilismy
    > o tym misiu od bałwanka i terorystów.
    >
    >> Ok, ale finalnie sytuacja zamyka sie kontaktem zwykły policjant zwykły
    >> obywatel.
    >> I kto komu ma zrobic dobrze?
    >> Policjant respektujac prawo obywatela?
    >> CZy obywatel ustepujac policjantowi i rezygnujac ze zwojego protestu w
    >> imie prosb "bo sie szef bedzie mnie czepiał"?
    >
    > A czy warto kopać się z koniem?

    Zdecydowanie warto. W takich sprawach nawet trzeba i nie wolno odpuszczać.

    Z koniem nie warto się kopać, gdy u cioci na imieninach jakiś chuj wie
    jak daleki wujek, którego nie widziałeś od lat i którego nie zobaczysz
    przez następne 20 lat pierdoli antyszczepionkowe bzdury i o reptilianach
    rządzących wszechświatem.

    Gdy jakiś kulson ogranicza obywatelowi prawa "bo szef się go będzie
    czepiał", to żarty kończą i każdemu kto nie spał na lekcjach historii
    powinna zapalić się czerwona lampka.
    Nie ma ŻADNEGO usprawiedliwienia dla takiego kulsona. W dupie mam czy
    jest ociężały umysłowo i bezmyślnie wykonuje niezgodne z prawem rozkazy,
    czy te rozkazy wykonuje bo ma 10 dzieci na utrzymaniu i boi się, że go z
    roboty wypierdolą. Nie moja wina, że zatrudniają ociężałych i tchórzy.
    Inni ludzie też mają rodziny i dzieci i jakoś dają radę je utrzymać nie
    pracując w policji.

    > To jest trochę taka sytuacja jak często
    > wcześniej dyskutowana sprawa sprawdzania plecaków przez ochronę.

    Nie. To nie jest taka sytuacja. Nie rozmawiamy o byle ochroniarzu, który
    dorabia sobie do emerytury, tylko o pełnoetatowych funkcjonariuszach
    policji.

    > To jest
    > też multum codziennych sytuacji gdzie zdarza się coś co jest łamaniem
    > moich praw. Mam wszystkich pozywać, zgłaszć na policję?

    To zależy czy warto kopać się z koniem :)

    > Nie szkoda
    > życia?

    Ludziom, którzy potulnie przyjęli nakaz noszenia opasek na rękach i nie
    chcieli kopać się z koniem widocznie nie było szkoda.
    Ułatwili zadanie tym, którzy dzięki tym opaskom wyłapali ich potem na
    ulicach i wywieźli do obozów koncentracyjnych.

    > Co innego pójść na protest i działać z innymi, ale pierniczyć się
    > z indywidualnym stójkowym o bałwanka?

    Tak. Właśnie o bałwanka. Dopóki jeszcze chodzi tylko o bałwanka. Jak
    odpuścisz bałwanka, to chuj wie na czym taki kulson się zatrzyma zanim
    się ogarnie i opamięta. O ile w ogóle taki kulson, który czepia się
    takiego bałwanka, jest do opamiętania zdolny. Ktoś normalny czepiłby się
    tego bałwanka?

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1