eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakłócanie spokojuzakłócanie spokoju
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "UM" <u...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: zakłócanie spokoju
    Date: Fri, 12 Dec 2003 10:50:26 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 36
    Message-ID: <brc349$ajp$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.51.246.229
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1071222734 10873 80.51.246.229 (12 Dec 2003 09:52:14
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 12 Dec 2003 09:52:14 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:181962
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam
    Czy ktos moze mi powiedziec co grozi mi za zakłócanie ciszy nocnej? Chodzi
    mi o kary realnie wymierzone (przepisy znam).
    Sytuacja jest troche glupia, zrobilem w tym roku dwie imprezy i na obu
    zagoscila u mnie policja. Sasiadow nie uprzedzalem liczac na to ze sa to
    osoby wyrozumiale (nigdy wczesniej nikt mnie nie upominal w jakikolwiek
    sposob ani ja nikogo nie upominalem wiec wydaje mi sie ze mialem podstawy
    sadzic ze impreza raz na jakis czas kazdemu sie moze zdarzyc - ok, to ze ja
    sadzilem a bylo inaczej - rozumiem) Przy czym impreza w obu przypadkach
    miala miejsce w sobote. Policja na drugiej imprezie byla pare minut po 22 -
    wg mnie czysta zlosliwosc - sciany grube, drzwi podwojne u kazdego, okna
    szczelne, muzyka z mini wieży).
    Ze wszystkimi sasiadami zawsze (od 4 lat) zylem w dobrych stosunkach Nie
    chodzi mi o to ze chce sie usprawiedliwiac w jakikolwiek sposob - bo byla
    moja wina - i to ewidentna. Malo tego, w przypadku sprawy wiekszosc sasiadow
    w klatce bedzie swiadczylo na moja korzysc (pytalem), bo faktem checi
    wyciagania konsekwecji sa wrecz zbulwersowani (coniektorzy). No ale
    nic......
    Nie mam zamiaru sie stawiac - tak bylo i juz - chcialem sie z ta pania
    donosicielka - dogadac, ale obawiam sie ze nic z tego bo na "dzien dobry"
    jest zimne spojrzenie kamiennej twarzy...
    Zaluje ze nie uprzedzalem wczesniej (przynajmnie o tej drugiej - bo pierwsza
    byla spontaniczna z godziny na godzine:) - no i.... dogadac sie nie dogadam
    bo nie mam szansy ani przeprosic ani obiecac ze nastepnym razem uprzedze
    duzo wczesniej....
    Za kilka dni ide na rozmowe z dzielnicowym - obawiam sie ze wzgledu na
    dobre, z racji zawodu stosunki w prokuraturze tej pani, na rozmowie
    ostrzegawczej sie nie skonczy - jak nic bedzie wniosek do sadu
    grodzkiego.....
    Co realnie mi grozi.??

    Pozdrawiam
    Osiah



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1