eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakłócanie spokojuRe: zakłócanie spokoju
  • Data: 2003-12-12 13:08:49
    Temat: Re: zakłócanie spokoju
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <brccrp$fmp$1@nemesis.news.tpi.pl>, UM wrote:
    >> Kpisz, tak? Czy zafundujesz tej pani też nocleg w cichym hotelu,
    >> oczywiście jeśli się na to zgodzi wynieść się z własnego mieszkania,
    >> bo ktoś akurat ma ochotę łamać prawo?
    >
    > Nie, nie kpie......
    > Mysle ze z kazdym mozna sie dogadac... i jesli kogos poposze o wyrozumialosc
    > raz na jakis czas to mam szanse na nia liczyc... - jesli nie no to
    > trudno....

    "to trudno" oznacza, że przestajesz hałasować, czy trudno, ale
    hałasujesz czy zgoda jest czy nie ma?

    > Po drugie Twoja wypowiedz jakos dziwnie emanuje praworzadnoscia. Nigdy nie
    > popelniasz bledow???

    Oczywiście, że popełniam. I staram się ich nie powtarzać.

    > Ciekaw jestem czy w calym swoim zyciu nigdy nie zdarzylo Ci sie rzucic
    > smiecia na ziemie,

    Absolutnie nigdy w życiu. W ogóle nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

    >przejsc na czerwonym swietle lub w miejscu niedozwolonym,

    Zdarzyło. Ale tylko wtedy, gdy miałam _absolutną_ pewność, że przez to
    nikt nie będzie musiał hamować, nikt się nie wystraszy, że właśnie
    pojawilam się na ulicy. Czyli tylko wtedy, gdy ulica była _absolutnie_
    pusta. Choć prawo oczywiście złamałam.

    > przekroczyc predkosci,

    Nie.

    >jechac na gape w autobusie

    Nigdy z premedytacją. Kilka razy, gdy przechodziłam z miesięcznego na
    jednorazowe i z przyzyczajenia nie kasowałam biletu, by potem po kilku
    przystankach zerwać się do kasownika.
    Raz w metrze, w niedzielę rano, zamknięte kioski, a do pracy trzeba
    się stawić na czas.

    > mniej zlamac przepisy. Nie????!!! Jezu! to jestes idealem..... a je nim nie
    > jestem.

    Oczywiście, że nie jestem.

    > Popelnilem blad i NIE MAM zamiaru unikac jego konsekwencji - a oprocz tego
    > zamierzam uprzedzac sasiadow i imprezowac glosniej za ich aprobata.
    > Wiec wedlug Ciebie jesli wszyscy ktorym ewentualnie moge przeszkadzac zgodza
    > sie na to to wedlug Ciebie łamie prawo????

    Oczywiście. Czyjaś zgoda na łamanie prawa nie sprawia, że to co jest
    łamaniem prawa przestaje nim być.

    Renata

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1