eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawospółdzielnia -> wspólnota i źle policzona część wspólnaspółdzielnia -> wspólnota i źle policzona część wspólna
  • Data: 2012-07-24 23:31:58
    Temat: spółdzielnia -> wspólnota i źle policzona część wspólna
    Od: Marcin Kuczera <m...@l...usun-to.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witam,

    Kupiliśmy w 2005 roku mieszkanie w bloku spółdzielczym.
    W 2006 roku dostaliśmy zgodę na zabudowę kawałka korytarza który i tak
    był dojściem do mieszkania (tylko do naszego) - 5.4m2 od spółdzielni.
    Rok później rozpoczęliśmy remont, który ze względu na to jak budynek był
    wybudowany potrwał dość długo.

    W międzyczasie okazało się że robione są pierwsze wykupy gruntu i części
    wspólnej bloku - (październik 2007) i związany z tym podział części
    wspólnej.
    Tyle że jak się okazało, spółdzielnia nie wzięła pod uwagę tego co nam
    dołożyli do mieszkania (w sumie to nie wiem jaki ta zgoda na zabudowę
    miała status prawny). Poprzedni właściciele też mieli taką zgodę, więc
    spółdzielnia musiała znać sprawę. Tyle że oni tej części nie zabudowali.
    (wszystkie mieszkania w pionie mają to zabudowane, ale "od zawsze").

    W końcu - też nie mieliśmy żadnej informacji o spółdzielni o statusie to
    w 2009 roku wysłaliśmy pismo z informacją że remont się zakończył i
    niech to w końcu doliczą do mieszkania.
    To wysłali nas na drzewo, że już były wykupy i możemy to wynająć jak
    chcemy (taa, wejście do mieszkania).

    I teraz jest jazda ze wspólnotą. To jest - ja im za to normalnie płacę,
    ale odmawiam formalnego wynajęcia, bo sprawa pójdzie do teczki, a ja
    przy ewentualnej sprzedaży mieszkania nie wiem jak to będę tłumaczyć.

    W każdym bądź razie - zarządca wspólnoty najpierw stał na stanowisku że
    to spółdzielnia dała dupy i powinna od razu dając zgodę mieć to wliczone
    w powierzchnię mieszkania, a teraz że to jest mój problem i że mam
    zapłacić za zmianę wszystkich aktów notarialnych albo podpisać umowę
    albo... hehe zwrócić przedpokój ;)

    Czy ktoś przerabiał podobny temat ?
    Wg. mnie to również jest wina spółdzielni i chciałbym ich zmusić do
    zapłacenie za korektę aktów notarialnych.

    Tyle że nie znam się na niuansach prawa spółdzielczego i pochodnych więc
    może ktoś coś poradzi ?
    Jest 20 mieszkań we wspólnocie, więc koszt całości to między 4-5kpln, na
    ulicy nie leży.


    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1