eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRegulamin studiów i opłaty za semestr › Regulamin studiów i opłaty za semestr
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.glorb.com!postnews.google.com!n67g2000cwd.googlegroups.com!not-for-mai
    l
    From: "swierszczyk" <s...@p...fm>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Regulamin studiów i opłaty za semestr
    Date: 28 Nov 2006 12:31:39 -0800
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 187
    Message-ID: <1...@n...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 83.7.21.140
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1164745905 3537 127.0.0.1 (28 Nov 2006 20:31:45 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Nov 2006 20:31:45 +0000 (UTC)
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1;
    SV1),gzip(gfe),gzip(gfe)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: n67g2000cwd.googlegroups.com; posting-host=83.7.21.140;
    posting-account=QjHzfQ0AAABwVg0e0BvCw3TWRityZyAh
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:429719
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam wszystkich,
    Pierwszy raz piszę na to forum i mam nadzieję, że ktoś może mi
    pomóc.
    Postaram się krótko opisać z jaką sytuacją miałem nieszczęście
    się spotkać.
    Cała sprawa dotyczy moich studiów zaocznych i opłaty jaka mi za te
    studia została naliczona.
    Po ukończeniu studiów dziennych postanowiłem kontynuować naukę na
    mojej dotychczasowej uczelni. Gdy dostałem się na studia
    inżynierskie obiecywano nam otworzenie studiów magisterskich na tym
    kierunku (Informatyka). Jednak tuż przed obroną pracy okazało się
    że nie możemy dokończyć studiów ani dziennie ani zaocznie.
    Zaproponowano by chętni złożyli dokumenty na kierunek
    Elektrotechnika o specjalności Informatyka Techniczna w systemie
    zaocznym. Po głębszych przemyśleniach postanowiłem złożyć
    potrzebne "papiery" i kontynuować studia. Zdecydowałem się na to
    głównie dlatego, że do kontynuowania nauki i przeprowadzenia
    rekrutacji na tym kierunku nie wymagano od nas świadectwa o
    ukończeniu studiów inżynierskich. Zacząłem studiować pomimo tego,
    że nie obroniłem jeszcze pracy. Nigdzie indziej nie miałem takiej
    szansy, więc przez pół roku i tak nic nie traciłem. Pomyślałem,
    że może będzie dobrze i dokończę te studia. Jednak już pod koniec
    semestru zdecydowałem się zmienić uczelnię.
    Studia mi nie odpowiadały. Zupełnie rozmijały się z tym co do tej
    pory robiliśmy. Nie przystąpiłem do większości egzaminów i nie
    uzyskałem zaliczeń z większości przedmiotów. W sumie miałem
    zaliczone tylko 2 pozycje (jeden przedmiot) na 15 czy 16. Nie
    złożyłem też indeksu i karty ocen. W dziekanacie nie byłem i nie
    składałem pisma o rezygnacji ze studiów. Z tego co przeczytałem w
    regulaminie wywnioskowałem, że nie muszę tego robić, bo i tak nie
    zostanę wpisany na kolejny semestr i usunięty z listy studentów.
    Jednak tu się pomyliłem i jakież było moje zdziwienie, gdy
    przyjechałem do szkoły 11 listopada, aby odebrać dokumenty. Pani w
    dziekanacie dosyć niemiło zapytała mnie co ja sobie myślę i
    wyobrażam. Ona nie będzie za mną biegała i się dowiadywała czy ja
    chcę studiować czy nie. Zostałem wpisany na kolejny semestr przy 13
    brakach w egzaminach oraz zaliczeniach i mam zapłacić przynajmniej
    pierwszą ratę za obecny semestr (700zł). Wyjaśniałem, że w
    regulaminie jest, że nie powinienem być wpisany na ten semestr i nie
    mam zamiaru płacić. Nie chciała ze mną rozmawiać i powiedziała,
    że jeśli mam ochotę to sobie sprawę muszę z dziekanem załatwiać.
    Wróciłem trochę zdenerwowany. Nie miałem czasu się zająć tą
    sprawą w najbliższym po tym zdarzeniu tygodniu. Zaraz w poniedziałek
    tygodnia następnego przyszło do mnie pismo z informacją że
    zostałem usunięty z listy studentów z dniem 11 listopada z powodu
    nie złożenia przeze mnie indeksu i karty ocen w wyznaczonym terminie
    oraz braku opłaty 700zł. Pojechałem w środę do dziekana wyjaśnić
    tą sprawę (wtedy przyjmował). Pytałem się co to ma znaczyć, że
    do tej pory nie zostałem usunięty, a w dniu kiedy przychodzę
    odebrać papiery jest decyzja o moim skreśleniu z takich powodów. To
    był już 22 listopad. Połowa semestru minęła właśnie 11
    listopada. Wtedy zaczynał się czwarty zjazd z ośmiu w całym
    semestrze. Tłumaczę, że nie może być chyba takiej sytuacji, że
    połowa semestru, a ja znajduję się na liście studentów pomimo
    moich braków i nie zaliczonego semestru poprzedniego. Przecież z
    tyloma zaległościami ja nie mam szans dokończyć tych studiów.
    Pytam się z jakiego powodu mam płacić? Przyznał mi rację i
    poszedł wyjaśnić to Pani w dziekanacie. Ona jednak z oburzeniem do
    dziekana, że muszę zapłacić i już. Dziekan wrócić i stwierdził
    że muszę zapłacić ale on mi obniży do 600zł tą opłatę.
    Podziękowałem mu serdecznie i odrzuciłem ofertę. On mi na to że
    nie mam wyjścia, ponieważ nie złożyłem indeksu i karty ocen, a
    dziekan musi wpisać w indeks, że jestem na kolejnym semestrze
    zarejestrowany. Mówię, że właśnie nie złożyłem, więc nie
    jestem zarejestrowany. Dziekan się zgodził ze mną, że
    zarejestrowany na kolejny semestr nie jestem, ale muszę zapłacić..
    bo nie oddałem legitymacji. Mówię, że nie podbita i co to ma
    wspólnego z opłatą za naukę. On mi na to, że mogłem z niej
    korzystać przy przejazdach do końca października i dlatego 700zł
    muszę zapłacić. Z nim również nie mogłem się dogadać. Chciałem
    zostawić więc oficjalne pismo, w którym sprawę wyjaśniam i
    odwołuję się do punktów regulaminu studiów, które uważam że
    zostały złamane. Dziekan nie chciał pisma przyjać. Po moich
    naleganiach wziął i odłożył na "kupkę". Powiedział że
    rozpatrzy. Podstawiłem kopię tego pisma, żeby potwierdził mi że
    pismo wpłynęło. Wtedy trochę się zdenerwował. Pytał czy nie ufam
    i tak dalej. Oddał mi to podanie i powiedział, że nie przyjmie.
    Zakomunikowałem mu, że składam oficjalnie pismo i dlaczego ma mi
    tego nie przyjąć. Wysłał mnie do dziekanatu do Pani z którą
    wcześniej "rozmawiałem". "Jak Pan składa do dziekana to niech Panu
    podpisze, ja tego nie przyjmę". Dziekan poinformował, że on nie
    podpisuje takich rzeczy i wysłał do głównego dziekanatu jeśli
    chcę. Tam już bez problemów zostawiłem to i podbili mi
    potwierdzenie przyjęcia.
    Jednak na tym forum przeczytałem, że na pismo dziekanat wcale
    odpowiadać nie musi.
    Chciałem się zapytać co zrobić w takim przypadku kiedy nie
    odpowiedzą mi na to pismo?
    Przecież według nich mam dług. Chyba jeśli skierują go do jakiejś
    egzekucji to nikt nie będzie się mnie pytał jak to było i nawet nie
    będę wiedział, że jakaś sprawa się wobec mnie toczy. Potem
    przyjdzie komornik i z nim na ten temat nie porozmawiam. Nie wiem co
    robić.
    Chciałem zapytać czy mają prawo żądać ode mnie tych pieniędzy i
    czy powinienem zapłacić oraz czy
    w przypadku braku mojej wpłaty mają prawo trzymać moje dokumenty?
    Chciałem odebrać, ale według nich nie mogę z powodu braku tej
    opłaty. To są moje dokumenty i chcę je odzyskać. Wszystkie inne
    warunki spełniłem. Nie wiem ile czasu zajmie ta sprawa, a dokumenty
    muszę mieć spowrotem.
    Ważne tu jest jeszcze chyba to, że na początku studiów podpisałem
    ślubowanie, w którym zobowiązuję się godnie reprezentować
    uczelnię, przestrzegać regulaminu i płacić w terminie za naukę.
    Według mnie przestrzeganie regulaminu należy do obu stron. Za naukę
    płaciłem i nie mam wobec uczelni długów po za tym którego spłaty
    żądają. Żadnej umowy nie podpisywałem.
    Jeszcze jedno mi się przypomniało. Na moje stwierdzenie, że nie
    rozliczyłem semestru do 23 września, kiedy to upłyną termin
    składania indeksów dziekan odpowiedział, że przedłużył termin
    rozliczania semestru do 23 października i on wcześniej nie wiedział,
    że ja nie zaliczam jeszcze może jakiś przedmiotów. Dlatego
    zostałem wpisany na kolejny semestr i muszę zapłacić. Ale chyba
    według tego powinienem być wyrzucony 24 października, a nie dopiero
    11 listopada? I wpisanie na semestr i tak chyba następuje dopiero po
    zaliczeniu poprzedniego. Czy mam rację?

    Poniżej zamieszczam treść podpunktów regulaminu, którymi się
    kierowałem walcząc o tą sprawę:


    Rozdział 8

    Powtarzanie przedmiotów
    § 17. 1. Przedmiot, którego student nie zaliczył, może być
    powtarzany jeden raz.
    Dziekan może wyrazić zgodę na kolejne powtarzanie przedmiotu.
    2. Za każde powtarzanie przedmiotu z powodu niezadowalających
    wyników
    w nauce, z wyjątkiem jednego w czasie całych studiów stacjonarnych,
    student wnosi
    opłatę przed rozpoczęciem zajęć z powtarzanego przedmiotu.
    3. W przypadku powtarzania przedmiotu, formy zajęć dydaktycznych
    wchodzących w jego skład, zakończone wpisaniem przez prowadzącego
    do
    dokumentacji pozytywnej oceny, nie muszą być powtarzane.

    Rozdział 9

    Zaliczanie semestrów
    § 18. 1. Rozliczenie semestrów następuje w terminach określonych
    zarządzeniem
    rektora o organizacji roku akademickiego.
    2. Dziekan może przedłużyć termin rozliczenia semestru.
    3. Warunkiem rejestracji na kolejny semestr jest:
    1) uzyskanie przez studenta wymaganej dla danego etapu liczby punktów
    ECTS
    określonej przez Senat na wniosek rady wydziału,
    2) uzyskanie zgody na powtarzanie przedmiotów w trybie określonym w
    § 17,
    3) w przypadku studiów niestacjonarnych oraz zajęć z przedmiotów
    powtarzanych z
    powodu niezadowalających wyników w nauce, także wniesienie
    stosownych opłat
    § 19. Student zostaje skreślony z listy studentów, gdy:
    1) nie uzyskał wymaganej liczby punktów kredytowych na pierwszym roku
    studiów,
    2) nie uzyskał pozytywnej oceny z zaliczenia lub egzaminu komisyjnego,
    3) nie podjął studiów,
    4) złożył pisemne oświadczenie o rezygnacji ze studiów,
    5) został ukarany karą dyscyplinarną wydalenia z Uczelni.
    § 20. Student może zostać skreślony z listy studentów, gdy:
    1) jako student studiów niestacjonarnych nie dokonał w terminie
    opłaty za naukę,
    2) nie złożył w wyznaczonym terminie indeksu wraz z kartą
    egzaminacyjną do dziekanatu
    3) dotychczasowe zaawansowanie w studiach dziennych praktycznie
    wyklucza ich
    ukończenie w terminie określonym w § 29 ust. 2,
    4) w wyznaczonym terminie nie został wpisany na kolejny semestr i
    jednocześnie nie złożył podania o urlop,
    5) nie złożył w terminie pracy dyplomowej,
    6) nie zdał egzaminu dyplomowego w drugim terminie,
    7) nie obronił pracy dyplomowej w drugim terminie.

    Z góry serdecznie dziękuję za pomoc i odpowiedź. Pozdrawiam. Piotrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1