eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? › Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ???
  • Data: 2006-10-14 12:36:47
    Temat: Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ???
    Od: "INDYGO29" <Indygo$2...@v...pl- skasuj $> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Angie" <j...@w...interia.pl> napisał w wiadomości
    news:egql5h$l6v$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Ty masz cos z oczami? Napisalam tak. Malo tego. Moim dzieckiem od 6 dnia
    > zycia w wiekszosci zajmowal sie moj maz bo ja wrocilam do pracy. natomiast
    > jestem przeciwniczka pogrywania dzieckiem dla samej przyjemnosci dowalenia
    > drugiej stronie. I to bez wzgledu na to, czy druga strona jest matka
    dziecka
    > czy ojciec. Pytanie czy masz pojecie o opiece nad 4 miesiecznym dzieckiem
    > jest jak najbardziej zasadne. Pytanie o mozliwosc zapewnienia dziecku
    opieki
    > podczas owego miesiaca wakacji tez. Bo branie dziecka na miesiac po to aby
    > zonie dowalic i uszczesliwic opieka nad dzieckiem np swoich rodzicow mija
    > sie z celem, moim zdaniem. A wyrywanie tak malego dziecka z domu, ktore
    zna
    > i kojarzy z bezpieczenstwem [ z jego domu rodzinnego] na miesiac czy
    tydzien
    > w oderwaniu go jednoczesnie od osoby, ktora sie nim zajmuje na codzien
    czyli
    > matki jest zbrodnia na psychice malego czlowieka i mam nadzieje, ze zaden
    > sad na to zgody nie da. Odwiedzaj je jak sobie czesto chcesz, ale miesiac
    > wakacji dla rocznego dziecka bez mamy i domu, z czlowiekiem ktory widzi go
    > raz na tydzien to zdecydowanie głupi pomysl
    >
    > Angie

    Sorrki nie miałem zamiaru naskakiwac na Ciebie ani nic w tym rodzaju.
    Ale chyba syn bedzie rósł i co normalne za kilka lat wakacje będzie mozna
    spedzić razem jak najbardziej:)
    A nie ma sensu ganiac co kilka lat do sądu.
    Masz rację, nie chcę syna wyrywać z domu jego matki. Niestety stał się
    swoistą kartą przetargową z jej strony.
    Temat rzeka....
    Ja o normalne spotkania nie mogłem się doprosić:( A tylko chciałem 2 godziny
    w srodę po pracy i 4 godziny w sobotę!!!!
    Nie będe Ci opisywał co usłyszałem .... gdzie mi się przewraca.... i o
    "niedzielnym ojcu".
    Fakt faktem kobieta z tesciową zawłaszczyła dziecko:((
    "A mój pier.... obowiązek tylko płacić na nie"- cytat tesciowej. Co zresztą
    robię z własnej i nie przymuszonej woli.
    Pozdrawiam.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1