eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo do kupna biletu :) › Re: prawo do kupna biletu :)
  • Data: 2003-01-17 03:17:16
    Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
    Od: Łukasz Mach <l...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Olo Kwasniak wrote:
    [ciach]
    >> jeżeli taki automat masz akurat w okolicy. nie zawsze masz to
    > zapewnione.
    >
    > Gwarantuję Ci że w pobliżu większych dworców zawsze są - nawet kilka.

    a co jeżeli mieszkasz daleko od większych dworców?. albo idzi
    esz do najbliższego, albo odmawiasz znajomemu, bo nie ma w pobliżu ż
    adnego automatu. w obu przypadkach sytuacja nienormalna...

    [ciach]
    >> tawa u prywatnego przedsiębiorcy jest mi obojętna(jego strata, pójdę do
    >> in nego), to o tyle w instytucji PUBLICZNEJ utrzymywanej za PUBLICZNE
    > pieniądze
    >> , jest ona niedopuszczalna. niestety jest powszechna....
    >
    > Czyli sugerujesz ze nalezy spełniac wszelkie zachcianki i widzimisie

    nie, nic takiego nie sugeruję. sugeruję natomiast, żeby nie stwarzać
    niepotrzebnych trudności, jeżeli już się nie idzie na rękę. a do takich
    trudności należy brak pewności że u kierowcy można kupić bilet. nie jest to
    wielki problem dla MPK/MZK zapewnić tą sprzedaż gdyż:
    1) sprzedaż odbywa się tylko na przystankach, więc nie ma mowy o
    zagrożeniu jazdy
    2) sprzedaż odbywa się w większości tylko za odliczoną kwotą, więc może
    to się odbywać szybko i sprawnie i nie powodować opóźnień
    3) bilety to nie jest towar szybko psujący się, nie waży wiele, nie
    zajmuje wiele miejsca, nie jest to papier wartościowy.
    wobec tego zakład może zaopatrzyć kierowcę/pojazd w
    odpowiedni zapas biletów, tak by mimo ewentualnego szybkiego
    "schodzenie" biletów nie zabrakło ich.

    ale do tego trzeba trochę dobrej woli. znacznie łatwiej jednak powiedzieć
    że bilety są dostępne w szerokim asortymencie i w wielu miejscach, że pasażer
    powinien planować i zaopatrzyć się wcześniej, i że sprzedaż tylko w sytuacjach
    wyjątkowych. a jeżeli zajdzie taka wyjątkowa sytuacja, to i tak pasażer nie ma
    pewności czy u kierowcy bilet się znajdzie.


    > pasażera, który potem i tak pojedzie na gapę albo zdemoluje pojazd?

    skąd pewność że każdy pasażer i tak pojedzie na gapę i zdemoluje pojazd?.

    [ciach o tym że są dostępne i w szerokim asortymencie]
    [ciach]
    > Nie tragizuj...nawet w czasach gdy nie zarabiałem i dostawałem parę zł
    > kieszonkowego 1-2 zł nie było dla mnie problemem...

    gdy nie zarabiałem też 1-2 zł nie było dla mnie problemem, lecz takie
    rzeczy prędko zmieniają się gdy zaczynasz zarabiać->mieszkać samodzielnie->
    ->rodzina. dzisiaj dzięki Bogu nie jest taka suma dla mnie WIELKIM problemem,
    ale jutro może
    być już inaczej...

    pozdrav

    maHo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1