eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojakie legalne oprogramowanie dla firm › Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
  • Data: 2009-05-04 07:31:33
    Temat: Re: jakie legalne oprogramowanie dla firm
    Od: januszek <j...@p...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tristan napisał(a):

    >> OO od wersji 2.4 w zasadzie radzi sobie z formatem doc i xls.

    > W zasadzie.... O ile są to proste pisemka i arkusiki. Znajomy, zaawansowany
    > ewangelizator OOo, pytał mnie ostatnio o ceny MSO, bo dostał do swojej
    > firmy (coś z okolic kredytów i finansów) gotowe XLSy z centrali i Calc nie
    > miał szans ich zrozumieć.

    Nie zgadzam się z tym określeniem "proste pisemka i arkusiki". Calc jest
    w 95% kompatybilny w MSO w wersjach przedtasiemkowych. Wersja tasiemkowa
    generuje pliki niekompatybilne z niczym. Teoretycznie mozna je odczyta
    we wczesniejszych wersjach MSO po zainstalowaniu specjalnego dodatku ale
    z tym tez mialem problemy. Upraszczajac OO w wersji 2.4 moze byc
    traktowany jako zamiennik MSO w wersjach starszych (nie wersji
    tasiemkowej).

    > W pewnej dużej fabryce postanowiono migrować na OOo. Wydano kupę kasy na
    > migrację, a i tak na stanowiskach innych niż maszynoklepanie został MSO, bo
    > wypracowane przez 10 lat rzeczy się rozłaziły. Tak, teoretycy powiedzą, że
    > to dlatego, że zostały źle przygotowane etc. Możliwe. Jednak koszt MSO jest
    > niższy niż koszt specjalistów od wzorcowego wykorzystania pakietów.

    Moim zdaniem nie ma (ekonomicznego) sensu migrowac z MSO na OO... bo
    koszt wdrozenia jest wyzszy. Natomiast warto wdrozyc OO tam gdzie
    jeszcze nie ma niczego.

    > Ze 3 lata temu nazad, koledzy, zadeklarowani ewangelizatorzy WO, siedli nad
    > Calkiem, żeby zrobić jakieśtam obliczenia na laborki na studia. Po kilku
    > godzinach uznali, że ideologia ideologią, a święty spokój świętym spokojem
    > i zrobili to w 10 minut w Excelu.

    3 lata temu Calc i Calc dzis dzieli epoka albo dwie.

    > a) Możliwości Worda i Writera są porównywalne i tutaj można zastępować, choć
    > Writer ma swoje schizy, inne niż Word, więc dla ZU mogą być kłopoty.

    Word ma schizy. Ot np sprobuj w wersji tasiemkowej wstawic w dokument
    grafike, ktora ma nie byc drukowana. Albo wykonaj kontrole pisowno na
    tekscie, w ktorym zamiast spacji jest np znaczek "|".

    > b) Możliwości Excela są spoooro większe, a do tego Excel to już zastosowania
    > bardziej profesjonalne i gotowe pliki xls dostarczane z różnych źródeł
    > bardzo często padają w Calcu. Istnieje też spora pula programów
    > współpracujących z Excelem. Choćby Symfonia wymaga Excela do generowania
    > niektórych rzeczy.

    To nie jest wina Calca tylko implementacji importu danych do Excela jaka
    sobie wymyslil MS...

    > c) Base kontra Access to tylko śmiech na sali i można powiedzieć, że Access
    > nie ma zupełnie konkurencji.

    To prawda. Jednak w tanszych wersjach pakietow MSO Accesa nie daja w
    pakiecie. Podobnie jak i Outlooka.

    > d) Impres to dziadostwo. Ale nie pracowałem z PP, więc nie wiem na ile PP to
    > nie dziadostwo. A do tego prezentacje z PP rozłażą się w Impresie.

    I tak, i nie. Wszystko zalezy od jakosci wykonania samej prezentacji.

    > Dla mnie też, ale cóż z tego? I tak cały świat będzie zmierzał do tego. Już
    > się pojawiły programy wstążkowe spoza MSa.

    Pojawily sie takze i dodatki do MSO zastepujace wstazki normalnym menu
    ;P

    j.

    --
    www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
    pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1