eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofotografowanie dzieci na plażyRe: fotografowanie dzieci na plaży
  • Data: 2024-07-17 19:00:24
    Temat: Re: fotografowanie dzieci na plaży
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.07.2024 o 18:08, J.F pisze:
    >>>> Przejrzenie telefonu, to już czynność procesowa. Wymaga
    >>>> zatwierdzenia. Czyli musimy wszcząć śledztwo w sprawie
    >>>> podejrzenia szpiegostwa. nie
    >>> Wow, a czy mi sie wydaje, czy koledzy kulsoni się czasem
    >>> domagaja podania telefonu przy legitymowaniu?
    >> Za twe sny nie odpowiadam.
    > Czyli mówisz, że nic takiego absolutnie się nie zdarza?

    Za Twe sny trudno mi odpowiadać.Skoro tak piszesz, to pewnie się zdarza.
    No chyba, ze kłamiesz, ale to już trudno.
    >
    >>> Ale może już im przeszło, bo zostali parę razy ukarani?.
    >> Bardziej nie rozróżniasz "podania" od "przeszukania". To nie są do
    >> końca te same czynności, a nawet ośmielam się stwierdzić, ze
    >> zupełnie inne. Faktem jest, ze mają tę samą pierwszą literkę.
    > A co - potrzymać sobie chcą ?

    Najprostsza rzecz, jaka mi przychodzi do głowy, to że jeszcze nei
    wiadomo, jaka jest forma zdarzenia. Trudno wszystkich świadków trzymać
    kilka godzin, zanim ustali się, ze czy ma sens ich słuchać. Zapisze się
    numer telefonu, to najwyżej ktoś zadzwoni.
    >
    > A to potrzymanie to w jakim trybie - służbowym, czy prywatnym, taka
    > prywatna prośba ...

    O czym Ty piszesz? Bo chyba upał u Ciebie większy.
    >
    >>>> znam policjanta, który zatrzymanego na gorącym uczynku w
    >>>> sprawie o szpiegostwo zwolni po wykonaniu przeszukania. Może na
    >>>> coś takiego odważy się prokurator, ale wątpię. Wniesie o
    >>>> areszt.
    >>> No ale do tego to chyba powinien miec jakies dowody. Fotografował
    >>> koszary - brzmi poważnie, ale fotografować wolno ?????? A teraz
    >>> to nawet nie fotografował, tylko sprawiał wrażenie
    >>> fotografowania, no bo trzymał smartfona w ręku ...
    >> Wiesz, to mniej więcej jak, na tym wiecu. Czemu snajper nie
    >> zastrzelił zamachowca na dachu, zanim ten nie postrzelił trzech
    >> osób? Bo nie miał dowodu na to, że ten strzela. Może nie dostał się
    >> na wiec i chciał sobie z bliska TRUMPa pooglądać. nie miał
    >> lornetki. Miał lunetę na AR-e. Wiesz, legitymowanie nie zabija,
    >> pocisk tak. Dziwisz się?
    > Ja tam obstawiam, ze po prostu nie zdążył. Celowanie z karabinu do
    > prezydenta USA - poważna sprawa. Ale że prezydent chwilowo były, to
    > może mniej poważna.

    Jak uznał, ze nie zdążył, to mógł poczekać i wymierzyć. Czasem trudno z
    Tobą dyskutować, bo poziom schodzi pod muł.
    >
    > No cóż, może kiedyś zauważą wcześniej, to sie dowiemy co Tajne
    > Służby robią w takiej sytuacji. Strzelają, czekają, czy wysyłają
    > patrol interwencyjny. Obstawiam, ze strzelają, w końcu juz pierwszy
    > strzał tej osoby może być śmiertelny, nie można czekać. Jeszcze
    > teoretycznie można dać znać kolegom, żeby błyskawicznie usunęli
    > prezydenta z trybuny/widoku ...

    Spróbuj ogarnąć, że z miejsca, skąd strzelał zamachowiec nie było widać
    TRUMPa. Żaden miejsce nie było bezpieczniejsze. Należało go ewentualnie
    osłonić tarczą od strony zagrożenia, ale nie wiem, czy mają takie tarcze
    w klasie IIIA. Mogą mieć.

    >>> Ale ale ... czemu prokurator tego nie może zrobić, skoro podstawą
    >>> są tylko jakieś mętne zarzuty ze strony policjanta ?
    >> Może. Pewnie, ze może. Tylko co bedzie ... - kurcze, ta pobliska
    >> Białoruś.
    > A z drugiej strony to społeczeństwo coraz bardziej wyszczekane, i
    > domaga sie ukarania winnych. W sumie ... można ukarać. Policjanta, bo
    > przeciez prokurator sam się nie ukarze ?

    Za co?
    >
    >>>> Bez podejrzenia o szpiegostwo nie ma podstawy prawnej do
    >>>> przeglądania fotek - chyba, że teraz jak są te tablice i obok
    >>>> ten obiekt z zakazem, to pod wykroczenie można by tak to
    >>>> spłycić.
    >>> Chcesz przy wykroczeniu przeszukiwac telefon?
    >> A czemu nie? Zatrzymanie. Biegły. Gość telefon dostanie po
    >> miesiącu.
    > Po roku.

    Po roku, to on wyjdzie. Kopia telefonu, to kilka godzin.
    >
    > No w sumie ... czemu nie. W koncu nie trzeba proponować/"nakładać"
    > mandatu, można sporządzić wniosek do sądu i zbierać materiał
    > dowodowy.

    Jeśli facet twierdzi, że zna Konstytucję, że jemu wolno tu robić
    zdjęcia, to nie ma p[odstawy do nałożenia mandatu. Weź że spróbuj
    ogarnąć podstawy.
    >
    >> Przynajmniej przez miesiąc bedzie z nim spokój - ujmując to
    >> komicznie. A
    > Kupi sobie drugi na drugi dzien, i będzie policjantów filmował na
    > służbie ?

    Telefony staniały, ale po tygodniu może jednak odczuć braki kasy.

    >>> No chyba, ze zatrzymany zaprzecza fotografowaniu, to wydaje się,
    >>> ze podstawa jest - uzyskanie dowodów (lub nie).
    >> Przyznanie się do winy nie jest dowodem - od czasów rzymskich
    >> chyba.
    > Nie przy postępowaniu mandatowym.

    Ale jak się przyznaje, to telefon trzeba zabrać, bo to narzędzie
    przestępstwa i sąd musi orzec przepadek. Na pewno przepadek materiałów.
    Tego mandatem nie ogarniesz. Wiesz, czemu - przykładowo - nie można
    ukarać mandatem kierowcy za jazdę pod wpływem alkoholu? Bo powoli
    zaczynam powątpiewać podstawowej twej wiedzy z prawa.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1