Olgierd <n...@r...org> napisal:
> OIDP rozkaz przełożonego uchylał karalność pod rządami dkk. Obecnie art.
> 318 i 344 par. 1 kk mówi coś innego -- żołnierz ma myśleć.

I to jest jedna z przyczyn, dla ktorych prawnikom-karnistom nalezy
patrzec na rece. Sa w stanie wymyslic dowolna bzdure i nawet
ja uzasadnic. Dodatkowo, bardzo czesto myla swoja funkcje
z funkcja stanowienia prawa, co - o ile sie nie myle - jest
zastrzezone dla suwerena, w tym przypadku narodu. A ile
razy radosne srodowiska profesorskie wyskakiwaly z krytyka
przypadkowego spoleczenstwa, ktore smialo nie byc
dostatecznie 'postempowe' i ktore na przyklad zada
wiekszego poszanowania praw ofiary niz sprawcy,
zada karania a nie jedynie fasadowego 'resocjalizowania'.

Zolnierz, ktory bedzie nadmiernie myslal na polu walki
blyskawicznie stanie sie zolnierzem MARTWYM. W walce mysli
sie drylem, podstawami regulaminu i instynktem. Od myslenia
na wyzszych poziomach sa sztaby.
--
Pozdrawiam,

Jacek