eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofotografie wojny == bezczeszczenie zwlok › Re: fotografie wojny == bezczeszczenie zwlok
  • Data: 2008-08-08 07:35:40
    Temat: Re: fotografie wojny == bezczeszczenie zwlok
    Od: Olgierd <n...@r...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 08 Aug 2008 06:59:50 +0000, Jacek_P napisał(a):

    >> Czyli uważasz, że powinno się karać sprawców tych przestępstw
    >> bezwzględnie? Ja tak nie uważam.
    >
    > Obecne schematy karania w RP za ciezkie zbrodnie uwazam za szyderstwo z
    > ofiar i kpine z poczucia sprawidliwosci. Degradacja tego prawa odbywa
    > sie znowu metoda salami: najpierw nieludzka byla kara smierci, zaraz
    > potem nieludzkie bylo dozywocie, teraz srodowiska 'postempowe' zaczynaja
    > przebakiwac o nieludzkosci 25 lat.

    Tak, dożywocie jest nieludzkie i niehumanitarne. Nie godzi się człowieka
    trzymać w zamknięciu do końca żywota jego.
    KS za takowy nie uważam.

    >> > Zolnierz, ktory bedzie nadmiernie myslal na polu walki blyskawicznie
    > ^^^^^^^^^^^^^
    >> > stanie sie zolnierzem MARTWYM. W walce mysli sie drylem, podstawami
    >> > regulaminu i instynktem. Od myslenia na wyzszych poziomach sa sztaby.
    >>
    >> Aha, czyli nie karać.
    >> A takie My Lai to też było 'pole walki'? Bo na temat ostrzelania wioski
    >> się nie wypowiadam, nadal za mało wiemy na ten temat.
    >
    > Nie przekrecaj, nie manipuluj

    No widzisz, używamy różnych czcionek, w innym miejscu wychodzi
    podkreślenie ;-)

    > My Lai to byla ZBRODNIA. A metody walki VietCongu tez byly czysto
    > terrorystyczne i rownie czesto jak talibowie chowali sie za plecami
    > cywilow.

    Oczywiście, ale w My Lai nie stwierdzono obecności komunistycznych
    żołnierzy.
    I żeby była jasność: uważam, że wojna wietnamska była koniecznością,
    podobnie jak iracka. A nawet zdaję sobie sprawę z tego, że gdzie drwa
    rąbią, tam wióry lecą.

    > Moja konkluzja jest taka, ze konczy sie sensownosc stosowania
    > konwencji wojennych, ktore byly ustalane dla dzialan armii regularnych.
    > Przy konfliktach asymetrycznych nie maja sensu.

    To jest zawołanie do reagowania terrorem na terror, czyli metody, którą
    stosował Izrael w l. 70-80-tych (komando przeczesujące świat w
    poszukiwaniu Czarnego Września -- polecam doskonały film "Monachium").

    I znów mam mieszane uczucia. Z jednej strony trudno to pochwalać, a z
    drugiej trudno nie zauważyć, że dziś akurat nie pochwalam bycząc się we
    własnym fotelu, pijąc drugą już kawę i myślami będąc już w lesie, z
    psem...

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1