eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodywagacje powypadkowe › Re: dywagacje powypadkowe
  • Data: 2008-05-04 17:34:34
    Temat: Re: dywagacje powypadkowe
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:fvk4f6$eti$1@news.interia.pl Tom <t...@j...gb.lp>
    pisze:

    > Ostatnio w zasadzie z własnej winy spowodowałem niewielką kolizję drogową.
    > W celu uniknięcia uderzenia w inne auto uciekłem na pobocze. Pobocze było
    > w sumie dość szerokie i spokojnie bym się zmieścił, ale na poboczu leżał
    > spory kamień, na którym podbiło mi prawe koło co spowodowało, że na chwilę
    > straciłem sterowność i z kolei lewą stroną uderzyłem w płot posesji,
    > powodując jego uszkodzenie. Ponadto uszkodzone zostało zawieszenie oraz
    > elementy nadwozia z moim aucie.
    > Kwestia jest taka: wina zaistnienia sytuacji jest moja, natomiast gdyby
    > nie ten kamień to nie byłoby w mojej opinii żadnych strat (spokojnie
    > wyhamowywałbym wzdłuż płotu).
    No i co z tego? Pobocze nie służy do jeżdżenia, do tego służy jezdnia.
    Tam nie tylko mogło nie być kamienia, ale w ogóle mogło nie być pobocza.
    Ratowałeś się po błędzie, nie wyszło, trudno - zapłacić i zmądrzeć.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1