eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobyla u mnie policjaRe: byla u mnie policja
  • Data: 2006-11-23 20:01:13
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Andrzej Lawa wrote:
    >
    > Hikikomori San wrote:
    >
    > >> Tzn. przyjechali na wezwanie do wariata za kółkiem i przyjechali jednym
    > >> radiowozem i to bez kolczatki? Urocze...
    > >
    > > No tak. Powinny dwa smiglowce z antyterrorka przyjachac i 4 wozy
    > > pancerne do otoczenia pirata.
    >
    > I znowu to samo... Dwie skrajności: brak wyposażenia, albo nadmiar. Ty
    > od urodzenia jesteś taki głupi, czy specjanie cię w tym celu szkolono?

    Momencik, uwazasz, ze wyslanie tego patrolu, ktory byl najblizej bylo
    niewystarczajace. Skoro uwazasz,, ze do zatrzymanai kierowcy potrzebny
    jest czolg, to czolgu akurat nie bylo. Byl umundurowany funkcjonariusz.
    Powinno wystarczyc.

    > > Policja po to jest, by pilnowac porzadku.
    >
    > PRAWA

    I SPRAWIEDLIWOSCI

    > > Policja po to ma bron, zeby
    > > jej uzyc.
    >
    > Nie. Policja ma broń po to, żeby jej (normalnie) NIE używać.

    No i normalnie jej nie uzywa, chyba, ze zaistaniala sytuacja jest
    nienormalna.

    > > No widzisz, jednak potwierdzasz, ze policjanci sa w stanie odroznic
    > > czlowieka, ktory zaslabl za kolkiem od pirata drogowego. Jesli tak, nic
    >
    > W którym miejscu?

    W ktorym miejscu potwierdzasz? W tym, w ktorym piszesz poprzedni swoj
    komntarz.

    > > nie stoi na przeszkodzie,a by bylo w stanie rozpoznac takze pozostale
    > > przypadki "wyzszej koniecznosci" a wiec jazde do szpitala itp.
    >
    > Ach, to teraz policjanci to jasnowidze?

    Dlaczego jasnowidze?

    Uwazasz,z e analiza sytuacji i jej wlasciwa ocena to aspekty czarnej
    magii?

    > Jednego pirata, jednego motocyklistę (który najprawdopodobniej nie
    > zauważył dostatecznie wcześnie wyskakującego policjanta z lizakiem, a
    > kiedy do niego wrócił został ostrzelany),

    Dziwnym trafem wrocikl do niego rozpedzony, celujac w niego, minal go i
    zaczal uciekac ;) Zaiste "przypadek".

    > dwóch niewinnych chłopaków
    > napadniętych przez uzbrojonych bandytów (którzy potem okazali się
    > policjantami bez mundurów),

    Coż, to byla fatalna pomylka.

    > jednego weterynarza, którzy brał udziałw
    > chwytaniu tygrysa, kilku studentów (bo jakiś debil pomylił naboje oaz
    > grupy ludzi).

    Nigdy niczego nie pomyliles? Pogratulowac. Bo nawett w Jelfie sie to
    udalo.

    A teraz popatrz na statystyki i ocen ile procent zdarzen to te
    nieszczesliwe wypadki. Popatrz na Halembe i widzisz, ze te wypadki o
    ktorych piszesz sa po za marginesem dostrzegalnosci. Nieistotne w skali
    kraju. Cena za zycie na ziemi.

    > > No ale nie strzelaja za kazdym razem. Co zonacza, ze jednak strzalaja w
    >
    > Bo jeszcze mało osób ma tak chore zdanie, jak ty. Jakby wszyscy poparli
    > takie strzelaniny... Brrr...

    To co?

    > > Policjant, nawet szeregowy, potrafi w miare dobrze rozpoznac sytuacje i
    > > oddac strzaly w odpowiednim momencie i do odpowiedniej osoby.
    >
    > Przestań przekręcać moje słowa.

    Kiedy ja stwierdzam fakt, nie przekrecam twoich slow.

    > Kolczatka. Albo zastawienie mu czymś drogi.

    No policjant muz astawil droge soba. Moze nie zdazyl postawic zapory
    przciwczolgowej, bo akurat oddal do czyszczenia.

    > Na pewno nie strzelanie,

    A dlaczego nie wlasciwie?

    Czym niby rozni sie ostrzelanie kolesia pedzacego na radiowoz, od tego,z
    e zginie w wypadku uderzajac w tenze radiowoz?

    > bo
    > na linii ognia znajdą się też piesi,

    Piesi, na srodku drogi przed pedzacym wariatem?

    Chyba sie tam teleportuja jak w startreku ;)

    > których rzekomo chcesz chronić (a w
    > rzeczywistości po prostu masz ochotę sobie postrzelać i może ewentualnie
    > zaspokoić swój morderczy instynkt).

    Jednym slowem uwazasz, ze policjant nie mogl strzelac, bo hipotetycznie
    teoretycznie choc nie bylo na lini strzalu osob postronnych, nagle z
    boku moglby wskoczyc ktoś, aby cialem zaslonic kierowce i zginalby od
    kuli policjanta?

    Powineines pisac cos z fantastyki, moze jakies opowiadania ;)

    --
    Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
    prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
    http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1