eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobyla u mnie policja › Re: byla u mnie policja
  • Data: 2006-11-23 23:11:58
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Andrzej Lawa wrote:
    >
    > Ciekawe podejście... Czyli pewnie też wydaje ci się, że drzwi samochodu
    > osłonią cię przed ostrzałem?

    To zalezy.

    > Ogrodzenie ogrodzeniu nie równe a ściany domów też bywają różnie zrobione.

    Oczywiscie.

    Jest tak wiele czynnikow, ze jednoznaczna odpowiedz na twoje pytanie
    jest niemozliwa. Dlatego podaje taki przyklad, ktory jest po mojej
    mysli.

    > > Jesli do tego dochodzi agresywne (samobojcze wrecz) zachowanie kolesia
    > > (bo trudno inaczej nazwac szarze rozpedzonym samochodem na uzbrojonego
    > > policjanta) to czego ty oczekujesz?
    >
    > Primo: to ich wersja. Dowodów obiektywnych brak.

    Ale jest jakas wersja, i czegos sie trzeba trzymac. Jesli wersja sie
    potwierdzi, znaczy obiektywne dowody sa.

    > Secundo: oczekuję od _stróżów_ PRAWA przestrzegania PRAWA.

    Oczekuje od strozow prawa rozsadku i podejmowania decyzji w zaleznosci
    od danej sytuacji.

    > > Wlasnie wyglada. Uzycie broni wyglada na zasadne.
    >
    > Uzasadnij.

    Kierujacy nie jechal z krwawiacym dzieckiem do szpitala.

    > > Mimo wszystko antyterrorke.
    >
    > Czyli "równi i równiejsi" - mi nie pozwalasz "skutecznie likwidować
    > potencjalnego zagrożenia", a policjantom - owszem?

    Tak. Bo nie jestes policjantem. I dla ciebie "likwidowanie" jest celem
    samym w sobie.


    --
    Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
    prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
    http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1